Reason 9.5: witamy VST!
Stała się rzecz, o której można powiedzieć jako o końcu pewnej ery. Firma Propellerhead, która broniła swojego systemu Reason przed wtyczkami VST jak niepodległości do tego stopnia, że wydawało się, iż prędzej Legia Warszawa zdobędzie puchar Ligi Mistrzów niż VST pojawi się w Reasonie, wreszcie się poddała.
Pierwszą oznaką otworzenia się Reasona na świat było pojawienie się formatu Rack Extension, na który producenci wtyczek VST/AU dość sprawnie przenieśli swoje produkty, udostępniając je użytkownikom Reasona. To jednak znaczyło, że ten system nie jest wcale tak bardzo różny od innych, i to, że nie akceptuje wtyczek VST jest li tylko pewną formą fanaberii bądź oportunizmu Szwedów z Propellerhead w dobie przymusowej globalizacji, o czym zresztą mówiło się od dawna.
Poza tym zrozumiano wreszcie, że nie da się dłużej utrzymać rynkowej pozycji Reasona wobec popularności takich programów jak choćby Live, którym jest dokładnie wszystko jedno, jaką wtyczkę w nim umieścimy, a które jednocześnie mają własny format instrumentów i procesorów. I tak, jeśli ktoś jest zagorzałym zwolennikiem np. Serum – jednego z najlepszych syntezatorów wirtualnych świata – to najprawdopodobniej nigdy nie sięgnie po Reasona, choćby nie wiadomo co. Teraz ma to się zmienić.
Wtyczki VST będą się otwierać w oddzielnych oknach, a nie w ramach raka Reasona. Będzie natomiast możliwość stosowania sterowania CV i kierowania sygnałów z i do wtyczek. Przewidziano też obsługę presetów tychże za pośrednictwem menadżera Reasona, choć nie uwzględniono kompatybilności z protokołem VST 3.
Reason 9 kosztuje 369 euro (aktualizacja do 9.5 jest bezpłatna). Za upgrade z wcześniejszej wersji zapłacimy natomiast 129 euro.
www.propellerheads.se
Pasaż
polecane
