10 numerów, których nie powinno się już samplować
O tym, że sampling może być bardzo twórczą metodą tworzenia nowych utworów pisaliśmy już wielokrotnie. Jednocześnie, nie ma wątpliwości, że w ten sposób powstała również cała masa szalenie generycznej muzyki. Natomiast jednym z głównych grzechów producentów buszujących wśród zakurzonych analogowych płyt jest sięganie po próbki, które zostały już wykorzystane na każdy sposób. I to wielokrotnie.
Nie zrozumcie nas źle - nadal uważamy, że hip-hopowy podkład stworzony w oparciu o soul i funk z lat 60. ma masę uroku. Ale jeżeli po raz kolejny za bazę z której bitmejker ulepi swój bit mają służyć The Mohawks, albo Isaac Hayes to... nie no, ile można? Jeżeli zatem właśnie siadasz do swojej MPC-tki i zamierzasz pociąć sample z któregoś z wymienionego niżej numeru to po prostu tego nie rób. Zwłaszcza, że niejeden producent z naszego rodzimego podwórka już tam był. Nie namawiamy do odrzucania samplingu, a jedynie do nieco bardziej kreatywnego podejścia, jeżeli chodzi o dobór materiału źródłowego.
1.
Club Nouveau - Why You Treat Me So Bad
Na głównym motywie tego klasycznego r&b powstał niejeden hip-hopowy szlagier, ale bodaj najbardziej znanym numerem, który się na nim oparł jest "Satisfy You" Puff Daddy'ego i R. Kelly'ego. Obaj jegomoście (szczęśliwie) nie okupują już szczyt list przebojów, więc przypomnijcie sobie jeszcze takie utwory jak "Only You" od Ashanti i inny rapowy klasyk, czyli Luniz "I Got 5 On It".
2.
The Isley Brothers - Make Me Say It Again Girl
Kolejny klasyczny numer, który wielu entuzjastów mocnych hip-hopowych bębnów poznało dopiero za pośrednictwem takich artystów jak Naughty by Nature, Bone Thugs-n-Harmony, czy Three 6 Mafia. Tę lekcję mamy już odrobioną i naprawdę nie potrzebujemy powtórki.
3.
George Clinton - Atomic Dog
Ten numer samplowali już naprawdę wszyscy. Daj spokój, serio.
4.
The Korgis - Everybody's Got To Learn Sometime
To jeden z tych utworów, których słuchając nie od razu wiemy, gdzie dokładnie wykorzystano jego fragmenty. Kiedy jednak chwilę się nad tym zastanowimy to w głowie zagra nam NRG i Marc Et Claude.
5.
Isaac Hayes - Ike's Rap II
Być może w tym tekście nadużywamy słowa "klasyk", ale jak inaczej określić album takiego kalibru jak "Black Moses"? Bez wątpienia jest to jeden z tych tytułów do których nie należy już zaglądać w poszukiwaniu sampli. Portishead i Tricky wyczerpali temat.
6.
Jimi Polo - Better Days
To charakterystyczne piano lo-fi możemy usłyszeć w nagraniach takich artystów jak choćby Fatboy Slim, czy Congress. A to tylko wierzchołek góry lodowej, bo ten vibe chętnie sięgało sporo producentów tanecznej muzyki.
7.
Dave & Ansel Collins - Stalag 17
Możliwe, że to najmniej oczywisty utwór z naszego zestawienia, ale brzmienia tego klasycznego dancehall'owego riddimu słychać u Sister Nancy, Tenora Saw, czy Fat Joe'a. Nawet jeśli tego nie znaliście to nadal zbyt oczywisty wybór, jeżeli chodzi o źródło sampli.
8.
The Mohawks - The Champ
Zapewne kojarzycie stronę WhoSampled, gdzie można dokładnie sprawdzić w jakich utworach samplowany został dany utwór. Jeśli wpiszecie tam ten tytuł to wyskoczy Wam dokładnie 734 pozycji. A to i tak nie wszystko co powstało w oparciu o ten klasyk z lat 60-tych.
9.
Kraftwerk - Numbers
Prawdopodobnie najbardziej znanym utworem, gdzie możemy usłyszeć próbki z utworu futurystów zza naszej zachodniej granicy jest "Planet Rock" od kolejnego kosmity, czyli Afrika Bambaataa. Zgodzicie się, że dzisiaj nie ma co samplować grupy Kraftwerk, prawda?
10.
Led Zeppelin - When The Levee Breaks
Ostatnie miejsce naszego zestawienia to akurat nie najbardziej oczywisty utwór grupy Led Zeppelin, ale jeśli słyszeliście kiedyś słuchaliście płyt Eminema, Beastie Boys, albo całkiem niedawno Beyonce to doskonale wiecie, że wszystko co można było zrobić z tymi gitarami już się wydarzyło.
Pasaż
polecane
