Beirut - Gallipoli

29.04.2019 
Nasza ocena:
4 /6

Zach Condon, spiritus movens projektu Beirut, to urodzony podróżnik. Nic dziwnego, że jego nowa płyta powstawała m.in. w Nowym Jorku, Rzymie i Berlinie. Do czynienia mamy z tą samą mieszanką, do której Amerykanin zdołał nas przyzwyczaić przez ponad dekadę swojej kariery – jest podniosły głos, niemniej podniosła sekcja dęta oscylująca pomiędzy bałkańskim pazurem i meksykańskim żarem, nie mogło również zabraknąć ukulele i organów Farfisa.

„Gallipoli narodził się w mojej głowie, kiedy w końcu moje stare organy Farfisa zostały wysłane do Nowego Jorku z mojego rodzinnego domu w Santa Fe w stanie Nowy Meksyk. Podróżujący cyrkowy klawiszowiec (to nie żart) zostawił je w magazynie po tym, jak pewne klawisze i funkcje organów się zepsuły i przestały działać. Kolejne trzy lata spędziłem na pisaniu piosenek, które mogłem z nich wycisnąć...” - wspomina Condon w notce prasowej.

Podoba mi się surowość i brzmieniowe poszukiwania jakim oddali się muzycy Beirut. „Zaprosiłem Gabe’a Waxa, producenta "No No No", który miał podobną brzmieniową wizję. Mając nagrane główne instrumenty z pomocą moich kolegów z zespołu, Nicka Petree i Paula Collinsa na perkusji i basie, przystąpiliśmy do szlifowania każdej nuty granej przy użyciu zepsutych wzmacniaczy, systemów PA, kosmicznych ech i taśmowych magnetofonów, czasem pozostawiając zapętlony modularny syntezator w pokoju na takiej głośności, że musieliśmy nosić słuchawki jako nauszniki wchodząc do pomieszczenia, aby dostosować wzmacniacze. Chciałem, żeby każdy jęk instrumentów, każda rozstrojona nuta, każdy szum wzmacniacza i techniczne usterki pozostały w piosenkach” – tłumaczy filozofię nagrań Zach.

O ile warstwa brzmieniowa jest inspirująca, o tyle mam problem z miksem, a konkretnie ze środkiem, który często jest zbyt natarczywy i niekontrolowany, co słychać szczególnie w partiach dęciaków. Rozumiem, że brud i że lo-fi, ale jak na mój gust zdecydowanie odpuściłbym w okolicach 3-5 kHz, bo czasem aż wierci w uszach...

Artykuł pochodzi z numeru:
Nowe wydanie Estrada i Studio
Estrada
i Studio
marzec 2019
Kup teraz
Star icon
Produkty miesiąca
Sennheiser MD 421 Kompakt
Close icon
Poczekaj, czy zapisałeś się na nasz newsletter?
Zapisując się na nasz newsletter możesz otrzymać GRATIS wybrane e-wydanie jednego z naszych magazynó