Kompresja wielopasmowa (część 2)

Kompresja wielopasmowa (część 2)

W drugiej części naszych rozważań na temat kompresji wielopasmowej zajmiemy się różnicą między nią a korekcją dynamiczną, zastosowaniem pasmowej obróbki dynamicznej na ścieżkach i grupach oraz omówimy najczęściej stosowane do tego narzędzia.

Technologia
2022-01-23

Na czym polega różnica pomiędzy kompresorem wielopasmowym a korektorem dynamicznym? Wiele osób myli oba te urządzenia, które zdają się bazować na tej samej zasadzie – aplikowania obróbki dynamiki do różnych pasm częstotliwości. I to się akurat zgadza, choć sposób tej obróbki jest inny. W dużym skrócie: w kompresji wielopasmowej najpierw jest dokonywany podział pasma na zakresy, a następnie każde z pasm przetwarzane jest w trybie równoległym za pomocą oddzielnego kompresora lub ekspandera, by na końcu zsumować wychodzące z nich sygnały, z możliwością ustawienia ich poziomów. Najlepszym przykładem takiego narzędzia są Waves C4 oraz FabFilter Pro-MB.

Korektor dynamiczny w większości przypadków jest standardowym korektorem wyposażonym w całą gamę filtrów parametrycznych, przy czym dynamicznej kompresji/ekspansji poddawany jest w nim jedynie parametr Gain. W korektorze dynamicznym nie ma zatem sumowania poszczególnych pasm po ich kompresji, a cały proces obróbki dynamiki poszczególnych zakresów zachodzi bezpośrednio w samych filtrach. Przykładem takiego rozwiązania jest FabFilter Pro-Q 3, w którym każdy filtr może być aktywowany do pracy dynamicznej.

Waves C4 - absolutna klasyka w zakresie wielopasmowych kompresorów.

Generalizując można przyjąć, że kompresory wielopasmowe nie dają takiej precyzji w odniesieniu do wąskich zakresów jak korektory dynamiczne. Ponadto sumowanie pasm może powodować komplikacje natury fazowej, zwłaszcza w punktach podziału. Oczywiście nowoczesna technologia pozwala na minimalizację efektów oddziaływania tych zjawisk, ale jest jeszcze jeden element wyróżniający korektory dynamiczne. Można w nich korzystać z pasm, które na siebie zachodzą, co w kompresorze wielopasmowym zdarza się bardzo rzadko.

Skąd zatem opinia, że kompresory wielopasmowe są lepsze od korektorów dynamicznych? Głównie dlatego, że te pierwsze wciąż pozostają kompresorami, z kompletną regulacją tak istotnych parametrów jak czasy ataku i powrotu oraz Ratio. W większości korektorów dynamicznych nie mamy natomiast wpływu na czasy reakcji – na filtrach zwykle aktywowane są proste procesory dynamiki z automatyką czasów reakcji. Do nielicznych i dość kosztownych wyjątków należy wtyczka Sonnox Oxford Dynamic EQ.

Kompresja wielopasmowa na śladach

Poza obligatoryjnym obecnie zastosowaniem kompresji wielopasmowej w torach nadawczych w radiu i telewizji, panuje opinia, że jedynym miejscem w produkcji muzycznej, gdzie powinno się używać kompresji wielopasmowej jest finalny miks materiału audio. Jest w tym sporo racji, choć zdarzają się sytuacje, w których kompresja tego typu sprawdza się na pojedynczych śladach.

Jednym z głównych jej zastosowań jest wokal nagrywany z wykorzystaniem bliskiego omikrofonowania. Choć większości osób taki sposób pracy mikrofonu wydaje się niemal naturalny, to prawda jest nieco inna. Wielkomembranowe mikrofony pojemnościowe nigdy nie były projektowane jako te, do których wykonawcy śpiewają z odległości kilku centymetrów. To trochę tak, jakby uznać, że gramofony powstały po to, aby ciąć na nich bity i skreczować... W trybie bliskiego omikrofonowania różnego typu zgłoski mają różną energię, co w efekcie przekłada się na bardzo surowe brzmienie, szczególnie wtedy, gdy wykonawca nie do końca radzi sobie z emisją głosu. Aby zachować naturalny balans harmoniczny ścieżki wokalu, można użyć kompresji wielopasmowej, z jednakowymi ustawieniami parametrów kompresji (progu i głębokości) dla poszczególnych pasm. Jeśli okaże się, że głos ma zbyt dużo energii w zakresie niskich częstotliwości, to nie zmieniając ustawień kompresji należy przesunąć punkt podziału między pasmem najniższym a środkowym tak, aby precyzyjnie „odseparować” ten zakres, w którym skupiona jest zasadnicza energia niskich tonów.

Cenną zaletą Ozone Dynamics jest funkcja automatycznego skanowania materiału audio dla wyszukania optymalnych punktów podziału.

Podobne działanie warto zastosować dla wyższego zakresu, eksperymentując z przesuwaniem punktu podziału między 500 Hz a 8 kHz. Tą metodą można znacząco zmienić brzmienie głosu praktycznie bez potrzeby stosowania korektora. Zasada jednakowej kompresji dla każdego z pasm przestaje obowiązywać, jeśli w grę wchodzi kreatywna edycja dynamiki sygnału. Głos lektora można uwypuklić przez zaaplikowanie kompresji do niskiego i wysokiego zakresu częstotliwości. To sprawi, że jego brzmienie stanie się efektowne, wręcz „radiowe”. Typowe i sprawdzone częstotliwości podziału to w tym wypadku okolice 150 Hz i 4 kHz. Innym źródłem sygnału, dla którego sprawdzi się kompresja wielopasmowa jest bas, a dokładnie gitara basowa. Wielu producentów wzmacniaczy basowych wręcz umieszcza w nich dwupasmową kompresję o parametrach specjalnie dobranych do tego typu instrumentu, wyprowadzając na płytę czołową gałki do regulacji głębokości kompresji poszczególnych pasm.

Zobacz także test wideo:
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Wszystkim osobom dorastającym w latach 70. i 80. minionego wieku należąca do Panasonica marka Technics nieodmiennie kojarzy się z gramofonami oraz doskonałym sprzętem hi-fi.

W przypadku gitary basowej newralgiczną częstotliwością podziału jest 80 Hz, poniżej której leżą głębokie, fizycznie wyczuwalne dźwięki. Drugą częstotliwością graniczną jest 700-800 Hz, gdzie kończą się już podstawowe składowe sygnału, a zaczynają harmoniczne w znacznej mierze odpowiedzialne za koloryt brzmienia. Uchwycenie tych punktów podziału pozwala zapanować nad całością brzmienia basu i umożliwia kreatywną ingerencję w jego dynamikę. Choć mogłoby się wydawać, że co jak co, ale brzmienia syntezatorów nie potrzebują kompresji wielopasmowej, to w rzeczywistości jest nieco inaczej. Warto użyć tego typu obróbki na barwach, w których znaczącą rolę odgrywają rezonujące, przestrajane filtry. Użycie kompresji szerokopasmowej często kończy się spłaszczeniem brzmienia, wynikającym z faktu, iż silnie wyeksponowany sygnał o częstotliwości rezonansowej „oszukuje” detektor kompresora, powodując tłumienie całego spektrum emitowanego przez instrument. Stosując kompresję wielopasmową możemy precyzyjnie dostroić jedno z pasm do zakresu w jakim zmienia się częstotliwość rezonansowa filtru, podczas gdy pozostałe elementy brzmienia pozostają niezmienione.

Narzędzia do kompresji wielośladowej

Chyba najpopularniejszym narzędziem do wielopasmowej kompresji jest procesor wtyczkowy C4 firmy Waves (29 USD w chwili pisania tego tekstu). Oddaje on do dyspozycji użytkownika cztery zakresy kompresji, każdy z niezależną regulacją progu i głębokości oraz czasów ataku i powrotu. Każde pasmo można przełączyć w tryb solo lub ominąć. Podział między pasmami może być ustalany w dość szerokich granicach, a dodatkowo mamy możliwość ustalenia dobroci wszystkich filtrów (Q) w zakresie od stromych 0,75 do dość łagodnych 0,1. Poszczególne pasma można grupować (zaznaczając punkty podziału z wciśniętym klawiszem Shift) co pozwala przesuwać je z zachowaniem stałej szerokości zawartego między nimi pasma – funkcja ta przydaje się wtedy, gdy chcemy zaaplikować obróbkę dynamiczną do wąskiego zakresu częstotliwości, np. rezonujących dźwięków bębnów lub drażliwych zgłosek w wokalu. Zajmujący centralny obszar panelu wtyczki ekran daje pełen wgląd na to co się dzieje z sygnałem – mamy zobrazowany graficznie jego przebieg, zakres w jakim ustawiliśmy punkty pracy kompresji i punkty podziału pasma audio. Dużym ułatwieniem jest układ ARC, który ustala za nas parametry czasowe kompresji. Z codziennej praktyki wynika, że przed C4 warto włączać procesor kontrolujący poziom szczytowy (na przykład L1 tej samej firmy), co pozwala uzyskać maksymalną dynamikę bez niebezpieczeństwa przesterowania sygnału.

Convergence jest narzędziem płatnym, ale działa też w wersji darmowej, bez wskazań dynamiki, z maksymalnie 2-krotnym nadpróbkowaniem i maksymalnie czterema pasmami.

Równie chętnie stosowanym procesorem jest FabFilter Pro-MB (169 euro). Mamy do dyspozycji do sześciu pasm, które można oddzielać filtracją o nachyleniu regulowanym płynnie od 6 do 24 dB/okt., pracujące także w trybie liniowym lub minimalnofazowym, a poszczególne pasma możemy oddzielać. Moduły mają wszystkie podstawowe regulacje kompresji i ekspansji, tryb lookahead regulowany od 0 do 20 ms, możliwość sterowania pasmem danego zakresu lub każdego innego, a także kluczowania sygnałem zewnętrznym. W tle pracuje analizator widma z możliwością „zamrażania” jego widoku, regulacją czasów reakcji, precyzji pracy i nachylenia wskazań. Tu także można grupować pasma do regulacji współbieżnej, dla każdego z zakresów wybierać szereg różnych trybów pracy oraz definiować korelację działania kompresji pomiędzy kanałami z uwzględnieniem różnych proporcji Left/Right oraz Mid/Side. To potężny procesor o możliwościach konfiguracji, które wręcz trudno ogarnąć bez odpowiedniego doświadczenia w zakresie obsługi.

Bardzo chętnie wykorzystywanym procesorem jest moduł Dynamic z pakietu iZotope Ozone. Przydatną funkcją jest Learn, pozwalająca automatycznie przeskanować materiał i dokonać podziału na pasma zgodnie z charakterem sonicznym sygnału źródłowego. Cały procesor może pracować w trybie stereo lub Mid-Side, a poszczególne zakresy oprócz kompresji mają też limiter. Świetnie sprawdza się automatyka doboru czasów powrotu działająca w trybie adaptacyjnym. Mamy też wizualizację krzywej dynamiki z opcją regulacji ustawień bezpośrednio na przebiegu. Z narzędzi bezpłatnych na szczególną uwagę zasługuje Xfer Records OTT. Choć ma jedynie trzy nieregulowane pasma i wspólną dla nich regulację parametrów kompresji, to jednak uwzględnia też kompresję zwiększającą (upward compression), która pozwala uzyskać ekstremalne brzmienie, bardzo często wykorzystywane we współczesnych produkcjach elektronicznych.

Logic oferuje własny Multipressor, w którym każde pasmo może mieć jednocześnie kompresję i ekspansję.

Innym ciekawym narzędziem jest Convergence firmy Cut Through Records – standardowo komercyjny i kosztujący raptem 45 dolarów, ale pracujący też w bezpłatnej wersji oferującej maksymalnie 4 pasma i dwukrotne nadpróbkowanie. To mało znany, ale bardzo funkcjonalny i łatwy w obsłudze pasmowy kompresor dedykowany przede wszystkim do pracy przy masteringu. Kompresję wielopasmową pod postacią dedykowanych, bezpłatnych wtyczek oferują też niemal wszystkie programy DAW. Użytkownicy programu Cockos Reaper mogą skorzystać z doskonałego ReaXcomp, który oferuje praktycznie dowolną liczbę pasm w pełni funkcjonalnej kompresji z ręczną i automatyczną regulacją czasu powrotu, definiowaniem pracy detektora, opcją detekcji sprzężeń i kształtowaniem kolana charakterystyki.

W przypadku Apple Logic doskonale sprawdza się Multipressor, z oddzielną regulacją progów zadziałania każdego z czterech kompresorów i ekspanderów (obu można użyć na wszystkich pasmach). Ableton Live ma natomiast wtyczkę Multiband Dynamics, której funkcjonalność były inspiracją dla Xfer Records przy tworzeniu OTT (OTT jest nazwą jednego z presetów Multiband Dynamics – Over The Top). To zdecydowanie jeden z najbardziej efektywnych procesorów tego typu, a fakt, że dodany jest za darmo do Ableton Live znacząco podnosi wartość tego DAW. Z kolei FL Studio ma swój Fruity Multiband Compressor, którego interesującą cechą jest możliwość zachodzenia poszczególnych pasm na siebie, raczej niespotykana wśród tego typu narzędzi.

Close icon
Poczekaj, czy zapisałeś się na nasz newsletter?
Zapisując się na nasz newsletter możesz otrzymać GRATIS wybrane e-wydanie jednego z naszych magazynó