Universal Audio UAD-2 9.0

Cały system obmyślony jest tak, że wraz z oprogramowaniem, które zawiera mikser oraz panel sterowania interfejsu, instaluje się też cały pakiet wtyczek UAD-2, i za każdym razem jest on poszerzany o nowe procesory. Przez 14 dni można z nich korzystać bez ograniczeń, co daje nam czas na podjęcie decyzji o ewentualnym zakupie tych wtyczek. Wszystkie te wtyczki, które już wcześniej kupiliśmy, podlegają natomiast aktualizacji. W ten sposób jesteśmy zawsze na bieżąco i możemy mieć pewność, że cały nasz system UAD-2 jest w pełni funkcjonalny.

Wersja 9.0, poza pełną kompatybilnością z macOS Sierra i Windows 10 oferuje cztery nowe wtyczki, z których dwie zasługują na szczególną uwagę realizatorów, a jedna zainteresuje gitarzystów, choć nie tylko.

Wtyczka API 2500, podobnie jak jej sprzętowy pierwowzór, ma silne działanie uzależniające, sprawiając że dźwięk jest wyraźnie bardziej energetyczny i przejrzysty

API 2500

Emulacji tego klasycznego kompresora grupowego, czyli przeznaczonego do pracy na materiałach o bardziej złożonym charakterze, pojawiło się sporo, ale Universal Audio zapewnia, że ta jako jedyna w pełni uwzględnia wszystkie aspekty pracy oryginału. Programiści z UA pracowali w oparciu o oryginalne schematy i dwie wersje tego urządzenia - przeznaczoną do montażu w raku i dostępną w konsolecie. Całość powstała pod nadzorem specjalistów z API, a skoro logo tej firmy znalazło się na wtyczce, możemy być pewni, że akceptują finalny efekt tych działań.

Zakres regulacji i sposób działania wszystkich manipulatorów tego kompresora zostały dopasowane do pracy z dźwiękiem o złożonej strukturze dynamicznej i dużej rozpiętości częstotliwościowej. Taki sygnał wymaga nieco innej struktury procesora odpowiedzialnego za obwiednię głośności niż w przypadku kompresorów przeznaczonych do pracy na pojedynczych śladach. W szczególności odnosi się to do elementów toru kluczowania, takich jak czas ataku, powrotu oraz charakterystyka częstotliwościowa sygnału służącego do sterowania pracą wzmacniacza VCA.

Pod tym względem wirtualny klon API 2500 ma wszystko to, co oryginał. Są zatem trzy starannie dobrane charakterystyki przejścia do trybu tłumienia (Knee), uwzględniające detekcję sygnału szczytowego lub średniego oraz strukturę kompresji ze sprzężeniem z wejścia i z wyjścia (feed-foreward/backward). Za ukształtowanie widma sygnału sterującego odpowiada natomiast filtr Trust, dzięki któremu mamy pełną kontrolę nad równowagą w reakcji kompresora na dźwięki basu i wysokich tonów. Z kolei regulacja Shape pozwala wpływać na równowagę tłumienia kanałów lewego i prawego - od zachowania pełnej koherencji do w pełni niezależnej pracy.

Już samo umieszczenie kompresora na torze stereo, nawet przy ustawieniu śladowej kompresji, pozwala uzyskać wyraźne ożywienie dźwięku. Pracujące w takim trybie oryginały są bardzo często wykorzystywane przez wielu znanych realizatorów. W sporej mierze wynika to z faktu obecności w torze sygnałowym specjalnie skonstruowanych transformatorów, których charakterystyki dynamiczna, częstotliwościowa i fazowa zostały bardzo wiernie przeniesione w domenę cyfrową. Całość uzupełnia zestaw presetów stworzonych przez takich mistrzów konsolety jak Jeff Balding (Faith Hill), Vance Powell (Jack White) czy Ryan Hewitt (Red Hot Chili Peppers).

Ta kosztująca 299 dolarów wtyczka, podobnie jak jej sprzętowy pierwowzór, ma silne działanie uzależniające, i w wielu wypadkach jest notorycznie wykorzystywana na grupach i sumie miksu sprawiając, że dźwięk jest wyraźnie bardziej energetyczny i przejrzysty.

Zobacz także test wideo:

Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów

Wszystkim osobom dorastającym w latach 70. i 80. minionego wieku należąca do Panasonica marka Technics nieodmiennie kojarzy się z gramofonami oraz doskonałym sprzętem hi-fi.

Chandler Limited Zener Limiter

Drugą, wywołującą dreszcz emocji u każdego realizatora wtyczką z nowego pakietu, jest emulacja sprzętowego, już klasycznego kompresora/limitera Chandler Zener Limiter. Samo urządzenie jest bardzo wierną kopią limiterów TG12413, stosowanych w studiach Abbey Road od 1967 roku. Najbardziej kultowe efekty ich pracy są doskonale słyszalne na płytach Abbey Road The Beatles i The Dark Side of the Moon Pink Floyd. Możliwość zastosowania tego typu kompresji i analogowego ograniczania w swoich miksach to jest coś, co musi budzić emocje.

Twórcą wirtualnej kopii Zener Limiter pod szyldem UAD-2 jest niezawodna firma Softube, i trzeba przyznać, że wykonała kawał solidnej roboty. Poza wszystkimi cechami oryginału, takimi jest bardzo wyrazista charakterystyka pracy oraz wzbogacanie dźwięku o apetycznie brzmiące harmoniczne, wersja wtyczkowa ma coś, za co wiele osób – w tym piszący te słowa - będzie ją kochać aż po grób. Jest to możliwość pracy w trybie Mid-Side bez dodatkowego matrycowania. Lewy kanał przetwarza wówczas składową wspólną, a prawy różnicową. Dzięki temu możemy zdefiniować przepięknie brzmiącą przestrzeń, nie naruszając głównej struktury dynamicznej utworu. Absolutna rewelacja pod każdym względem, bezsprzecznie warta swojej ceny, która – podobnie jak w przypadku API2500 - także wynosi 299 USD.

A/DA STD-1

Wtyczkowa wersja uwielbianego szczególnie przez gitarzystów delaya STD-1 firmy A/DA, to dzieło programistów z Brainworx. Urządzenie to zostało opromienione sławą dzięki temu, że korzystali z niego najwięksi: Jimmie Vaughan, Allan Holdsworth, Kirk Hammett, Scott Henderson, Steve Khan czy Bill Connors. Oryginalny STD-1 to analogowy delay stereo zbudowany na sześciu blokach opóźnienia typu BBD, z których każdy pozwala uzyskać opóźnienie do 12 ms. Choć czas ten ledwie wykracza poza granicę rozpoznawania poszczególnych powtórek jako pojedynczych dźwięków, to jednak możliwość kierowania poszczególnych odczepów do oddzielnych kanałów i genialnie rozwiązany układ modulacji czasu opóźnienia sprawiają, że STD-1 jest wyjątkowym efektem, wiernie odwzorowanym w wersji UAD-2. Wtyczka ma dodatkowo możliwość szybkiego przywoływania czterech różnych ustawień, opcję cofania poleceń, limiter wyjściowy i generator symulujący szum urządzenia, o możliwościach automatyzacji parametrów nie wspominając.

Ten kosztujący 199 dolarów niesamowity procesor przeznaczony jest dla tych osób, które poszukują nieszablonowych, wykraczających poza możliwości standardowych wtyczek efektów typu slap delay, chorus, flanger, fazer czy efektów poszerzające stereofonię. Dzięki możliwości uzyskania wzbudzenia oraz dostępności limitera na wyjściu, A/DA STD-1 może być też narzędziem do generowania niepowtarzalnych dźwięków.

...i cała reszta

W ramach nowej wersji oprogramowania UAD-2 otrzymujemy też przeznaczoną do pracy z mikrofonami Townsend Labs wtyczkę Sphere Microphone System, pozwalającą dokonać obróbki dźwięku nagranego za ich pomocą, która uwzględnia m.in. zmianę charakterystyki kierunkowej. Z kolei zmiany firmware pozwoliły na wykorzystanie wtyczek Ampeg SVT-VR i SVT3-PRO Bass Amps w ramach technologii Unison, czyli na ich uruchomienie bezpośrednio w torze zapisu i nagrywanie już przetworzonego sygnału. Inne zmiany to udoskonalenia interfejsu i w zakresie pracy wtyczek Neve 1073, Neve 88RS, Fairchild 660/670 i Chandler Curve Bender.