Soundtheory Gullfoss 1.9 - automatyczny korektor

Oprogramowanie | 19.07.2021  | Tomasz Wróblewski
Marka:  Soundtheory

Najnowsza aktualizacja automatycznego korektora Gullfoss oferuje tyle ciekawych zmian, że zasługuje na bliższą prezentację.

Jeśli ktoś jeszcze nie miał do czynienia z tą wtyczką, to najwyższy czas, by to zmienić. Jest ona jednym z najciekawszych rozwiązań wielkiego problemu osób zajmujących się finalizacją współczesnych nagrań – jak w natłoku ekstremalnie skompresowanych informacji muzycznych uzyskać czytelność i optymalną równowagę brzmieniową.

Soundtheory Gullfoss 1.9, czyli 300 zmian na sekundę

Choć cyfrowe słowo 24-bitowe pozwala uzyskać zakres dynamiki znacząco przekraczający to, co jest w stanie zarejestrować nasz słuch, to większość wydawców, producentów i realizatorów z uporem maniaka wykorzystuje nie więcej niż 50 z dostępnych 144 decybeli. Nic na to nie poradzimy – taki jest trend i każde odstępstwo od tej nienormalnej normy skończy się tym, że nasz utwór, nawet pomimo obowiązującej wszędzie normalizacji głośności odczuwalnej, będzie odebrany przez słuchaczy jako cichszy, czyli gorszy. A wszystko po to, by słuchacze nie musieli sięgać do regulatora Volume...

Możemy ustawić wielkość okna interfejsu, częstotliwość odświeżania wykresu, domyślny zakres wskazań oraz rozdzielczość pracy w trybie online i offline. Zmiany pojawią się po ponownym uruchomieniu wtyczki.

Wobec powyższego, dobór korekcji na etapie finalizacji już dawno przestał być czynnością aplikowaną do całego utworu. Proporcje poszczególnych pasm muszą się zmieniać już nie tylko na okoliczność przejścia zwrotki w refren, ale wręcz z każdym taktem. Automatyzacja tych zmian jest bardzo pracochłonna, dlatego już jakiś czas temu zaczęto pracować nad algorytmami, które mogą tego dokonywać za nas – z uwzględnieniem fizjologii słyszenia, w sposób przejrzysty sonicznie i do tego wyjątkowo szybko. Mistrzem świata w tej konkurencji okazała się brytyjska firma Soundtheory, a jej procesor Gullfoss szybko stał się tajną bronią wielu masteringowców na świecie.

Kosztem 20-milisekundowego opóźnienia, Gullfoss dokonuje 300 aktualizacji korekcji na sekundę, bazując na około tysiącu modeli słyszenia, które pozwalają dopasować przetwarzany materiał. To trochę tak, jakby realizator w ciągu jednej sekundy dokonywał 300 zmian ustawień wielopasmowej korekcji, a każda z nich byłaby zgodna z naszą percepcją dźwięku oraz zachowaniem odczuwalnej głośności i dynamiki. W przypadku materiału stereofonicznego (bo procesor pracuje też w trybie mono/mono) obróbka bazuje na przetwarzaniu Mid-Side, co gwarantuje pełną koherencję przestrzenną. Naszym zadaniem jest jedynie podanie wytycznych co do charakteru dźwięku, definiowanych ustawieniami pięciu kontrolek i ewentualne wyłączenie spod jurysdykcji Gullfossa dowolnego pasma w zakresie najniższych i najwyższych tonów.

Co się zmieniło w Soundtheory Gullfoss 1.9?

W porównaniu do poprzednich wersji tej wtyczki, której namiętnym użytkownikiem jestem od samego jej początku, aktualizacja 1.9 oferuje szereg nowych funkcji – wszystkie wyjątkowo przydatne. Już jakiś czas temu Gullfoss „zgubił” tryb własnej autoryzacji i obecnie opiera się na standardowym w naszej branży koncie iLok (klucz nie jest wymagany). Poprawiono też, moim zdaniem znacząco, jakość filtrów i sposób ich pracy. Jest jeszcze czyściej i jeszcze głębiej, choć w mojej opinii w brzmieniu ubyło trochę apetycznego środka. Można to jednak łatwo i szybko skorygować, np. włączając w tor sygnałowy rewelacyjny Brainworx bx_saturator V2, subtelnie działający Decapitator, Culture Vulture lub coś w tym stylu.

Parametry Recover (zwiększanie czytelności sygnałów maskowanych), Tame (zmniejszanie czytelności sygnałów maskujących), Bias (proporcja między tymi działaniami) oraz Brighten (oddziaływanie na wyższe częstotliwości) mają indywidualne wskaźniki. Nie są one przesadnie duże ani przesadnie czytelne, ale przynajmniej pozwalają się zorientować co do kierunku oddziaływania procesora. Sam obszar wskazań można skokowo skalować w sześciu zakresach, co pozwala na dokładniejszą obserwację charakterystyki zmian, zwłaszcza gdy są one niewielkie. Możemy też szybko zmienić wielkość okna (5 rozmiarów), wybrać jedną z pięciu częstotliwości odświeżania wyświetlacza, a nawet określić precyzję pracy procesora w trybach rzeczywistym (Realtime) i przy zgrywaniu do pliku (Offline). Owszem, jeśli jeszcze tego nie wiedzieliście, to większość wtyczek automatycznie przełącza się na niższą precyzję przy pracy w czasie rzeczywistym. Ich producenci rzadko jednak o tym informują, a jeszcze rzadziej dają takie możliwości definiowania sposobu pracy, jakie ma nowy Gullfoss.

Live to nieco skromniejsza wersja wtyczki, od wersji 1.9 dostarczana za darmo z pełną wersją Gullfoss.

Jedynym problemem w przypadku tych ustawień jest konieczność ponownego uruchomienia wtyczki, co irytuje zwłaszcza wtedy, gdy chcemy jedynie zmienić wielkość okna, którego nie można płynnie skalować. Umiejscowiony w dolnym lewym rogu ekranu przycisk Sidechain aktywuje kluczowanie korektora sygnałem zewnętrznym. Sygnał z wejścia kluczującego podawany jest bezpośrednio na tor analizy wtyczki, a zatem wpływa na sposób przetwarzania dźwięku. Można go zatem wykorzystać np. do dynamicznego wyciszania tych częstotliwości, które dominują w sygnale kluczującym. Opcji w tym zakresie jest wiele, choć trzeba brać pod uwagę to, że różnice czasowe między sygnałem kluczującym a przetwarzanym mogą mieć niekorzystny wpływ na brzmienie. Niemniej, mamy w tym zakresie duże możliwości eksperymentowania. Polecam włączenie wtyczki na ścieżce zawierającej szum i kluczowanie jej sygnałem perkusyjnym lub różnego typu impulsami – najlepiej sinusoidalnymi o zmiennej wysokości.

Zobacz także test wideo:
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Wszystkim osobom dorastającym w latach 70. i 80. minionego wieku należąca do Panasonica marka Technics nieodmiennie kojarzy się z gramofonami oraz doskonałym sprzętem hi-fi.

Jeśli w naszej sesji pracuje kilka instancji wtyczki Gullfoss, to można je wszystkie bezstukowo i bezlatencyjnie ominąć kliknięciem przycisku Bypass w dowolnej z nich, przy jednoczesnym trzymaniu klawisza Shift.

Soundtheory Gullfoss 1.9 w wersji Live

Właściciele Gullfossa 1.9 otrzymują w prezencie jeszcze jedną wtyczkę. Jest to Gullfoss Live, zoptymalizowany do pracy w czasie rzeczywistym, z latencją wynoszącą jedynie 2 ms. To nieco zbyt mało czasu na prawidłową ocenę sygnału, dlatego wtyczkę wyposażono w algorytm predykcji, czyli coś w rodzaju inteligencji przewidującej przyszłość. Generalnie działa ona dobrze, choć przy wyższych ustawieniach (zwłaszcza Recover) lubią pojawiać się trzaski towarzyszące transjentom perkusyjnym.

Uruchamiając kilka instancji wtyczki w sesji możemy je wszystkie ominąć, klikając w jednej z nich Bypass z klawiszem Shift.

Gullfoss Live różni się od standardowego procesora wspomnianą już dziesięciokrotnie mniejszą latencją, kolorem ekranu oraz brakiem możliwości przełączania trybu zarządzania precyzją pracy. Kliknięcie Bypass z Shiftem działa tylko na wtyczki Gullfoss Live – jeśli w sesji jest „regularny” Gullfoss, nie będzie reagował ominięciem. Porównanie tego samego materiału z takimi samymi ustawieniami w Gullfoss i Gullfoss Live pokazało, że wtyczki nie brzmią tak samo.

Podsumowanie

Gullfoss niezmiennie pozostaje jednym z najbardziej przydatnych narzędzi do finalizacji dźwięku. Potrafi efektywnie zrównoważyć brzmienie miksu, czyniąc to niesłyszalnie i wyjątkowo sprawnie. Sprawdza się doskonale zwłaszcza wtedy, gdy zaczynamy tracić zaufanie do systemu odsłuchowego, pomieszczenia czy wręcz naszego słuchu, jeśli pracujemy zbyt długo. Nawet wtedy, gdy jesteśmy pewni ustawionego brzmienia, warto włączyć Gullfossa choćby po to, by upewnić się, że jest ono optymalne.

Wszystkie nowe funkcje dodane w wersji 1.9 znacząco zwiększają wartość tego procesora, a kluczowanie daje nam możliwość eksperymentowania – choćby w kontekście dopasowania brzmienia dwóch elementów w miksie walczących o to samo pasmo. Wtyczkę Gullfoss Live można potraktować jako narzędzie do podstawowej kontroli równowagi brzmieniowej na grupach. Wprawdzie przy głębszych ustawieniach zaczyna mieć problemy z transjentami, ale całkiem dobrze sprawdza się w trybie automatycznego „czyszczenia” ścieżek syntezatorów podkładowych, a nawet wokali, przypominając nieco w działaniu Oeksound Soothe. Powinno nas to cieszyć, tym bardziej, że za Gullfoss Live nie musimy dodatkowo płacić.

Nasze spostrzeżenia

+ jeszcze bardziej efektywna i wydajna praca automatycznej korekcji
+ możliwość kluczowania sygnałem zewnętrznym
+ niezastąpione narzędzie w kontekście zachowania równowagi brzmieniowej
+ bezpłatna wersja Live

- zmiana ustawień wymaga ponownego uruchomienia wtyczki

 

Zakres zastosowań

- procesor przeznaczony przede wszystkim do pracy na sumie miksu, pozwalający automatycznie i bardzo precyzyjnie zrównoważyć brzmienie materiału audio

 

Informacje

Wymagania systemowe >macOS 10.9; >Windows 7; CPU z obsługą SSE3; >OpenGL 3.2; iLok License Manager
Format AU, VST, VST3, AAX Native
Zabezpieczenie konto iLok
Close icon
Poczekaj, czy zapisałeś się na nasz newsletter?
Zapisując się na nasz newsletter możesz otrzymać GRATIS wybrane e-wydanie jednego z naszych magazynó