Warm Audio WA-47 Tube

Sprzęt studyjny | 06.03.2018  | Tomasz Wróblewski
Marka:  Warm Audio
Nasz Typ

Całkowicie lampowy, z dziewięcioma charakterystykami, kapsułą będącą reprodukcją słynnej k47 oraz transformatorowym wyjściem, a do tego wyglądający oszałamiająco i nie kosztujący aż tak wiele – czy WA-47 to mikrofon marzeń?

Nie jest łatwo odpowiedzieć na to pytanie. Dzisiaj każdy oczekuje jednoznacznych komunikatów w stylu „tak, to jest wierna kopia legendarnego X”, „jest lepszy od Y, ale gorszy od Z” itp. Nic z tych rzeczy. Każdy ma wobec mikrofonu inne oczekiwania, będzie go stosował w różnych konfiguracjach, z różnymi źródłami sygnału, przedwzmacniaczami, a przede wszystkim w różnej muzyce i w różnym stopniu przetwarzał pochodzący z niego sygnał. Poza tym każdy mikrofon będzie się sprawował inaczej przy nagrywaniu dalekich planów w małych pomieszczeniach, dużych wnętrzach, a jeszcze inaczej w ciasnej wokalowej budce. Jego reakcja będzie inna na głos męski, żeński, chórki, instrumenty. Reasumując – bardzo trudno jest powiedzieć coś naprawdę konkretnego, zwłaszcza gdy mówimy o mikrofonach wysokiej klasy, do której to grupy aspiruje WA-47.

Korzenie Warm Audio WA-47 Tube

Spróbujmy jednak nakreślić pewien sposób myślenia na temat mikrofonów w kontekście ich zastosowania do nagrań wokalnych. Pamiętać przy tym należy, że WA-47 jest mikrofonem na wskroś uniwersalnym, którego sposób wykorzystania w zasadzie ograniczają jedynie jego gabaryty. Dostępność trzech głównych charakterystyk (nerka, dookolna i ósemkowa) wraz z sześcioma charakterystykami pośrednimi pozwala użyć go dosłownie wszędzie i zawsze. Do tego dochodzi relatywnie niski poziom szumów własnych i optymalnie dobrana czułość, co nie jest bez znaczenia wobec braku tłumika i filtru górnoprzepustowego.
Nazwa najnowszego produktu Warm Audio jednoznacznie kojarzy się z legendarnym U 47 marki Neumann (lub Telefunken, pod którą to nazwą znany był w USA). Zobaczymy go na każdym zdjęciu lub filmie ze studiów nagrań z lat 60. To za pomocą U 47 nagrano niemal wszystkie ścieżki największych gwiazd tamtych czasów, włącznie z grupą The Beatles. Jego pękaty, masywny kształt jest tak charakterystyczny, że nie sposób go przeoczyć.

Mikrofon dostarczany jest w drewnianym pudełku, wraz z elastycznym uchwytem oraz zewnętrznym zasilaczem, w którym zmieniamy charakterystyki kierunkowe.

Do dziś w niezmienionej formie zachowało się tak mało oryginalnych U 47, że w zasadzie można myśleć o nich w kategorii dinozaurów. Sporo natomiast jest współczesnych kopii – mniej lub bardziej udanych, ale nieodmiennie dość kosztownych. W całym tym towarzystwie WA-47 prezentuje się jako jeden z najtańszych.

Amerykańska firma Warm Audio ma bogate doświadczenie związane z odtwarzaniem klasycznych urządzeń w przystępnej cenie. Od czasu nawiązania współpracy z australijską 3U Audio weszła także na rynek mikrofonów i zrobiła to z takim impetem, że bardzo szybko znalazła się w czołówce tzw. budżetowych replik vintage. Wprawdzie konkurencja zaczyna im deptać po piętach (choćby chilijska manufaktura Stam Audio) i coraz więcej osób zajmuje się tworzeniem replik oryginalnych kapsuł (BeesNeez, Dany Bouchard, Heiserman, nie wspominając już o coraz lepszych kapsułach z Dalekiego Wschodu), ale pozycja rynkowa Warm Audio jest już ustalona, a ceny ich produktów wyjątkowo atrakcyjne.

Jakkolwiek by tej kwestii nie rozpatrywać, WA-47, a także jego „FET-owa” wersja WA-47 Jr (test za miesiąc), zdają się być najtańszymi na rynku, w pełni profesjonalnymi odpowiednikami funkcjonalnymi klasycznych U 47.

Konstrukcja Warm Audio WA-47 Tube

Mikrofon wygląda oszałamiająco – jest ogromny, błyszczący, ciężki, a do tego dostarczany w drewnianej kasetce. Na korpusie nie ma żadnych manipulatorów, a przełącznik charakterystyk oraz wszystkie gniazda znajdziemy w zewnętrznym zasilaczu. Wszak to mikrofon lampowy, więc zamiast napięcia fantomowego musi poprzez dołączony kabel 5-żyłowy otrzymać wysokie napięcie anodowe i dodatkowe napięcie zasilające żarnik lampy. W tym wypadku jest to słowacka podwójna trioda JJ 5751, czyli mająca mniejsze szumy i niższe wzmocnienie „lotnicza” wersja 12AX7/ECC83.

W środku, poza lampą, znajdziemy dobrej klasy kondensatory i rezystory oraz solidny amerykański transformator AMI, wykonywany specjalnie dla Warm Audio. Kapsuła to dwumembranowy element o symbolu LK-47-B-80V.
Jeśli pominiemy kwestię kapsuły, rzeczą oczywistą jest to, że WA-47 nie jest kopią, ale swobodną impresją na temat U 47. Wprawdzie z wyglądu i wymiarów przypomina słynnego poprzednika, ale ma inną lampę (co nie dziwi, bo oryginalne VF14 to militarne pentody radiowe, które dzisiaj „chodzą” na aukcjach za jakieś absurdalne kwoty). Ponadto przełączania charakterystyk dokonuje się w zasilaczu, a nie mikrofonie, i to akurat jest cenna zaleta. I tak jak w przypadku WA-87, nie ma sensu roztrząsanie tematu podobieństwa do oryginału. Choćby z tego względu, że bardzo trudno jest zdefiniować samo pojęcie tego oryginału wobec bogatej historii U 47, jego odmian, modyfikacji i niesławnych kłopotów z pierwszymi kapsułami.

Wszystkie zastosowane elementy to produkty wysokiej klasy, pochodzące od renomowanych wytwórców. Lampa ma wystarczająco dużo przestrzeni na oddanie ciepła, a kapsuła zamocowana jest w sposób zapewniający skuteczną izolację od drgań mechanicznych.

Jedno nie ulega wątpliwości – zarówno mikrofon jak i dołączony do niego zasilacz oraz uchwyt prezentują się znakomicie, choć mógłbym mieć zastrzeżenia do tego ostatniego w kontekście jego delikatnej konstrukcji. Poza tym kilka wkrętów w samym mikrofonie wymagało dokręcenia, a z zamka skrzyneczki wypadły śrubki. Otrzymaliśmy jednak jeden z pierwszych mikrofonów, jakie zeszły z produkcji, więc rzecz jest praktycznie bez znaczenia.

Zobacz także test wideo:
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Wszystkim osobom dorastającym w latach 70. i 80. minionego wieku należąca do Panasonica marka Technics nieodmiennie kojarzy się z gramofonami oraz doskonałym sprzętem hi-fi.

Warm Audio WA-47 Tube w praktyce

Często w przypadku mikrofonów pierwsze wrażenie jest ostatnią rzeczą, jaką należy brać pod uwagę przy ocenie. Nagranie z jasno brzmiącego, tryskającego szczegółami i mającego masywny dół mikrofonu potrafi być prawdziwym koszmarem na etapie edycji. W takich sytuacjach konieczność użycia de-esserów, korektorów i głębokiej kompresji do okiełznania dynamiki skutkuje uzyskaniem płaskiego, mało czytelnego wokalu.

Zdecydowanie lepiej sprawdzają się mikrofony o wyrównanym, zbalansowanym dźwięku, który na pierwszy rzut ucha nie jest taki „nowocześnie” efektowny. Zazwyczaj wtedy nie stosuje się prawie wcale edycji korekcyjnej, aplikując jedynie działania kreatywne. I taki właśnie jest WA-47 – spokojny, wyważony, z zauważalną subtelną kompresją wynikającą z zastosowania lampy i transformatora. Przebieg po nagraniu jest niemal idealnie symetryczny względem osi, a szczyty sygnału – na ogół będące mlaśnięciami, sybilantami czy mocniej zaakcentowanym atakiem zgłoski – nie przekraczają poziomu średniego o więcej niż 8 dB. Po normalizacji takiego nagrania do -0,1 dB, całkowita amplituda RMS standardowej partii wokalowej wynosi -19 dB, więc ma ona wręcz idealną dynamikę do tego, by móc ją kształtować w sposób kreatywny.

Podsumowanie

Słowa, które najlepiej pasują mi do opisu WA-47, to równowaga, precyzja i profesjonalizm. Nagrany za jego pomocą materiał jest doskonały do tego, by umieścić go w miksie z zamiarem zastosowania minimalistycznej obróbki, jak też daje się bardzo plastycznie kształtować zgodnie z artystycznym zamierzeniem. Brzmieniowo jest dość neutralny, z lekką ekspozycją wyższego środka, ale bez irytującego podkreślania najniższych i najwyższych tonów. Podczas nagrywania mamy przyjemne odczucie, że panujemy nad tym, co rejestrujemy, i jednocześnie pewność, że odejdzie nam mnóstwo pracy z czyszczeniem takiego zapisu. W dodatku cena, opiewająca na 4.350 zł, jak na rasowy mikrofon lampowy z dziewięcioma charakterystykami kierunkowymi, genetycznie spokrewniony ze słynnym U 47, wydaje się co najmniej atrakcyjna. Aby zatem nie popaść w tym podsumowaniu w skrajnie przesadny zachwyt skończmy na tym, że WA-47 w pełni zasługuje na znak Nasz Typ. 

 

Nasze spostrzeżenia

+ najwyższej klasy, zrównoważone i w pełni kontrolowane brzmienie
+ trzy podstawowe charakterystyki kierunkowe i sześć pośrednich
+ efektowne wykonanie i budzące respekt gabaryty
+ uchwyt elastyczny w zestawie i drewniane pudełko na mikrofon
+ atrakcyjna cena

- uchwyt, a zwłaszcza jego zapięcia, mogłyby być lepiej wykonane
- luźne wkręty zamków drewnianego pudełka

 

Zakres zastosowań

- uniwersalny, w pełni profesjonalny mikrofon do wszelkiego typu prac studyjnych
- doskonały do nagrywania ujęć wokalowych, gotowy do wykorzystania w charakterze podstawowego mikrofonu w każdym studiu




Informacje

Typ mikrofon lampowy z transformatorowym wyjściem i przełączanymi charakterystykami kierunkowymi
Kapsuła dwumembranowa, reprodukcja k47, model WA-47-B-80V. Pojedyncza elektroda stała, membrany 6 mikronów, napylane złotem
Podzespoły transformator TAB-Funkenwerk (AMI), podwójna trioda JJ 5751, 5-metrowy kabel Gotham GAC-7, kondensatory polistyrenowe, Wima, Solen French
Charakterystyki kierunkowe nerka, dookolna, ósemka, 6 charakterystyk pośrednich
Szumy własne 11 dBA
Zakres dynamiki 130 dBA
Odstęp od szumów 82 dBA
Maksymalny poziom SPL 140 dB (0,5% THD)
Impedancja wyjściowa 200 Ω
Zasilanie zewnętrzny zasilacz wysokiego napięcia i żarzenia
Wymiary mikrofonu 90X254mm
Cena
4350,00 zł
Producent
Warm Audio
Artykuł pochodzi z
Nowe wydanie Estrada i Studio
Estrada
i Studio
luty 2018
Kup teraz
Close icon
Poczekaj, czy zapisałeś się na nasz newsletter?
Zapisując się na nasz newsletter możesz otrzymać GRATIS wybrane e-wydanie jednego z naszych magazynó