dbx 676 - monofoniczny tor sygnałowy

Sprzęt studyjny | 03.05.2015  | Artur Kraszewski
Marka:  dbx

Jeśli nie jesteśmy wyznawcami teorii, że tylko klasyczny sprzęt vintage pozwala uzyskać wysokiej klasy nagrania, a jednocześnie szukamy jakiejś tańszej opcji niż tory channel strip Manley, Millenia Media, Avalon, Elysia itp., to powinniśmy bliżej przyjrzeć się najnowszej ofercie firmy dbx.

676 to wzorcowy przykład klasycznego toru sygnałowego (channel strip), czyli urządzenia będącego wszechstronnym narzędziem do obróbki sygnału mikrofonowego lub instrumentalnego oraz jego przetworzenia do postaci liniowej. Znajdziemy w nim przedwzmacniacz lampowy w klasie A z wejściem transformatorowym, 3-pasmową korekcję z przestrajanym środkiem, kompresor typu VCA oraz limiter wyjściowy. Całość ma format 2U, a opcjonalnie istnieje możliwość zamontowania modułu wyjścia cyfrowego, którego dostępność przewidziana jest na lipiec tego roku. Zastosowany transformator wejściowy to brytyjski OEP (Oxford Electrical Products, czyli w zasadzie Carnhill) o przełożeniu 1:8. W układzie wzmocnienia napięciowego pracują dwie triody rosyjskiej lampy ECC83 (Electro Harmonix), zasilanej wysokim napięciem z powielacza HanRun (urządzenie wyposażone jest w zasilacz impulsowy). Kompresją zajmuje się układ scalony firmy THAT o symbolu dbx V2B, co nie powinno dziwić, ponieważ THAT Corporation to firma, która kontynuuje tradycję pierwszych układów VCA autorstwa inżynierów z dbx, i przez nich też została założona.

Konstrukcja dbx 676

Ciekawą cechą 676 jest to, że można z niego niezależnie wyprowadzić sygnał po przedwzmacniaczu i korektorze (z opcją insert - włączenia w szereg zewnętrznego urządzenia), ale też po kompresorze i limiterze. Można to wykorzystać do wyprowadzenia sygnału na dwa różne tory, np. w celu zastosowania kompresji równoległej. Sam blok dynamiki wyposażony jest natomiast w wejście Side-Chain, co umożliwia sterowanie jego pracą za pośrednictwem zewnętrznego sygnału. Oprócz znajdującego się na tylnym panelu wejścia mikrofonowego 676 ma także znajdujące się z przodu wejście instrumentalne o impedancji 500 kΩ, dając użytkownikowi możliwość wyboru źródła sygnału. W przedwzmacniaczu znajdziemy wszystko to, czego oczekujemy od tego typu narzędzi: działającą w zakresie 55 dB regulację czułości, wskaźnik przesterowania, załączane napięcie fantomowe +48 V, 20-decybelowy tłumik, przełącznik polaryzacji i filtr górnoprzepustowy 80 Hz. Regulator POST TUBE ATTENUATION pozwala stłumić poziom sygnału po przedwzmacniaczu, co umożliwia uzyskanie efektu nasycenia/przesterowania wejścia z jednoczesną kontrolą poziomu przed blokami korekcji i dynamiki. Rozwiązanie niby proste i oczywiste, ale stosowane bardzo rzadko i niesłychanie przydatne w praktyce.

Korektor, który można włączyć lub wyłączyć, składa się z dwóch filtrów półkowych niskich i wysokich tonów oraz przestrajanego filtru pasmowego częstotliwości środkowych. Ten ostatni działa w paśmie 100 Hz-8 kHz, z regulowanym zakresem ±15 dB i dwustopniową dobrocią 0,9/2,9 (przycisk NARROW). Częstotliwości graniczne filtrów półkowych to standardowe 100 Hz i 10 kHz, a ich zakres regulacji jest taki sam jak w filtrze pasmowym. Centralne miejsce na panelu czołowym zajmuje efektowny wskaźnik wychyłowy, którego tryb pracy możemy wybierać znajdującymi się pod spodem przyciskami zależnymi: poziom wejścia, poziom wyjścia oraz głębokość tłumienia bloku kompresji/ograniczania. Układ dynamiki w 676 w prostej linii pochodzi z dwukanałowego kompresora dbx 162SL, różniąc się od niego jedynie brakiem funkcji Stop Level. Mamy tutaj cztery typowe dla kompresorów VCA regulatory progu i głębokości kompresji oraz czasu ataki i powrotu. Gałką MAKE UP GAIN ustawiamy poziom sygnału po kompresorze. Trzy diody przy regulatorze THRESHOLD pokazują aktualny stan pracy układu tłumienia. Mamy też charakterystyczną dla kompresorów dbx funkcję automatycznego dopasowania kolana OVEREASY, tryb automatycznego dopasowania czasu powrotu AUTO oraz opcję CONTOUR, która wyłącza z toru sterowania kompresją częstotliwości poniżej 180 Hz.

Limiter pracuje w trybie PeakPlus, dość skutecznie (jak na urządzenie analogowe) definiując maksymalny poziom sygnału na wyjściu, nie tylko zabezpieczając tor sygnałowy przed przesterowaniem, ale też pozwalając zwiększyć głośność odczuwalną materiału audio.

dbx 676 w praktyce

Tor przedwzmacniacza działa sprawnie i ma typowo lampowy charakter dźwięku. Ustawienie optymalnej czułości zależy od ustawienia gałki ATTENUATION i jeśli jest ona na maksimum, czyli w domyślnej pozycji 0 dB, prawidłowe wysterowanie uzyskuje się już przy gałce GAIN do połowy zakresu regulacji. Przy takiej konfiguracji w sygnale pojawiają się jednak szumy, więc lepiej będzie ustawić ATTENUATION w okolicach połowy zakresu, a GAIN ustawić wyżej. W ten sposób można też mocniej nasycić sygnał, co objawia się ciekawym wypełnieniem w dole pasma. Korekcja działa zgodnie z przewidywaniami, pozwalając nam ustawić ogólny charakter dźwięku. I choć nie jest to narzędzie z grupy kreatywnych, to niewątpliwie pomaga uzyskać takie brzmienie, na jakim nam w danej sytuacji zależy. Bardzo interesująco przedstawia się kompresor. Nie jest on ani ultra-czysty, ani ultra-przeźroczysty - ma swój wyraźny charakter i kilka cech, z którymi trzeba się zapoznać. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na funkcję Overeasy, która bardzo wygładza dźwięk i dodaje mu swoistej kleistości. Zależy ona jednak od ustawień progu zadziałania, głębokości kompresji oraz tego, czy mamy włączony filtr w torze sterowania czy też nie. Tutaj kombinacji jest bardzo dużo i można spędzić naprawdę sporo czasu, aby znaleźć ten typ obróbki dynamiki, o który nam chodzi, przy okazji też odkrywając szereg innych, nie mniej ciekawych. Czasy ataku i powrotu działają dość przewidywalnie, choć nie są tak oczywiste, jak ma to miejsce w przypadku wtyczek. Cały kompresor jest strukturą, w której wiele rzeczy zależy od innych ustawień, zatem trudno jednoznacznie przypisać poszczególnym regulatorom konkretną funkcję. W to wszystko włącza się też limiter, który nie jest niezależnym procesem, wpływając na końcowy rezultat w zależności od tego, jak zdefiniujemy ustawienia jego potencjometru oraz gałki MAKE UP GAIN.

Kompresja jest więc tu żywą materią z wieloma współzależnościami, reagując też na ustawienia w przedwzmacniaczu i korekcji. Poza tym ma ona wyraźny charakter vintage, który objawia się zniekształceniami słyszalnymi na wybrzmiewających dźwiękach oraz występowaniem szumu przy głębszych ustawieniach. Ogólnie rzecz ujmując kompresor w 676 pozwala uzyskać bardzo plastyczny, spójny dźwięk, wchodząc w te obszary soniczne, z których znany jest np. 1176. Magia trochę znika po wyłączeniu funkcji Overeasy - kompresor zaczyna wówczas brzmieć dość twardo, a dla uniknięcia przesterowania na wyjściu (lub niechcianego w danym ustawieniu działania limitera) należy zmniejszyć poziom MAKE UP GAIN o około 3 dB. Bardzo pomocne przy ustawianiu kompresji są trzy diody przy regulatorze THRESHOLD, a i sam miernik wskazówkowy sprawdza się lepiej niż wskaźniki typu LED. Osoby, które lubią ustawiać kompresję „na wskazówkę” będą z obecności miernika wychyłowego oraz z jego balistyki bardzo zadowolone.

Podsumowanie

Channel strip dbx 676 to bardzo ciekawa propozycja dla zwolenników urządzeń typu vintage - może nie tyle samych „klocków”, co pewnego posmaku brzmieniowego, który im towarzyszy. Mamy tu trochę szumów, trochę zniekształceń i nie do końca przewidywalny charakter końcowych efektów. Jest i lampa, i transformator, a nawet miernik wskazówkowy, a układ kompresora nie do końca działa tak, jak ma to miejsce w nowoczesnych procesorach dynamiki VCA. Poza tym dwa wyjścia - po przedwzmacniaczu i po kompresorze - a także wejście Side-Chain do kluczowania dodatkowo zwiększają możliwości zastosowań w naszym studiu, podobnie jak spodziewane lada miesiąc opcjonalne wyjście cyfrowe. 676 to niewątpliwie urządzenie z charakterem, które da się lubić, gdy poszukujemy czegoś innego niż któryś z kolei klon klasyków lub nowoczesne, ultrasterylne przedwzmacniacze i kompresory.

Przy tym wszystkim dbx 676 jest bardzo muzycznym urządzeniem - jest w nim mniej wykalkulowanej technologii, a więcej otwarcia na pomysłowość i koncepcje użytkownika. Że trochę szumi? Że trochę zniekształca? No i co z tego, kiedy na wyjściu możemy od razu uzyskać świetny, zbalansowany brzmieniowo i dynamicznie, ładnie zapakowany w kompresję wokal; albo gdy Les Paul podłączony do wejścia instrumentalnego i zaaplikowaniu kompresji potrafi wybrzmiewać dobrą minutę bez żadnego fuzza, grając ciepło i w sposób nadający się do natychmiastowego użycia na śladzie. Tak samo kontrabas, który po przetworzeniu przez 676 zyskuje zupełnie inny charakter, nabiera wagi i doskonale się miksuje. Werbel? Po przejściu przez nowy procesor dbx nabierze masy, czytelności i wyrazu. Podobnie stopa, choć tu już zapewne pojawi się sporo harmonicznych - ale może właśnie o to chodzi? 676 to taki trochę brudasek i łobuziak, ale z lampowym sercem i transformatorową duszą. A do tego jeszcze ta kompresja z wyczuwalnym klimatem lat 70., która potrafi owinąć ciepłym kocykiem najzimniejsze cyfrowe dźwięki. Jednym słowem - ciekawy produkt w tym otaczającym nas świecie mniej lub bardziej udanych klonów, wymuskanych elegancików i wtyczkowych awatarów.

 

Nasze spostrzeżenia

+ lampa, transformator i klasyczny układ kompresji dbx
+ interesujący charakter brzmieniowy
+ możliwość rozszerzenia o wyjście cyfrowe
+ niezależne wyjścia przed i po kompresorze
+ nieszablonowe rozwiązania układowe
+ wskaźnik wychyłowy i 3 diody pokazujące stan kompresji
+ wejście Side-Chain oraz insert w torze przedwzmacniacza

- potencjometry mogłyby pracować z większym oporem
- po wyłączeniu Overeasy poziom wzrasta o 3 dB
- momentami szum może trochę przeszkadzać

 

Zobacz także test wideo:
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Wszystkim osobom dorastającym w latach 70. i 80. minionego wieku należąca do Panasonica marka Technics nieodmiennie kojarzy się z gramofonami oraz doskonałym sprzętem hi-fi.

Zakres zastosowań

- wszechstronny tor sygnałowy o charakterze vintage dla mikrofonów i instrumentów
- do pracy w projektowych i produkcyjnych studiach nagrań

 

Informacje

Wejście mikrofonowe XLR, transformatorowe, impedancja 1,9 kΩ, CMRR >85 dB; tłumik 20 dB, odwracanie polaryzacji, filtr HPF 80 Hz, 12 dB/oktawę
Wejście instrumentalne TS 6,3 mm, impedancja 500 kΩ, poziom maksymalny +21 dBu
Pasmo przenoszenia 20 Hz-50 kHz (mikrofon), 30 Hz-70 kHz (instrument); +0/-1 dB
Zakres regulacji czułości 55 dB (mikrofon), 40 dB (instrument)
Zasilanie sieciowe, 100-240 V AC, 20 W
Wymiary 88,9x482,6x203,2 mm
Waga 3,7 kg
Producent
dbx
Artykuł pochodzi z
Nowe wydanie Estrada i Studio
Estrada
i Studio
maj 2015
Kup teraz
Close icon
Poczekaj, czy zapisałeś się na nasz newsletter?
Zapisując się na nasz newsletter możesz otrzymać GRATIS wybrane e-wydanie jednego z naszych magazynó