PMC Result6
Jak wykonać wysokiej klasy, kompaktowe monitory bliskiego pola z 6-calowym mid-wooferem i tweeterem 27 mm za kwotę, którą będzie w stanie zaakceptować przeciętny, nieco zamożniejszy nabywca? Nawet w Polsce jest trudno tego dokonać, by nie skończyć z ceną detaliczną powyżej 8.000 zł za parę, a co dopiero w Wielkiej Brytanii, gdzie koszty wytwarzania są wyższe. A do tego jeszcze Result 6 to nowy rozdział w historii firmy PMC, z zupełnie nowymi przetwornikami oraz elektroniką. Stąd też blisko 2.000 funtów netto za parę, co oznacza wydatek rzędu 11.500 zł. Ale to i tak zdecydowanie najbardziej atrakcyjne cenowo monitory aktywne w ofercie PMC, znacznie tańsze nawet od większości monitorów pasywnych tego producenta.
Monitory są średniej wielkości, o dość smukłej, typowej dla PMC budowie, z wylotem linii transmisyjnej w dolnej części panelu czołowego. Przetwornik wysokich tonów to driver nowej generacji, o niewielkim, wręcz skromnym magnesie neodymowym z przymocowanym radiatorem, materiałową kopułką o średnicy 27 mm i płynem wypełniającym szczelinę magnetyczną (ferrofluidem). Przetwornik jest osłonięty stalową siatką i współpracuje z ciekawie rozwiązaną strukturą o nazwie „płetwy dyfrakcyjne” (diffractions fins – D-Fins). Ich zadaniem jest ujednolicenie i rozszerzenie propagacji w zakresie najwyższych tonów, aby zwiększyć powierzchnię obszaru optymalnego odsłuchu (sweet spot).
Ogólne wrażenia po wielodniowym, intensywnie spędzonym czasie z Result 6 są ogólnie rzecz biorąc bardzo pozytywne. Mając starszy o ponad dekadę produkt tej firmy marudzenie, że współczesne monitory to już nie to samo, przypomina utyskiwania starego taksówkarza, że nowoczesne mercedesy to już nie to samo co odpalane z cięgna „beczki”. Ma być nowocześnie? I jest! Szeroko, wyraziście, precyzyjnie, dźwięk jest rysowany ostrą kreską, a monitory nie bawią się w finezję.
Inne testy marki