Eventide MicroPitch - procesor efektów
Choć powstał z myślą o gitarzystach, to jego konstrukcja, jakość oraz wszechstronność pozwalają go używać także w innych zastosowaniach.
Mikroodstrajanie, w każdym niemal przypadku bazujące na zmianie czasu opóźnienia sygnału, wykorzystywane jest szeroko do uzyskiwania wszelkiego typu efektów, głównie modulacyjnych. Mamy tu na myśli między innymi filtrowanie grzebieniowe, chorus, phaser, flanger, a także pogłos i krótkie echo. Jednym słowem wszystko to, co pozwala nadać naszemu dźwiękowi głębi, przestrzenności i gęstości.
Na co dzień mamy do czynienia z podobnym zjawiskiem w przypadku wielogłosów i chórów w partiach unisono - niby wszyscy śpiewają to samo, a jednak subtelne różnice w barwie dźwięku, jego precyzji czasowej oraz wysokości tonu sprawiają, że całość brzmi zdecydowanie głębiej, bardziej masywnie i sugestywnie. Jeszcze ciekawiej robi się, gdy oryginalny i opóźnione oraz odstrojone dźwięki znajdą się w różnych kanałach stereo, z różnymi proporcjami poziomów. Wtedy pojawia się trzeci wymiar, nie do uzyskania w żaden inny sposób.
Konstrukcja Eventide MicroPitch
MicroPitch, będący swego rodzaju inkarnacją algorytmów użytych w procesorach H910 oraz H949 jest urządzeniem na wskroś cyfrowym, w solidnej obudowie dostosowanej zarówno do pracy w charakterze efektu sterowanego nożnie jak też obsługiwanego ręcznie, po jego ustawienia na blacie biurka lub przy konsolecie. Mamy w nim wejście 6,3 mm, które może pracować w trybie mono lub stereo, oraz dwa takie same wyjścia - 1 i 2, w domyśle stereo. Jeśli nie podłączymy wyjścia 1, wówczas wyjście 2 będzie pracować stereofonicznie w trybie TRS.
Choć urządzenie ma wygląd i format typowej kostki gitarowej, to można je z powodzeniem stosować także w innych konfiguracjach.
Urządzenie otrzymuje napięcie z zewnętrznego zasilacza w standardzie Boss. Poza wejściem i wyjściami audio ma gniazdo pedału ekspresji mogąca też funkcjonować jako MIDI oraz port USB do aktualizacji oprogramowania, komunikacji MIDI z komputerem i sterowania z poziomu komputera za pomocą aplikacji EDM - Eventide Device Manager. Przełącznikiem Guitar/Line zmieniamy strukturę czułości całego toru sygnałowego, optymalizując go do współpracy z gitarą albo sygnałem liniowym. Impedancja wejściowa wynosi 700 lub 900 kiloomów, co pozwala na współpracę z gitarą, instrumentem klawiszowym, samplerem lub wyjściem liniowym z interfejsu. Sygnał przetwarzany jest z postaci analogowej na cyfrową i na odwrót z rozdzielczością 24 bitów i próbkowaniem 96 kHz.
Całość wykonana jest solidnie, z porządnie przymocowanymi potencjometrami, gniazdami audio i przyciskami. Lewy pozwala włączyć/wyłączyć cały efekt w trybach sekwencyjnym lub chwilowym. Ten drugi jest ciekawy - efekt słychać tylko wtedy, gdy przycisk jest wciśnięty. Rzecz doskonała do krótkich efektownych zagrywek. Ponadto przycisk pozwala na sekwencyjne przełączanie pięciu presetów znajdujących się aktualnie w pamięci urządzenia. Ich wybór zatwierdzamy przyciskiem Active. Podświetlany przycisk w górnej części panelu aktywuje funkcję Shift dla potencjometrów. Mix zmienia się wówczas w Tone, Pitch A i Pitch B w Delay A i Delay B, głębokość efektu Depth staje się regulatorem kształtu sygnału modulatora, Rate/Sens zamienia się w potencjometr głębokości sprzężenia Feedback, a Pitch Mix w regulator poziomu sygnału wyjściowego. Pewnie wygodniej byłoby mieć te gałki osobno, ale urządzenie to jest przeznaczone głównie do pracy na żywo, mając pięć fabrycznych lub zaprogramowanych przez nas presetów z możliwością ich szybkiego przełączania.
Procesor wykonany jest bardzo solidnie, z potencjometrami, gniazdami i przyciskami mocowanymi bezpośrednio do korpusu.
Co więcej, zewnętrzny kontroler pozwala na morphing pomiędzy dwoma różnymi ustawieniami - ustawiamy jedno brzmienie przy jednym skrajnym ustawieniu pedału, a drugie przy drugim skrajnym. Konfigurację zapisujemy i możemy nożnie przechodzić z jednego efektu w drugi z zachowaniem pełnej płynności.
Eventide MicroPitch w praktyce
Urządzenie ma dwie linie opóźniające Delay A i Delay B, o maksymalnym czasie trzy lub sześć sekund. Każda z nich ma dodatkowo funkcję zmiany wysokości dźwięku do 50 centów poprzez modulowane wydłużanie opóźnienia (Pitch A) i skracanie (Pitch B). Modulacja może dokonywać się za pomocą LFO z własnym regulatorem częstotliwości Rate, a jednocześnie modulator obwiedniowy działający w stronę zwiększania wysokości dźwięku lub jej zmniejszania.
Regulacji podlegają też takie parametry jak sumaryczna głębokość modulacji, proporcja między sygnałem czystym a efektowym, filtracja dolnoprzepustowa dla sygnału efektu, czułość detektora obwiedni, liczba powtórek delaya aż do uzyskania sprzężenia zwrotnego i wreszcie poziom sygnału na wyjściu.
Mikroprzełączniki na tylnym panelu pozwalają przełączać tryb pracy wejścia (mono/stereo) oraz poziom roboczy sygnałów (instrument/linia).
Zmiana presetów bezpośrednio w procesorze lub za pomocą edytora programowego w sposób oczywisty nie jest odzwierciedlana ustawieniami gałek w MicroPitch. Pojawia się wówczas ryzyko gwałtownej zmiany jakiegoś kluczowego parametru przy próbie pokręcenia którymś z potencjometrów. Dlatego wprowadzono funkcję Catch Up. Gdy jest ona aktywna, brzmienie nie ulegnie zmianie do momentu, aż poruszana gałka nie zostanie ustawiona w położeniu tożsamym z aktualnie obowiązującym w presecie parametrem. Między komputerem a procesorem funkcjonuje połączenie jednostronne, czyli zmiany dokonywane w urządzeniu nie przenoszą się na zmiany w edytorze komputerowym. Mówiąc inaczej, MicroPitch nie wysyła przez port USB żadnych komunikatów MIDI. Przyjmuje je natomiast bez problemu, a implementację komunikatów ciągłych opisano w instrukcji obsługi.
Edycja ustawień z poziomu edytora EDM jest znacznie prostsza, a całość pomyślano raczej tak, aby same brzmienia przygotować wcześniej, zapisując je jako pierwszych pięć presetów do szybkiego przywołania z poziomu urządzenia. A jeśli chcielibyśmy wrócić do firmowych presetów, to można poddać urządzenie inicjalizacji albo użyć pięciu dołączonych szablonów, które po nałożeniu na procesor wskazują punkty ustawienia wszystkich manipulatorów w pierwszej i drugiej warstwie.
MIDI dostępne jest za pośrednictwem gniazda pedału ekspresji oraz portu USB.
Podsumowanie
Procesor brzmi bardzo organicznie, z typową dla Eventide gładkością i elegancją. Można za jego pomocą uzyskać subtelne zabarwienie, np. pod postacią delikatnego chorusa, flagera czy echa, jak też bardzo głębokie, wręcz destrukcyjne dla dźwięku efekty. To nie jest wyłącznie sprzęt dla gitarzystów. MicroPitch może znaleźć zastosowanie np. na fortepianie, bębnach, basie czy partiach syntezatorów. O pogrubianiu wokalu chyba nawet nie ma co wspominać, bo wydaje się to oczywiste, doskonale zastępując klasyczne nagrywanie dubli.
Osobom niezainteresowanym tym efektem pod postacią sprzętową, przeznaczoną przede wszystkim do pracy na żywo, możemy polecić jego wtyczkową wersję. Bazuje ona na tych samych algorytmach, włącznie z opcją płynnego przechodzenia między dwoma różnymi ustawieniami. W aktualnej promocji wtyczka MicroPitch kosztuje jedynie 29 dolarów i grzechem byłoby nieskorzystanie z takiej okazji.
Na rynku jest sporo różnego typu procesorów echo/delay oraz modulatorów typu chorus czy flanger. Ale połączenie obu tych efektów w zwartym, ukierunkowanym na szybkie uzyskiwanie spójnych brzmień nie trafia się zbyt często. MicroPitch może być jednym z tych efektów, które nadadzą naszym instrumentom i produkcjom specyficznego, wyróżniającego charakteru. Niby jest subtelny, ale bardzo często pozwala wprowadzić różnicę między tym, a Tym dźwiękiem.
Inne testy marki