Topping Professional E1x2 OTG - interfejs audio
Kategoria interfejsów audio „entry level” wydaje się być wysycona do granic. Trudno przesuwać granice cenowe znacząco w dół, no bo ile miałby kosztować solidny sprzęt? Pięćdziesiąt złotych? Można za to, tak jak zrobiło to Topping Professional, wyjść poza zastane kategorie produktowe, dając więcej nie tylko w aspekcie jakości przetwarzania dźwięku, lecz także wprowadzając nowe funkcjonalności dedykowane twórcom z ogromnego i nieustannie rozwijającego się uniwersum streamingu. Przyjrzymy się najmniejszemu z serii interfejsów od chińskiego producenta - E1x2 OTG. Najmniejszemu, ale oferującemu nieprzeciętne parametry jakości audio i uzbrojonemu w technologię On-The-Go, która pozwala na transmisję wysokojakościowego dźwięku poprzez… na przykład smartfona.
Topping Professional to firma debiutująca w branży pro-audio, ale - jak to mówią - nie wypadła ona sroce spod ogona. Topping Professional to skoncentrowane na twórcach dźwiękowych skrzydło firmy Topping Audio, która na rynku Hi-Fi zyskała w ostatnich latach status “gwiazdy”. Chińczycy zbudowali swoją renomę na prostym, ale zawsze skutecznym patencie - dając więcej za mniej. Ich wzmacniacze słuchawkowe (z flagowym Topping A90D recenzowanym przez nas) czy przetworniki cyfrowo-analogowe to najwyższa światowa półka oferująca referencyjne, liniowe brzmienie. W odróżnieniu jednak od konkurencji ze „starej gwardii” ceny mają kilkakroć niższe.
Mając do dyspozycji znakomite, sprawdzone w boju technologie i rynkową rozpoznawalność, budowa własnych interfejsów audio zdawała się być tylko kwestią czasu.
Topping Professional E1x2 - mały, ale wariat
Interfejs audio Topping Professional E1x2, pod względem wizualnym, prezentuje się - ni mniej, ni więcej - schludnie. Mała, prosta, jednolicie czarna bryła kryje jednak sporo funkcji. Nie jestem pewien, czy jest drugi tak mały interfejs z taką ilością potencjometrów, przycisków, a nawet z solidnym wyświetlaczem LED prezentującym poziom głośności na wejściu i na wyjściu urządzenia. Na froncie urządzenia, po jego lewej stronie znajduje się wejście mikrofonowo-instrumentalne typu combo. W jego pobliżu ulokowano włącznik [48V] aktywujący zasilanie fantomowe. Tuż obok mamy [MON], czyli direct monitoring umożliwiający bezlatencyjne monitorowanie poprzez wyjście słuchawkowe sygnału wchodzącego. Dalej jest przełącznik [INSTR], którym dostosowujemy parametry na wejściu urządzenia do sygnału liniowego lub instrumentalnego. W bloku skupionym wokół wejścia combo znajduje się także potencjometr, którym wysterowujemy poziom wzmocnienia wejścia. Po prawej stronie od wyświetlacza znajduje się duży potencjometr wzmocnienia sygnału wychodzącego na wyjścia liniowe. Co warto zauważyć, jest to potencjometr w pełni analogowy. Dalej mamy jeszcze dwie gałki - jedną służącą ustawieniu relacji między sygnałami dry i wet na wyjściu słuchawkowym, podczas gdy aktywowany jest direct monitoring oraz drugą do sterowania głośnością sygnału wysyłanego na słuchawki. Zupełnie wyjątkową opcją jest ta, która kryje się za przełącznikiem [GAIN]. [GAIN] to przełącznik, który zmienia tryb działania wzmacniacza słuchawkowego. W momencie dezaktywacji wzmocnienie zostaje zoptymalizowane dla słuchawek dousznych. Po aktywowaniu funkcji poziom wzmocnienia zwiększa się o 17 dB, co z kolei pozwala na skuteczne napędzenie najbardziej wymagających, wysokoohmowych słuchawek.
Na tyle interfejsu znajduje się para zbalansowanych wyjść monitorowych, przełącznik ON/OFF oraz aż trzy porty USB-C - jeden do połączenia interfejsu z komputerem, drugi do połączenia OTG i trzeci dedykowany zasilaniu.
Topping Professional E1x2 - dźwięk, że mucha nie siada
Jak można było się spodziewać, Topping Professional sięgnął do swojego arsenału konwerterów i wzmacniaczy, o których jakości zdążyła się już przekonać audiofilska międzynarodówka. Układ ADC i DAC oferują, jak na tę półkę cenową, wyśmienite parametry. Zakres dynamiki konwersji analogowo-cyfrowej to 118 dB, zaś cyfrowo-analogowej to 115 dB. W połączeniu z ekstremalnie niskim współczynnikiem zniekształceń i liniowością w pełnym paśmie przenoszenia mamy do czynienia z niezwykle wiernie reprodukującymi dźwięk przetwornikami.
Mówiąc szczerze, to w domowym studio ciężko będzie wysłyszeć niuanse wynikające z jakości oferowanych przez Topping konwerterów. Dużo większą różnicę adeptowi produkcji muzycznej zrobi preamp mikrofonowy, który w E1x2 OTG ma naprawdę niemało do zaoferowania. Maksymalne wzmocnienie 58dB przy szumach własnych (EIN) na poziomie -130.5 brzmi zaaacnie. Osiągnąwszy tak ekstremalnie niski poziom szumów własnych inżynierowie z Topping wprowadzili do interfejsu dodatkowe wzmocnienie cyfrowe dające kolejne 20 dB. Zatem, mając łącznie aż 78 dB wzmocnienia, spokojnie możemy napędzić tym preampem najbardziej wymagające mikrofony kondensatorowe.
Na koniec przeglądu technikaliów prawdziwe - jak mawiają polscy komentatorzy piłkarscy - „ciasteczko”. Otóż Topping E1x2 posiada na swoim pokładzie wzmacniacz słuchawkowy przynależny bardziej do klasy średnio-wyższej sprzętu audiofilskiego niż do sfery homerecordingu. Wzmacniacz słuchawkowy z impedancją wyjściową rzędu 1 Ohm, z bardzo dużym wzmocnieniem i ekstremalnie niskimi szumami własnymi predystynuje go do obsługi najbardziej wybrednych słuchawek o impedancji sięgającej 600 i więcej Ohmów… Choć, żeby nie było, to równie dobrze możemy w interfejs wpiąć słuchawki douszne, a to dzięki omówionej wcześniej funkcji [GAIN].
Zważywszy, że obecnie wielu producentów muzycznych preferuje pracę na słuchawkach, to wzmacniacz słuchawkowy w Topping E1x2 może okazać się game changerem.
Topping Professional E1x2 - OTG, czyli w kierunku przyszłości
Nie bez przyczyny nazwę omawianego urządzenia wieńczy akronim OTG. Znana od przeszło 20 lat technologia OTG (On-The-Go) służy podłączaniu takich urządzeń jak klawiatury, modemy czy dyski zewnętrzne do tabletów i smartfonów za pomocą portu USB. Chiński producent w orbitę takich urządzeń peryferyjnych włącza niniejszym swój interfejs. Po co? Ano po to, by móc na przykład streamować wykonanie na żywo piosenki w wysokiej jakości nie tylko wideo, ale też audio. Albo po to, by wspólnie pracować nad utworem, gdy jesteśmy oddaleni od siebie o 100 czy 100 000 km. Jestem przekonany, że moje intuicje dotyczące wykorzystania tego rozwiązania to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Zresztą… znając życie, to na kanwie tej technologii urośnie niebawem jakieś nowe zjawisko z dziedziny rozrywki cyfrowej. W ogóle nie zdziwi mnie też, jeśli profesjonaliści z dziedziny audio znajdą szereg zastosowań interfejsów uzbrojonych w porty OTG w swojej codziennej pracy.
Topping Professional E1x2 - gładko i przyjemnie
Funkcja strumieniowania audio przez port OTG wkomponowana w interfejs audio stanowi bez wątpienia wyzwanie. Od razu pojawiają się pytania o stabilność i latencję. Uspokajam - stabilność jest wysoka i nie miałem z nią żadnego problemu w trakcie testowania interfejsu. Latencja w przypadku direct monitoringu jest praktycznie pomijalna, zaś w przypadku procesowania sygnału przez komputer wynosi przy częstotliwości próbkowania 48000 Hz i wielkości bufora rzędu 32 próbek jedynie 7.3 ms. Co ciekawe, im wyższa częstotliwość próbkowania, tym niższa latencja (192000 Hz i bufor rzędu 32 próbek daje zaledwie 4,8 ms opóźnienia).
Wsparciem dla wszystkich funkcjonalności Topping E1x2 jest przejrzyście zaprojektowany mikser software’owy. Pozwala on na stworzenie trzech presetów z ustawieniami. Logiczną konsekwencją pojawienia się portu OTG jest możliwość routowania kanałów LOOPBACK, czyli sygnałów audio odtwarzanych w systemie.
Podsumowanie
Dystrybutorem produktu jest firma Audiomagic. Więcej informacji TUTAJ.
Inne testy marki