Audient iD48

Wchodząc na obecnie dość konkurencyjny rynek 8-kanałowych interfejsów audio, które łączą profesjonalny świat z domowym studiem, Audient iD48 to najnowsza propozycja od firmy, która ma w zanadrzu pewną sprytną sztuczkę, która może pozwolić jej wyprzedzić konkurencję.
Główna cecha to 8 przedwzmacniaczy mikrofonowych, które są dokładnie takie same jak te używane w konsoli ASP8024-HE, obecnej w studiach na całym świecie, również w Polsce. To nie są emulacje DSP ani klony, ale te same, które stosowane są w profesjonalnych konsolach mikserskich.
To ekscytująca perspektywa, ale to nie wszystko, o czym warto powiedzieć. 32-bitowe konwertery cyfrowo-analogowe ESS, ogromny zakres dynamiczny 126,5 dB i 68 dB wzmocnienia przedwzmacniacza mikrofonowego sugerują, że to naprawdę poważne urządzenie, które ma specyfikacje odpowiadające jego profesjonalnym przedwzmacniaczom.
Na froncie urządzenia znajdują się dwa wejścia instrumentów JFET oraz dwa wyjścia słuchawkowe, które obsługują słuchawki o impedancji do 600 ohmów. Z tyłu, obok tych 8 przedwzmacniaczy mikrofonowych, dostępne są cztery wyjścia liniowe, dwa wejścia optyczne, dwa wyjścia optyczne oraz dwa wejścia i wyjścia zegara.
Co ciekawe, dostępne jest również przełączalne routowanie insertów, które pozwala wybrać, które źródło zasilania trafia do ścieżki ADC. Oznacza to, że możesz używać sprzętu zewnętrznego na poziomie każdego kanału, zachowując ultra krótką ścieżkę sygnałową, bez konieczności przepinania kabli. Możesz używać sprzętu zewnętrznego zarówno w fazie nagrywania, jak i miksowania, bez konieczności zajmowania się patchbay’em, a także możesz całkowicie pominąć przedwzmacniacze mikrofonowe, jeśli chcesz użyć zewnętrznego przedwzmacniacza.
Podłączenie iD48 do mojego MacBooka było dziecinnie proste, nie musiałam nawet instalować dodatkowego oprogramowania iD Mixer, żeby go uruchomić. Po prostu podłączyłam kabel zasilający, podłączyłam sprzęt pod USB-C i Pro Tools natychmiast rozpoznał interfejs i pozwolił mi z niego korzystać.
Interfejs zawiera dość hojny zestaw oprogramowania, a jest to na pewno opcja skierowana do bardziej zaawansowanych producentów, którzy wykorzystają jej pełny potencjał. Dla mnie wyróżniają się tutaj dwumiesięczny bezpłatny okres próbny Sonarworks z 20% rabatem na pełną wersję, który daje możliwość dostrojenia monitorów i słuchawek – choć do tego pierwszego będziesz potrzebować dodatkowego mikrofonu.
Otrzymujesz również świetny plugin reverbu Strymon BigSky, a także inne od Softube, Spitfire Audio, Torpedo, Gforce, Loopcloud i innych. Przyznaję, że większość producentów szukających tego typu interfejsu prawdopodobnie już posiada solidną kolekcję oprogramowania, ale na pewno pomaga to poczuć, że jest to lepsza wartość za wydane pieniądze.
Po uruchomieniu oprogramowania iD Mixer, to tutaj dzieje się większość akcji w zakresie routingu, ponieważ masz dostęp do wielu opcji, które nie są dostępne w DAW. Większość rzeczy w tym oprogramowaniu jest dość standardowa, ale prawdziwą innowacją jest tryb ADC Direct. Po jego włączeniu sygnał z przedwzmacniacza nie jest kierowany nigdzie, co pozwala wysłać sygnał z DAW do sprzętu zewnętrznego, bez konieczności przepinania kabli.
To naprawdę świetna opcja, dzięki której możesz używać tego samego kompresora zewnętrznego do nagrywania i miksowania, bez konieczności przepinania kabli w patchbay’u. Jednak może być trochę trudno się w tym wszystkim połapać.
Instrukcja obsługi nie jest doskonała, a ponieważ Pro Tools nalega, by używać tych samych numerów wejść i wyjść do insertów sprzętowych, musisz korzystać z wyjść cyfrowych, jeśli chcesz używać 8 kanałów sprzętowych jednocześnie. Jednak zdecydowanie warto poświęcić czas, aby to zrozumieć, ponieważ możliwość używania tego samego sprzętu do sygnałów wejściowych i do fazy miksowania jest wielką oszczędnością czasu.
Podczas testowania iD48 miałam również w zanadrzu dość niewygodne Submarine Pickups Subsix – zewnętrzny pickup do gitary, który dzieli każdą strunę na oddzielny kanał. Pozwoliło mi to na pierwsze doświadczenie przedwzmacniaczy Audient Console, ponieważ musiałam zbalansować wzmocnienie między różnymi barwami każdej struny.
Uwielbiam korzystać z gałek do ustawiania wzmocnienia, więc doceniam, że każdy kanał ma dedykowaną gałkę, a robienie tego w ten sposób pozwalało mi szybko uzyskać odpowiednią równowagę.
Oczywiście, do precyzyjnego ustawienia wzmocnienia wejściowego warto sprawdzić poziomy w DAW lub używając aplikacji iD Mixer, zamiast korzystać z dwustopniowych wskaźników sygnału wbudowanych w przednią część urządzenia, które dobrze nadają się do sprawdzania, czy sygnał nie jest przesterowany, ale poza tym są dość ograniczone.
Korzystałam również z dwóch wejść JFET z przodu, które okazały się doskonałe do uzyskiwania bezpośrednich tonów gitarowych, a wyjścia słuchawkowe były wystarczająco mocne, aby napędzać moje słuchawki studyjne Beyerdynamic o impedancji 250 ohmów, co czasem bywa problemem w interfejsach audio przeznaczonych do studiów domowych.
Jako regularna użytkowniczka konsoli ASP8024-HE, jestem wielką fanką brzmienia przedwzmacniacza, a iD48 doskonale dostarcza tego samego poziomu klarowności i jakości. Jednak prawdziwą gwiazdą tego urządzenia jest to, że ma ono genialną zdolność łatwego routowania do zewnętrznego sprzętu, bez konieczności przepinania kabli zarówno w fazie nagrywania, jak i miksowania.
Nawet jeśli nie używasz sprzętu zewnętrznego, iD48 to nadal fenomenalnie dobry interfejs audio do użytku w domu, dzięki swojej fantastycznej jakości konwersji. To naprawdę solidny interfejs audio w stosunku do ceny, co czyni go świetną opcją, jeśli chcesz przeskoczyć z podstawowego interfejsu na coś bardziej „profesjonalnego”.
Plusy:
- Faktyczne przedwzmacniacze konsolowe.
- Punkty insertów na wszystkich 8 kanałach.
- Potężne opcje routowania insertów sprzętowych.
- Świetna jakość konwersji audio.
Minusy:
- Konwencje nazewnictwa insertów mogą być mylące.
- Zbyt zaawansowany dla przeciętnego producenta domowego.
Inne testy marki