Mobilny producent: Pure Acid i IK Multimedia Uno Drum
Wszystko wskazuje na to, że acidowe basy wracają. Pomijając fakt funkcjonowania „kwaśnych” brzmień w obrębie wielu nowych gatunków muzycznych, pojawiło się też kilka argumentów natury czysto ekonomicznej. Będący przedmiotem westchnień wielu producentów TB-303 dostał właśnie nowe życie pod postacią klonu Behringer TD-03.
Dmitrij Pavlov Pure Acid
Wprawdzie nigdy nie brakowało odpowiedników kultowej 303-ki, jednak w tym wypadku relacja funkcjonalności do ceny prezentuje się wyjątkowo korzystnie. Wystarczy wspomnieć, że cena oryginału na aukcjach często oscyluje w okolicach 10 tysięcy złotych, a Behringera można kupić za około 500 zł. Acidowy trend widoczny jest również w środowisku aplikacji muzycznych. W przypadku Pure Acid cena jest jeszcze niższa, nieznacznie przekraczając 10 dolarów.
Pure Acid jest zestawem typu „dwa w jednym”, oferując syntezator linii basu oraz automat perkusyjny, będące cyfrowymi kopiami TB-303 oraz TR-808/707/909. Warto wspomnieć, że Pure Acid ma również szereg nowych, niedostępnych w oryginałach funkcji. Przykładem może być seria wbudowanych efektów sterowanych w trybie XY. Architektura aplikacji uwzględnia obsługę za pomocą urządzenia dotykowego – nie ma zatem problemu z płynną zmianą poszczególnych parametrów. Pure Acid, oferujący także wbudowany sekwencer i pozwalający na sterowanie z wirtualnej klawiatury, może pracować w ramach protokołów Ableton Link, AudioBus, Inter-App Audio, Core MIDI, Virtual MIDI In oraz Bluetooth MIDI In. (cena: 10,99 $)
IK Multimedia Uno Drum
Uno Drum jest urządzeniem będącym kontynuacją konceptu firmy IK Multimedia, po raz pierwszy zastosowanego w Uno Synth. Podobieństwo widoczne jest od razu, objawiając się w wyglądzie urządzenia, architekturze interfejsu, bazowaniu na dotykowych przyciskach/padach itd. Różnica tkwi tylko w funkcjonalności – Udo Drum, zgodnie z nazwą, jest maszyną perkusyjną.
To zgrabne urządzenie oferuje 6 analogowych oscylatorów odpowiadających kolejnym elementom zestawu perkusyjnego (stopa, werbel itd.), pozwalając też na odtwarzanie sampli. Nie jest to jednak możliwe w trybie warstwowym, poprzez jednoczesne użycie syntezy i samplingu. Dany instrument może być odtwarzany albo z próbki, albo na drodze syntezy.
Uno Drum jest kwintesencją mobilności, ale decydując się na zakup musimy mieć na uwadze kilka czynników. Niewielki rozmiar urządzenia oraz wykonanie padów sprawiają, że nie jest to dobre urządzenie dla fanów tzw. finger-drummingu. Pady nie zawsze należycie reagują na uderzenia, dlatego zdecydowanie bezpieczniejszą opcją jest korzystanie z sekwencera. To samo dotyczy programowania urządzenia – rozmiary oraz umiejscowienie pokręteł może spowodować przypadkowe ich dotknięcie, a co za tym idzie niepożądany efekt (pokrętła reagują na dotyk). Kiedy jednak chodzi o pracę kreatywną w domowym studiu, urządzenie sprawdzi się doskonale i na pewno spodoba się osobom szukającym ciekawej, relatywnie niedrogiej maszyny perkusyjnej. (cena: 1.199 zł)
polecane