Nowości w świecie Maschine
Maschine jest z nami ponad 10 lat. Początki to kontroler połączony z dedykowanym oprogramowaniem. Jednak od niecałego roku możemy korzystać z dobrodziejstw Maschine w formie standalone. Maschine+ łączy cechy kontrolera MK3 z możliwościami jakie daje samodzielne urządzenie.
Dzięki aktualizacjom na przestrzeni ostatnich miesięcy - doczekaliśmy się integracji Maschine+ z Maschine JAM oraz kontrolerami Komplete Kontrol. Pozwala to stworzyć studio, którego centrum jest M+, jednocześnie zwiększając twórcze możliwości dzięki dedykowanym kontrolerom. Takie rozwiązanie ułatwia tworzenie rytmów i melodii wszystkim przyzwyczajonym do korzystania z klasycznej klawiatury muzycznej.
Zarówno klawiatury Komplete Kontrol jak i Maschine JAM pozwalają używać skrótów i klawiszy funkcyjnych pracując pod kontrolą Maschine Plus, co dodatkowo podnosi poziom samej integracji między urządzeniami. Na ekranach maszyny obserwujemy widok Patternu, a na klawiaturze Komplete przeglądamy bibliotekę brzmień. Trzeba przyznać, że jest to rozwiązanie, które może przydać się nie tylko w warunkach studyjnych, ale też podczas występów na żywo, gdzie ważne jest zachowanie kontroli nad wieloma parametrami. Maschine+ pozwala też na podłączenie interfejsów audio - zarówno tych od Native Instruments jak i firm trzecich. W przypadku tych drugich konieczne jest to żeby dany interfejs był Class Compliant (nie potrzebował sterowników do działania). Zwiększa to możliwości M+ - urządzenie posiada wejścia liniowe, które nie pozwalają na nagrywanie mikrofonami studyjnymi bez zastosowania preampu.
Jednak po podłączeniu karty posiadającej wejścia z zasilaniem Phantomowym - cała sytuacja ulega zmianie. Maschine+ może wtedy korzystać zarówno z wejść jak i wyjść, co też ułatwia kwestię podłączenie do monitorów studyjnych/systemu odsłuchowego. Zabierając tego grooveboxa na scenę wystarczy odpiąć kartę, a nie całe okablowanie.
MASCHINE POLY SYNTH
Nie da się ukryć, że największą nowością jaka pojawiła się w oprogramowaniu Maschine jest POLY SYNTH - to wirtualna rekreacja jednego z najpopularniejszych polifonicznych syntezatorów. Instrument jest dostępny zarówno w aplikacji Maschine jak i Maschine+. Jego kod bazuje na nie rozwijanej już wtyczce Pro53, która była kiedyś jednym z sztandarowych produktów firmy Native Instruments.
Brzmienie tego wirtualnego analogo można określić jako ciepłe i przydatne w takich gatunkach jak funk, soul, house czy nawet twardsza muzyka elektroniczna. Jest po prostu uniwersalne. Poly Synth jest dostarczany z 250 presetami fabrycznymi, ale jego prosty interfejs zachęca do twórczych eksploracji z użyciem dedykowanych pokręteł Macro. Presety można tworzyć z poziomu Maschine Plus i zapisywać je na karcie SD (w folderze użytkownika). Po podłączeniu do komputera, można przegrać je i używać
z oprogramowaniem Maschine.
Poly Synth to jeden z 3 instrumentów na stałe wbudowanych w oprogramowanie Maschine - inne to Bass Synth (rekreacja mono analogów z “kwaśnym” filtrem) oraz Drum Synths czyli syntezatory perkusyjne oparte na modelowaniu analogowym i akustycznym. Cieszy fakt, że mimo posiadania szerokiego wachlarzu instrumentów VST - producent dba o to żeby w aplikacji Maschine pojawiały się syntezatory natywne, których prosty interfejs graficzny oraz niewielkie zapotrzebowanie na zasoby, ułatwiają tworzenie muzyki i pozwalają jeszcze mocniej eksplorować potencjał jaki drzemie w Maschine i Maschine+.
Maschine vs Akai MPC
Ostatnie miesiące to mocny rozwój rynku standalone - pojawiają się nowe urządzenia pozwalające na pracę bez komputera, a starzy gracze rozwijają swoje już istniejące konstrukcje. Tak jest właśnie z Akai MPC, które otrzymało aktualizację oznaczoną numerem 2.10 - przyniosła ona takie nowości jak wsparcie dla interfejsów audio, nowe instrumenty, pakiet Vocal Suite i nowe efekty. Aktualizacja jest dostępna zarówno w oprogramowaniu MPC 2 jak i w urządzeniach standalone - od MPC One poczynając, a na MPC X kończąc.
Na tym wyścigu zbrojeń i nowych funkcjach skorzystamy przede wszystkim my - użytkownicy. Na da się jednak ukryć, że od momentu pojawienia się Maschine Plus - zmiany w świecie urządzeń standalone nabrały tempa. A to nie koniec nowości. Na przełom lata i jesieni zaplanowane są 25 urodziny Native Instruments, które mogą przynieść zarówno nowe produkty jak i nowe updaty dla obecnych już instrumentów i urządzeń.
Native Instruments + Izotope
Nie bez znaczenia dla przyszłych aktualizacji i premier sprzętowo-softwarowych jest fakt, że firma Native Instruments nawiązała ścisłą współpracę z Izotope, co najpewniej zaowocuje wymianą technologii oraz doświadczeń biznesowych.
Czy doczekamy się efektów Izotope w Maschine i produktach Native Instruments? Tego możemy się jedynie domyślać w momencie tworzenia tego tekstu. Doświadczenia Akai i Air Music Technology pokazują, że jest to możliwe i owocują tak dobrymi aktualizacjami jak ta oznaczona numerem 2.10.
Przyszłość Maschine
Czego życzymy sobie w następnych wersjach Maschine? Na pewno usprawnionej automatyzacji i możliwości jej edycji z poziomu kontrolera, a nie tylko oprogramowania. Maschine przydałoby się odświeżenie palety efektów - te wbudowane choć bardzo dobre, nie robią już takiego wrażenia. A konkurencja pokazuje (Akai), że na urządzeniach standalone można mieć już efekty klasy studyjnej, których jakość nie odbiera od tych jakie posiadamy w aplikacjach DAW.
*autor jest twórcą największej polskiej grupy o produktach Native Instruments na Facebooku - zajrzyjcie na Maschine User Polska TUTAJ.
