Nagrywanie na taśmę

Czy do domowego nagrywania warto kupić magnetofon szpulowy? Lubię w nagraniach brudne i ciemne brzmienie. Czy nagrywanie na taśmę da mi taki efekt? Nie zależy mi na soczystej górze, bardziej na tym miłym brzmieniu środka. Chcę też żeby brzmienie było głębokie jak w niektórych starych nagraniach./Otto

Brzmienie, które określasz mianem brudnego na pewno osiągniesz nagrywając ścieżki na starą taśmę. Ale chyba nie o to chodzi. Taśma sama w sobie nie wpływa w jakiś drastyczny sposób na charakter brzmienia ścieżek, gdyż najbardziej liczy się to, co podasz na wejściu rejestratora taśmowego. Liczy się też reszta sprzętu, instrumenty i mikrofony jakich używasz podczas nagrań. Jeśli chcesz mieć ciemne brzmienie, użyj sprzętu, który zapewni ci taką barwę.

Efektem, który można świadomie kreować nagrywając na taśmę jest poziom saturacji, czyli inaczej mówiąc nasycenia materiału zapisanego na nośniku magnetycznym. Taśma wzbogaca też sygnał harmonicznie. Uzyskuje się to poprzez odpowiednią kalibrację poziomu na wejściu rejestratora taśmowego a także ustawienia prędkości przesuwu taśmy w trakcie nagrywania (przykładowo 7.5, 15 albo 30 IPS, czyli cali na sekundę). Inne parametry obejmują regulację napięcia podawanego do głowicy, co również ma wpływ na końcową barwę rejestrowanego materiału. Pamiętać trzeba, że tego typu sprzęt, nawet gdy mowa o rejestratorach najwyższej klasy, wprowadza do nagrań szum, więc warto mieć to na uwadze gdy nagrywamy wiele ścieżek po kolei. Kolejna sprawa dotyczy wspomnianej głębi w nagraniu. Pomimo iż można powiedzieć, że jakość końcowego brzmienia zależy od jakości użytej taśmy, to sama taśma raczej działa odwrotnie niż w postawionym pytaniu i zawęża dynamikę. To wszystko powoduje, że nasycony harmonicznie materiał muzyczny czasami brzmi przyjemniej dla ucha. Sama jakość miksu zależy natomiast od muzyków i realizatora którzy ten miks świadomie wykreują dobierając właściwe barwy, aby na końcu nagrać całość na taśmę.

Obecnie magnetofony tzw. szpulowe nie są produkowane, więc na rynku znajdują się wyłącznie urządzenia mające już za sobą jakąś historię. To sprawia, że ich stan techniczny może pozostawiać sporo do życzenia, a taki sprzęt wymaga sporych inwestycji-wymiany pasków, rolek, regulacji i czyszczenia głowic, a często też ich wymiany.

W związku z tym znacznie lepszym rozwiązaniem będzie zastosowanie wtyczek, które pozwolą nam uzyskać oczekiwany efekt ze znacznie lepszą kontrolą nad całym procesem, możliwością użycia na wielu ścieżkach, grupach i sumie. Jedną z najciekawszych opcji jest u-he Satin, w którym możemy ustawić niemal każde brzmienie oferowane przez taśmę, włącznie z całą gamą nasycenia, parametrami głowicy, układów redukcji szumów, dodawaniem szumu, a nawet taśmowym efektem flangera. Z ceną 129 euro netto Satin jest dużo lepszym i znacznie bardziej efektywnym rozwiązaniem niż zakup magnetofonu. Podobne rozwiązania oferują też firmy Universal Audio, Waves i wiele innych.

Artykuł pochodzi z numeru:
Nowe wydanie Estrada i Studio
Estrada
i Studio
listopad 2016
Kup teraz
Star icon
Produkty miesiąca
Electro-Voice ZLX G2 - głośniki pro audio
Close icon
Poczekaj, czy zapisałeś się na nasz newsletter?
Zapisując się na nasz newsletter możesz otrzymać GRATIS wybrane e-wydanie jednego z naszych magazynó