Rob Papen Quad - wirtualny syntezator

Oprogramowanie | 14.08.2020  | Dariusz Mazurowski
Marka:  Rob Papen

Quad powstał już kilka lat temu, ale wyłącznie jako Rack Extension dla Reasona. Zdobył uznanie użytkowników prostą obsługą, świetnym brzmieniem i dużymi możliwościami. Rob Papen postanowił zatem odświeżyć wtyczkę i zaoferować ją do wykorzystania w dowolnym DAW.

Quad dostępny jest obecnie jako wtyczka VST (32 i 64 bity), AAX dla Windows 7-10 (64 bity), a także AU, VST i AAX dla macOS od 10.9 (64 bity), oferując kompatybilność z NI NKS. Wtyczkę można zakupić osobno lub jako element pakietu eXplorer-6, zawierającego wszystkie produkty Roba Papena.

GUI wtyczki przypomina panel realnego instrumentu – wszystkie kontrolki widoczne są w głównym oknie, przełączać trzeba jedynie dwa filtry. Kliknięcie na logo zmienia okno na „panel tylny”, z informacjami o wtyczce i ustawieniami samego GUI, jak np. rozmiar okna. Wszystko jest czytelne i bardzo przejrzyste – nawet na ekranie laptopa i przy standardowym rozmiarze.

Oscylatory Rob Papen Quad

Na sekcję oscylatorów składają się generatory przebiegów oraz sekcje modulacji kształtu – po dwie na oscylator. Znajdują się tu także elementy służące do dynamicznej modyfikacji parametrów oraz wyświetlania kształtu fali na wyjściu obu sekcji, przed sumowaniem i filtracją. Podstawą barwy są dwa identyczne oscylatory z opcją synchronizacji, generujące całą gamę przebiegów – od typowych, jak sinus, trójkąt, piła czy prostokąt, na bardziej złożonych kończąc. Wiele z nich, jak np. połączenia sinusa z piłą albo prostokątem, połówkowy sinus, przebiegi filtrowane i z wysokim rezonansem, przebiegi addytywne i wreszcie fale spektralne, znamy z innych wtyczek producenta.

Wbudowany 16-krokowy arpeggiator może być powiązany z tempem projektu, ma regulowany zakres w oktawach i cztery tryby pracy (w górę, w dół, naprzemiennie, losowo).

Oscylatory można indywidualnie dostroić, emulować niestabilność stroju i wykorzystać w trybie Spread, aktywującym dodanie kilku kopii przebiegu i ich płynne odstrajanie. Mogą też pracować w trybie wolnym lub resetowanym wraz z każdą wyzwalaną nutą. Oscylatory można odłączyć od klawiatury, a w przypadku pierwszego także odciąć od filtru – wówczas przestaje być źródłem dźwięku i staje się modulatorem. Każdy z oscylatorów ma suboscylator, nastrojony oktawę niżej i generujący przebieg sinusoidalny albo prostokątny.

Oscylatory są kluczowym elementem determinującym wartość i unikalność tego instrumentu, pozwalając na uzyskanie barw, które trudno byłoby wydobyć z innego instrumentu.

Interakcja oscylatorów uwzględnia modulację pierścieniową, krzyżowo-fazową i kilka odmian FM. Jest też modulacja z opóźnionym sprzężeniem zwrotnym, oddziaływanie polaryzacyjne i amplitudowe, tryb multipleksera i szereg innych, często bardzo ezoterycznych. Co więcej, każdy z oscylatorów ma własne bloki zniekształcania fazy i modyfikacji kształtu fali (ta pierwsza znalazła zastosowanie w instrumentach marki Casio, wprowadzanych na rynek od 1984 roku). W każdym bloku mamy parametry X/Y, które determinują działanie algorytmów. W odróżnieniu od innych instrumentów Roba Papena, tutaj nie możemy nakreślić jakiegoś kształtu, po którym punkt będzie się przemieszczał w czasie gry, ale da się jego pozycję automatyzować na ścieżce DAW. Osobny potencjometr określa głębokość modyfikacji wejściowego przebiegu za pomocą danego bloku.

Inne elementy Rob Papen Quad

Wtyczka ma dwa niemal identyczne filtry z własnymi obwiedniami ADSR (z parametrem Fade, który określa zachowanie fazy Sustain) i regulacją wpływu velocity, kółka modulacji i wysokości dźwięku na parametr częstotliwości odcięcia. Inne ustawienia dostępne są w matrycy modulacji. Do dyspozycji jest wiele charakterystyk, które znamy z instrumentów tego producenta: LP, HP, BP, Notch, grzebieniowy, wokalny, dwa formantowe i tryb modulatora pierścieniowego. Jeśli czegoś mi brakuje, to parametru przesterowania samego filtru, z emulacją analogowej saturacji.

Quad dysponuje procesorem efektów, na który składają się dwa bloki. Pierwszy to efekty modulacyjne chorus, ensemble, phaser, flanger i widener. Drugi blok oferuje pogłos i opóźnienie – przy czym można je aktywować osobno (w trybie single), albo równocześnie, decydując, który efekt ma być pierwszy.

Mamy możliwość wyboru konfiguracji szeregowej i równoległej; trzeci wariant obejmuje kierowanie oscylatora 1 do pierwszego filtru, a oscylatora 2 do drugiego. Zmiksowany sygnał trafia do wzmacniacza, gdzie określamy poziom wyjściowy, reakcję na szybkość ataku i panoramę działającą w połączeniu z indywidualnymi wartościami filtrów. Obwiednia wzmacniacza ma taką samą strukturę jak obwiednia filtru. Dwie kolejne obwiednie znajdują się w sekcji modulacji. Są też dwa w pełni funkcjonalne moduły LFO, a wszystkie te elementy możemy wykorzystać w matrycy oferującej 16 slotów. Modulować można dosłownie każdy parametr, włącznie z tymi w procesorze efektów. W roli modulatorów można użyć także zewnętrznych sygnałów MIDI.

Podsumowanie

Quad ma dość prostą strukturę, ale pozwalającą na budowę wielu interesujących i różnorodnych barw. Od razu widzimy wszystkie ustawienia, z czego składa się barwa itd. Z jednej strony zatem jest to zaawansowany syntezator o dużych możliwościach, ale z drugiej nie przytłacza nas mnogością ustawień. Z tego względu doskonale nadaje się nawet na pierwszy instrument dla początkującego muzyka, ale także jako narzędzie doświadczonego zawodowca. Dużą zaletą jest prostota obsługi, co docenią ci, którzy muszą pracować szybko, albo nie lubią, gdy ustawianie brzmienia jest skomplikowane i czasochłonne. Czy to oznacza, że poszukujący eksperymentatorzy nie znajdą tu nic dla siebie? Wprost przeciwnie – instrument pozwala na tworzenie nowych dźwięków i próbowanie różnych ustawień. Wszystko będzie zależało od podejścia i tego, co użytkownik będzie chciał uzyskać. Zaletą jest też wysoka jakość dźwięku, stabilność i unikalność sekcji oscylatorów.

 

Nasze spostrzeżenia

+ duże możliwości i jakość brzmienia
+ unikalne rozwiązanie oscylatorów, dobre filtry
+ prosta, intuicyjna obsługa
+ praktycznie wszystkie funkcje i parametry dostępne w jednym oknie

- brak nasycenia filtrów czy przesterowania w bloku efektów
- przeciętny pogłos

 

Zakres zastosowań

- każdy rodzaj muzyki wykorzystujący brzmienia elektroniczne; pozwala szybko i w prosty sposób uzyskać bogate brzmienia; idealny zarówno dla początkujących, jak i zaawansowanych użytkowników

 

Informacje

Funkcja instrument wirtualny VSTi, AUi, AAX, oferujący nowoczesną i niebanalną syntezę, a także kilka typowych dla producenta funkcji i parametrów, jak algorytmy filtrów
Wymagania systemowe host VST/AU/AAX; ≥ Windows 7; ≥ macOS 10.9.
Cena
400,00 zł
(99 €)
Producent
Rob Papen
Artykuł pochodzi z
Nowe wydanie Estrada i Studio
Estrada
i Studio
lipiec 2020
Kup teraz
Close icon
Poczekaj, czy zapisałeś się na nasz newsletter?
Zapisując się na nasz newsletter możesz otrzymać GRATIS wybrane e-wydanie jednego z naszych magazynó