Roland V-Stage 88 i 76 – klawiatura klasy scenicznej

Sprzęt studyjny | 31.03.2025 
Marka:  Roland

Jeśli kiedykolwiek występowałeś na scenie jako klawiszowiec, dobrze wiesz, jak skomplikowane może być granie na instrumentach klawiszowych na żywo. Dostęp do szerokiej gamy brzmień jest teraz większym wyzwaniem niż kiedykolwiek.

Nowy Roland V-Stage mierzy się z tym zadaniem. To instrument naszpikowany funkcjami i brzmieniami, zawierający praktycznie wszystko, czego klawiszowiec może potrzebować do wykonania muzyki w każdym gatunku, niezależnie od poziomu zaawansowania.

Seria V-Stage została zapowiedziana na NAMM 2025 i była jedną z największych premier japońskiego giganta na tych targach.

 

Obydwa modele, 76- i 88-klawiszowy, trafiły do sprzedaży od razu po premierze, a ich ceny nie uległy zmianie od momentu ogłoszenia do czasu pisania tej recenzji, wynosząc kolejno około 14 i 17 tysięcy złotych.

Między modelami nie ma znaczących różnic w samej konstrukcji. Model 76-klawiszowy z półważonymi klawiszami jest jednak o niemal 7 kg lżejszy niż flagowy model 88-klawiszowy z w pełni ważoną klawiaturą.

 

Zobacz także test wideo:
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Wszystkim osobom dorastającym w latach 70. i 80. minionego wieku należąca do Panasonica marka Technics nieodmiennie kojarzy się z gramofonami oraz doskonałym sprzętem hi-fi.

Konstrukcja i budowa

Nie da się nie zauważyć, że V-Stage wygląda znajomo, z licznymi czerwonymi akcentami i efektownymi bocznymi panelami w tym kolorze. To raczej nieprzypadkowy zabieg.

Obydwa instrumenty są niemal identyczne, poza oczywistą różnicą w liczbie klawiszy. Obudowa to starannie wykonana, metalowa konstrukcja. V-Stage składa się z czterech głównych sekcji brzmieniowych, określonych przez Rolanda jako Organ, Acoustic Piano, Electric Piano i Synthesizer. Sekcja syntezatora jest podwojona, co oznacza możliwość generowania dwóch dźwięków jednocześnie. W każdej z tych sekcji zawarte są dedykowane efekty, a dodatkowo do dyspozycji jest osobna sekcja Total Effects oraz Master.

 

 

 Klawiatura

Wybór odpowiedniego modelu do koncertowania sprowadza się głównie do pytania – czy chcesz w pełni ważoną klawiaturę, czy nie? Oraz czy twój kręgosłup wytrzyma noszenie cięższego instrumentu, jeśli nie masz technicznego do pomocy.

Model 88-klawiszowy ma w pełni ważoną klawiaturę z mechanizmem młoteczkowym i mechanizmem wymyku, idealnie współgrającym z sekcją Acoustic V-Piano. Model 76-klawiszowy oferuje półważone klawisze z zaawansowanym systemem wykrywania dynamiki, aftertouch oraz tzw. „waterfall feel”. Warto zaznaczyć, że wersja 88-klawiszowa nie posiada aftertouch!

Pod względem gry na pianinie, model 88-klawiszowy jest bezkonkurencyjny. Natomiast model 76-klawiszowy może być lepszym wyborem dla osób preferujących syntezatory i organy Hammonda.

Silniki brzmieniowe

Sekcja V-Piano oferuje nielimitowaną polifonię i modelowane brzmienia, zamiast sampli. Pozwala to na organiczne i niezwykle realistyczne brzmienie oraz zaawansowaną jego edycję, co jest idealne na duże systemy PA.

Sekcja Electric Piano zawiera klasyczne modele, takie jak Rhodes, Wurlitzer czy Clavinet, a także nowoczesne cyfrowe pianina FM. Co ciekawe, brzmienia CP-80 nie znajdziemy tutaj, lecz w sekcji syntezatora.

Sekcja organów oferuje nielimitowaną polifonię i realistyczne modele organów Tone Wheel, tranzystorowych oraz piszczałkowych. Ma fizyczne suwaki do sterowania drawbarami, lecz niestety nie są one przypisywalne do MIDI.

Sekcja syntezatora zawiera 400 brzmień ZEN-Core i możliwość rozszerzeń poprzez Roland Cloud. Sterowanie jest proste, ale edycja wymaga kombinacji przycisków, co może być uciążliwe.

Sceny i kontrola

V-Stage oferuje 512 lokalizacji na presety, a także możliwość łączenia do 128 presetów w sekwencję, co ułatwia organizację setlisty.

Klawiatura ma też doskonałe opcje podziału i warstwowania dźwięków. Każda sekcja może być włączana i wyłączana niezależnie, a kontrolki podświetlane są w bieli i czerwieni dla lepszej widoczności.

Podłączenia i dodatkowe funkcje

V-Stage posiada złącze USB-C do podłączenia do komputera oraz USB-A do podłączania kontrolerów i pendrive'ów. Działa jako interfejs audio, a nawet ma wejście mikrofonowe.

Podsumowanie

V-Stage to znakomity instrument dla scenicznych muzyków. Jest niezwykle elastyczny, oferuje świetne brzmienie i intuicyjną obsługę. 

Plusy:

  • Wszechstronne pianino sceniczne z ogromnymi możliwościami
  • Duża polifonia i bogactwo brzmień
  • Doskonała jakość wykonania i funkcjonalność na żywo
  • Szeroka gama połączeń

Minusy:

  • Klawiatura 76-klawiszowa może wydawać się nieco zbyt lekka podczas gry o charakterze pianistycznym
  • Brak pedału sustain w zestawie

 

Cena
16990,00 zł
13990.00
Producent
Roland
Close icon
Poczekaj, czy zapisałeś się na nasz newsletter?
Zapisując się na nasz newsletter możesz otrzymać GRATIS wybrane e-wydanie jednego z naszych magazynó