Najlepszy freeware z kwietnia!
Oto nasz wybór najlepszych darmowych narzędzi z ostatniego miesiąca.
Yuri Semenov Channel Strip OLD
Dość trudny do jednoznacznego opisania, wszystkorobiący procesor należący do grupy „a teraz z zupełnie innej beczki”. Mamy w nim generator harmonicznych, globalny filtr górnoprzepustowy, poszerzanie stereo Mid-Side wraz z efektem Haasa, korektor przechyłowy ze swobodnym wyborem częstotliwości przechyłu i nachylenia półek, uniwersalne filtry basu, środka, góry i prezencji, i wreszcie kompresor, ekspander i limiter. Trochę to wszystko wygląda jak dzieło szalonego programisty i sprawia wrażenie, że za chwilę musi się rozsypać, ale jest wręcz odwrotnie. Ta wtyczka pozwala przetworzyć grupę, a nawet cały miks (najlepiej w trybie równoległym), w jakiś trudny do jednoznacznego opisania sposób. Przy odpowiednich ustawieniach jest grubiej, ciepłej, bardziej tłusto, szerzej i wyraźniej. Ciekawie prezentuje się zwłaszcza ekspander, nieczęsto spotykany jako procesor sygnałowy, ponieważ potraktowany podręcznikowo jest zazwyczaj mało strawny sonicznie. Tutaj natomiast poszerza dynamikę materiału, a jednocześnie nie tłumi cichszych sygnałów i nie eksponuje transjentów. Intrygujący, pełen niespodzianek i mający specyficzne brzmienie procesor, który sprawdzi się wtedy, gdy wszystkie inne metody „zrobienia lepiej” nie zadziałały. Ach, i jeszcze bardzo ważna rzecz – przyciskiem z prawej strony nazwy można zmieniać „skórkę” z ciemnej na jasną i odwrotnie.
Analog Obsession FIVER 3
Do listy rzeczy stuprocentowo pewnych, obejmującej śmierć, podatki oraz to, że polityk kłamie nawet wtedy, gdy mówi „dzień dobry”, należy dopisać comiesięczne wydania nowych wtyczek Analog Obsession. Mieszkający w Turcji Rıdvan Küçük, nie robi sobie żadnej przerwy i notorycznie tworzy nowe pluginy, które obsesyjnie nawiązują do analogowych urządzeń sprzed lat. Doszedł przy tym do dużej wprawy, a jego wtyczki nieodmiennie trzymają wysoki poziom.
Tajemnicą jego efektywnej pracy jest umiejętne wykorzystanie możliwości systemu SPICE do emulacji rzeczywistych układów elektronicznych, a następnie przekładanie wyników na kod C++, optymalizacja i dodawanie algorytmów wprowadzających specyficzną nieliniowość. Fiver 3 to kolejna wersja 5-pasmowego korektora z opcją włączenia 4-krotnego nadpróbkowania (kliknięciem na nazwie firmy). To ciekawie brzmiący procesor o silnym zabarwieniu analogowym, z możliwością jego kształtowania regulatorem Drv. Ma on tę unikalną, typową dla dobrych korektorów wtyczkowych cechę, że nie od razu słychać, by dźwięk się zmienił, ale różnicę natychmiast zauważymy wciskając Bypass. Świetna wtyczka!
www.patreon.com/analogobsession
Low Wave Studio SpikeQ
Z firmą Low Wave Studio zdążyliśmy się już polubić przy okazji wtyczki Track24. Jej nowe dzieło to pasmowy procesor dynamiki pod postacią kreatora transjentów. Wtyczka działa w czterech pasmach, na które składa się półkowy bas (20-400 Hz), przestrajany niski i wysoki środek (20 Hz-1,5 kHz oraz 650 Hz-10 kHz), a także półkowa góra (1,5-20 kHz). W każdym z nich następuje eksponowanie ataku zgodnie z wielkością ustawioną suwakiem, przy globalnym akcentowaniu definiowanym regulatorem Amount.
Zastosowanie tego typu procesorów nie zawsze i nie wszędzie się sprawdza. Dotyczy to w szczególności wokalu, partii instrumentalnych, akordowych i basu, ponieważ dźwięki podstawowe i ich harmoniczne mają różną wysokość. Gdy jednak mamy do czynienia z dźwiękami o stałej wysokości, jak w przypadku bębnów, to po odpowiednim dostrojeniu filtrów można uzyskać znacznie wyższą czytelność niż w przypadku szerokopasmowo działających transient shaperów.
Przycisk oznaczony jako x2 aktywuje dwukrotne zwiększenie efektywności eksponowania transjentów, Clip włącza pilnujący poziomu wyjściowego limiter, a O.S. nadpróbkowanie, które poprawia precyzję przy głębszych ustawieniach ogranicznika. Suwakami Attack i Release kształtujemy sposób prezentacji transjentów. Output (Pre-Clipper) ustawia wzmocnienie przed ogranicznikiem, pozwalając podnieść poziom średni, a w konsekwencji głośność odczuwalną, bez niebezpieczeństwa przesterowania. Sygnał przetworzony zmiksujemy z czystym używając suwaka Dry/Wet.
Lostin70s Live Pedalboard
Lostin70s to marka, która zgodnie ze swoją nazwą trzyma się klimatów typowych dla lat 70. minionego wieku. No wiecie, fryzury afro, spodnie dzwony, kolorowe koszule non-iron w kwiaty, ciężkie skrzynie pełne (jeszcze) lampowego sprzętu i tym podobne klimaty. Wszystkie ich wtyczki też trochę wyglądają na zagubione w czasie – może nie na lata 70., ale na 90. na pewno.
Live Pedalboard to emulacja zestawu efektów podłogowych, których można uruchomić sześć, łącząc jeden za drugim i zmieniając ich kolejność. Komplet ustawień wszystkich procesorów zapisujemy następnie jako wewnętrzny preset wtyczki w trzech bankach po dziesięć presetów każdy. Potem możemy przełączać się między nimi w czasie rzeczywistym lub podając zaprogramowane komunikaty MIDI.
Do dyspozycji są kostki efektów delay, compressor, fuzz, drive, vibrato/chorus, digital reverb i tremolo. Wszystkie brzmiące z odpowiednią dawką siermiężności, trochę nieokrzesane i charakterne sonicznie. Jeśli ktoś ma taki pomysł, żeby nakupić sobie sprzętowych kostek i podłączyć je do interfejsu audio, by w ten sposób przyprawić dźwięk, to od razu mówimy, że to nie ma sensu. Live Pedalboard wykona to samo bez opuszczania środowiska DAW, nie obciąża procesora i sam się przełącza zgodnie z zaprogramowaną automatyką. A do tego ma pokładowy tuner, jeśli ktoś chciałby go użyć akurat do gitary.
Pasaż
