Synteza wavetable
Wykorzystamy bezpłatny system VCV Rack do stworzenia własnego syntezatora generującego dźwięk w oparciu o technologię wavetable.
Oprócz VCV Rack, który każdy może pobrać ze strony vcvrack.com, potrzebne nam będzie kilka dodatkowych modułów, które także można znaleźć na wspomnianej witrynie. Będąc zalogowanym użytkownikiem należy je dodać do własnych modułów, ponownie uruchomić VCV Rack, zsynchronizować go z zawartością online i uruchomić ponownie. Nowe moduły będą dostępne w spisie elementów gotowych do wykorzystania. Więcej szczegółów związanych z instalacją i podstawową obsługą VCV Rack znajdziecie w naszym przewodniku.
Do stworzenia naszego brzmienia wavetable (i kolejnych, których konstrukcję opiszemy w następnych numerach naszego magazynu) potrzebne nam będą pakiety Audible Instruments, Bogaudio oraz adbrant Arable Instruments.
Audible Instruments to kolekcja modułów bazujących koncepcyjnie na sprzętowych produktach Mutable Instruments – firmy specjalizującej się w egzotycznych rozwiązaniach cyfrowych. Ich wirtualne odpowiedniki są zaakceptowaną przez producenta wersją modułów sprzętowych, a my wykorzystamy ich bezpłatny pakiet.
Kolekcja modułów Bogaudio, której autorem jest Matt Demanett, charakteryzuje się funkcjonalnością i wysoką jakością. Oprócz różnego typu wirtualnie analogowych elementów znajdziemy w niej parę świetnych oscylatorów cyfrowych, w tym klasyczny operator wzorowany na rozwiązaniu z syntezatora FM Yamaha DX7.
Arable Instruments oferuje alternatywną wersję popularnych modułów syntezy granularnej Audible Instruments o nazwie Clouds. Ten, z którego będziemy korzystać, nazywa się Joni i jest granularnym procesorem efektów. Choć Clouds w wersji Audible Instruments jest najbliższy swojemu sprzętowemu odpowiednikowi Mutable Instruments, to Joni bardziej nam się podoba z uwagi na ciekawszy interfejs użytkownika.
1.
Zbudujemy instrument wavetable w stylu PPG. Generalna idea tego typu syntezy polega na sekwencyjnym odtwarzaniu jednookresowych próbek, co powoduje powstawanie dźwięku. Oscylator ma dostęp do każdej z tych próbek i może je skanować na szereg różnych sposobów sterowanych modulacją. W pustym raku stworzymy nowy plik (File > New).
2.
Aby mieć narzędzie do sterowania i kontroli dźwięku, klikamy prawym klawiszem w pustym miejscu raka i z kategorii Core wybieramy moduły MIDI-1 oraz Audio. W każdym z nich wybieramy interfejs i port, z których chcemy skorzystać. W podobny sposób dodajemy moduł Audible Instruments Macro Oscillator, który bazuje na sprzęcie Mutable Instruments.
3.
Prawym kliknięciem dodajemy VCF, ADSR i VCA (grupa Fundamental). Łączymy wyjście MIDI CV Out z wejściem V/Oct w Macro Oscillator, by zmieniać wysokość dźwięku. Teraz łączymy wyjście Gate Out z modułu MIDI z wejściem Gate In w module ADSR. Wyjście Oscillatora łączymy z wejściem VCF, a jego wyjście LPF z górnym wejściem VCA.
4.
Górne wyjście VCA kierujemy na wejście modułu Delay, a jego wyjście podajemy na wejścia 1 i 2 moduły Audio. Z kolei wyjście ADSR łączymy z wejściem Lin w VCA. Wciśnięcie klawisza na klawiaturze MIDI pozwoli usłyszeć dźwięk. Zwiększamy ustawienie Freq w VCF, a gałką Edit w oscylatorze wybieramy Wtbl. Pojawi się cyfrowe brzmienie dzwonków.
5.
W tablicy próbek Oscillatora jest tylko jeden przebieg, który zmieniamy kontrolką Color. Poruszaj nią, a następnie ustaw na minimum. Poddamy ją modulacji za pomocą nowego modułu ADSR, którego wejście otrzyma sygnał z wyjścia Gate w module MIDI. Wyjście tego ADSR podajemy na wejście Color w module Macro Oscillator.
6.
Teraz należy poeksperymentować z ustawieniami ADSR sterującego kontrolką Color. Na początku ustawiamy minimalny Attack, Decay i Release na godzinę 2, a Sustain zostawiamy na godzinie 10. Przy dłuższych dźwiękach usłyszymy klasyczne brzmienie PPG. Ten sam moduł ADSR może też modulować filtrem VCF, co pozwoli uzyskać ciekawe dźwięki.
Hybrydowe niebo
Kiedy do użytku trafiły cyfrowe samplery, pierwsza fala syntezatorów modularnych już dawno odpłynęła. Na początku lat 80. użytkownicy analogowych monstrów zaczęli je wymieniać na ziarniście brzmiące, 8-bitowe syntezatory, samplery i maszyny perkusyjne, o syntezatorach takich jak DX7 nie wspominając.
Znów musiało minąć trochę czasu, by muzycy, zmęczeni grzebaniem w menu i programowaniem za pomocą przycisków zapragnęli powrotu do modularnych analogów, gdzie wszystko można było robić własnymi rękoma. Nie zapomnieli jednak zalet, jakie wynikają z zastosowania niektórych cyfrowych rozwiązań, jak np. stabilny jak skała strój instrumentu. Dlatego współczesna synteza skłania się ku rozwiązaniom hybrydowym, w których wykorzystuje się najlepsze cechy obu światów – niesamowite możliwości technologii cyfrowej i takie zalety systemów analogowych, jak np. połączenia z wykorzystaniem kontroli napięciowej i bramkowania.
Jednak prace na stworzeniem takich właśnie hybrydowych rozwiązań trwały już wcześniej, czego najlepszym przykładem są choćby PPG Wave, zabójczy cenowo Ensoniq Mirage czy Ensoniq ESQ-1. Łączono w nich wykorzystanie cyfrowych próbek z analogowym torem przetwarzania. I nie był to wcale przypadek, że instrumentami tymi zainteresowali się muzycy, którzy już wcześniej mieli kontakt z systemami modularnymi. Chodziło tu przede wszystkim o możliwości w zakresie tworzenia brzmień, jakich nie dawała większość wykonanych „na sztywno” syntezatorów cyfrowych.
Dzisiaj, kiedy nieprawdopodobnie złożone, wydajne i oferujące nieziemskie wręcz możliwości moduły oraz instrumenty cyfrowe można w prosty sposób łączyć z rozwiązaniami analogowymi, które zapewniają wyjątkową „przyjazność” brzmieniową i możliwości intuicyjnej, muzycznej regulacji parametrów, sprowadzenie wszystkich tych rozwiązań do formatu Eurorack, czy to w wersji sprzętowej, czy też programowej, otwiera przed nami niespotykane dotąd możliwości kreacji. Nie jesteśmy w nich niczym ograniczeni, poza własną wyobraźnią. Owszem, synteza modularna pod każdą postacią jest najczęściej jednogłosowa, ale grę akordami pozostawia się w tym przypadku bardziej tradycyjnym instrumentom klawiszowym. Modulary są przeznaczone do innych zadań, którymi są klimatyczne dźwięki, abstrakcyjne struktury, nieznane nikomu dotąd brzmienia, czy wreszcie jednogłosowe partie, np. solowe lub basowe.
Precyzyjne oscylatory cyfrowe w połączeniu z analogową filtracją mogą zaowocować stworzeniem wyjątkowo unikalnych brzmień, czego dowodem jest choćby PPG Wave.