Świętujemy urodziny teenage engineering OP-1!
Właśnie minęło 10 lat od premiery OP-1. Syntezator wprowadził małą rewolucją w świecie muzyki elektronicznej. Sprawdźmy zatem jak ma się solenizant.
Od premiery OP-1 minęło już 10 lat. Pomimo upływu czasu sprzęt nadal cieszy się ogromną popularnością. Powodów sukcesów jest kilka. Po pierwsze - koncept. Zmieszczenie w niewielkim urządzeniu programu DAW okazało się strzałem w dziesiątkę. OP-1 zawiera syntezatory, samplery, efekty, sekwencery, oraz cztero-śladowy, wirtualny magnetofon. Dzięki temu możemy od początku do końca stworzyć cały utwór.
Dodatkowo twórcy umieścili w nim całe mnóstwo nietypowych rozwiązań. Wbudowane radio, żyroskop, sekwencery w postaci małpek grających na perkusji itp. Innymi słowy syntezator miał być daleki od nudnej, klasycznej koncepcji. Widać to również w sterowaniu poszczególnymi elementami. Parametry syntezatorów zostały ukryte pod różnymi typami gestów, zupełnie nie kojarzonych z syntezą. Zamknięte środowisko również zdało egzamin. W odróżnieniu od wielu podobnych konstrukcji (np. Organelle), OP-1 posiada swój własny, dopracowywany przez lata ekosystem.
Pomimo, "zabawkowego" charakteru OP-1 jest urządzeniem wykorzystywanym w różnych gatunkach muzycznych. Jest to jeden z elementów, którym postanowiła się pochwalić Teenage Engineering. Na stronie znajdziemy dużą kompilację filmów jakie przez lata tworzyli użytkownicy. Mamy więc kompilację wszystkiego co najlepsze. Dodatkowo w sklepie TE znajdziemy również wiele urodzinowych gadżetów. Pozostaje życzyć nam 100 lat!
Więcej informacji TUTAJ
polecane
