NOON - Algorytm

19.11.2018 
Nasza ocena:
5 /6

Tego pana nie trzeba nikomu przedstawiać. Mikołaj Bugajak, znany też jako NOON, to jeden z najbardziej doświadczonych polskich producentów.

Jego "Gry studyjne" i "Bleak Output" można już uznać za klasyki. "Algorytm" to wprawdzie „tylko” EP-ka, ale za to wypełniona materiałem najwyższej jakości. Bugajak przyzwyczaił nas już do tego, że nie wypuszcza przeciętnych produkcji. "Algorytm" zachwyca wielopoziomową produkcją i barwowym wyczuciem. Mimo gęstych aranży przepełnionych dubowymi echami i pogłosami wszystko ma tu swój czas i miejsce.

- Aktualnie moje centrum to Elektron Digitakt. Teoretycznie mało rozwinięte podstawowe urządzenie do samplingu i sterowania MIDI, natomiast zdecydowanie najszybsze i najprostsze na rynku. Digitakt powoduje, że nie muszę "myśleć" nad tworzeniem brzmień lub szkiców. Mam błyskawiczną kontrolę nad najważniejszymi parametrami. Partie dla muzyków komponuję na Rolandzie SH-09, dokupiłem też Elektron Analog Rytm 2, ale głównie pod kątem występów na żywo, które do tej pory grałem z użyciem wersji Rytm 1 – tłumaczy Mikołaj Bugajak.

Słuchając "Algorytmu" nie sposób nie zachwycać się ciepłym, bliskim i lekko zaszumionym brzmieniem, takim jak perkusja w "Phantom Power" albo pełna detali gitara w otwierającym płytę "Rian".

- Moje środowisko do miksu jest analogowe, zbudowane wokół stołu SSL głównie na bazie urządzeń w formacie 500, których mam bardzo dużo. Pozwala mi to posiadać dostęp do przeróżnych barw w bardzo ergonomicznej przestrzeni. Pogłosy to głównie algorytmy Bricasti oraz Lexicon. Używam sporo różnych pogłosów – czasami są to pogłosy sprężynowe ustawione na granicy słyszalności. Utwory mają wiele planów, są tu efekty analogowe, głównie Moog Delay, ale i cyfrowe firmy Strymon, wczytywane w taśmę. Niesamowitą głębię daje też wczytywanie samego sygnału "wet" pogłosu w taśmę – tłumaczy NOON.

Na nowej płycie warszawiaka moją uwagę zwróciły świetnie brzmiące bębny – klasyczne hip-hopowe brzmienie, ale nagrane z udziałem żywego perkusisty. - Bębny rejestrowałem w Quality Studio, ale przy użyciu swoich mikrofonów Josephson C42 i e22 oraz preampów. Nagrywam w bardzo różnych przestrzeniach, korzystam z naturalnej akustyki. Posiadanie jednego miejsca do nagrań byłoby dla mnie nudne. Bębny od zawsze traktuję jako jeden instrument, a ilość mikrofonów ustaliłem chyba podświadomie na bazie hip-hopowego schematu: stopa, hi-hat, werbel. Nagrywam maksymalnie na cztery ujęcia i daję dużo powietrza między membraną, a konkretnym elementem zestawu.

Bardzo ciekawego mikrofonu Mikołaj użył do nagrania głosu Adama Struga w pięknej balladzie "Droga" - Adam pasował mi intuicyjnie do wstęgowego mikrofonu Coles 4038, który – z tego co pamiętam – współpracował z preampem Burl B1, który jest moim ulubionym urządzeniem tego typu. Wokal zarejestrowaliśmy u mnie w mieszkaniu – podsumowuje producent.

Artykuł pochodzi z numeru:
Nowe wydanie Estrada i Studio
Estrada
i Studio
czerwiec 2018
Kup teraz
Star icon
Produkty miesiąca
Sennheiser MD 421 Kompakt
Close icon
Poczekaj, czy zapisałeś się na nasz newsletter?
Zapisując się na nasz newsletter możesz otrzymać GRATIS wybrane e-wydanie jednego z naszych magazynó