Miętha - Audioportret

02.01.2020 
Nasza ocena:
5 /6

Jaki piękny i dojrzały debiut!

Ostatni raz słyszałem taki rozbujany rap na płycie Kwiaty i Korzenie Bitaminy. Zresztą podobieństw jest znacznie więcej – dojrzałe teksty dalekie od zwyczajowych, podwórkowych pyskówek, doskonały raper Skip, potrafiący nie tylko nawijać „do tyłu”, ale też i czasem zasunąć zgrabną, soulową wokalizą. Bardzo podobają mi się te relaksujące bity, pełne żywych instrumentów i niebanalnych sampli. I tu kolejny punkt wspólny ze wspomnianą Bitaminą – sporo instrumentów dograł producent i multiinstrumentalista Moo Latte, choć za całość produkcji odpowiada AWGS, znany jako członek Himalaya Collective i producent całkiem zgrabnej EP-ki Pryksona Fiska.

Słychać, że to jest muzyka robiona z serca i że każde słowo ma tu swoją wagę i jakiś cel. Miętha to jest dla mnie hip-hop z krwi i kości, a nie biznesowa wydmuszka z pozy i blagi. W kwestii instrumentów szczególnie podobają mi się tu klawisze – piana i Rhodesy. Moim ostatnim odkryciem w tej działce jest zestaw UVI Key Suite Electric, w którym znajdziecie nie tylko zwyczajowe Rhodesy, Wurlitzery, Pianety i Clavinety, ale bardziej egzotyczne instrumenty, o których mogliście nigdy wcześniej nie słyszeć.

Star icon
Produkty miesiąca
Sennheiser MD 421 Kompakt
Close icon
Poczekaj, czy zapisałeś się na nasz newsletter?
Zapisując się na nasz newsletter możesz otrzymać GRATIS wybrane e-wydanie jednego z naszych magazynó