Polerowanie miksu
Zajmijmy się wygładzaniem miksu, eliminując z niego szorstkość i sprawiając, by brzmiał łagodniej i przejrzyściej, nie tracąc nic ze swojej dynamiki.
Zajmijmy się wygładzaniem miksu, eliminując z niego szorstkość i sprawiając, by brzmiał łagodniej i przejrzyściej, nie tracąc nic ze swojej dynamiki.
Producenci muzyki i realizatorzy używają różnych słów na opisanie brzmienia: „rozchwiane” (modulowany przez LFO syntetyczny bas), „chłodne” (barwa FM) albo „ciepło brzmiący” (np. wokal). Podobnie istnieje szereg określeń, które opisują dźwięki sonicznie nieprzyjemne, takie jak „ostre” (gitary), „chropowate” (bębny) czy wreszcie też „szorstkie” (brzmienie). Czym jest owa szorstkość w przypadku dźwięku? Termin ten często stosowany jest na opisanie czegoś, co brzmi w sposób drażniący lub męczący przy dłuższym słuchaniu. Niektóre metody przetwarzania dźwięku, dające ów szorstki charakter, mogą wyróżniać daną produkcję, ale tylko wtedy, gdy zostaną zaaplikowane w sposób właściwy. Generalnie jednak ten rodzaj brzmienia jest efektem jednego bądź kilku często występujących problemów. Indywidualny odbiór dźwięku jest kwestią subiektywną, ale osoby o wyćwiczonym słuchu z reguły zgodnie wychwytują typowe błędy w miksie, takie jak sybilanty w wokalu, zbyt ostre hi-haty czy też nadmierne spiętrzenie określonych częstotliwości. Cechy te czynią różnicę pomiędzy miksem wyrównanym i pełnym szczegółów a takim, w którym panuje drażniący bałagan.
Zajmijmy się zapanowaniem nad nieprzyjemnie brzmiącymi dźwiękami w miksie. W tym celu przygotowaliśmy krótki przewodnik, opisujący profesjonalne techniki stosowane przez ekspertów z wieloletnim doświadczeniem. Pokażemy Ci, jak identyfikować szkodliwe częstotliwości; omówimy sposoby na to, by poradzić sobie z tymi drażniącymi problemami; zajmiemy się też doborem brzmień i strategią aranżowania, które pozwolą uniknąć szorstkości brzmienia bez utraty jego jasności. Wszystkie materiały uzupełniające nasz artykuł znajdziesz na dołączonej płycie DVD i na stronie www.media.avt.pl.
„Szorstkie brzmienie” to takie, które wywołuje nieprzyjemne odczucia. Problemy mogą pojawiać się w dowolnej części spektrum częstotliwości i generalnie pochodzą albo z samego źródła – np. z nadmiernie wyeksponowanych sybilantów albo mocno rezonującego syntezatora/gitary – albo z kumulacji różnych częstotliwości w całym miksie. O ile te pierwsze można łatwo wyeliminować, poddając problematyczne elementy odpowiedniemu przetwarzaniu, o tyle w tym drugim przypadku często konieczne jest podejście nieco bardziej analityczne. Świetnym sposobem na znalezienie źródła problemu jest uważne przesłuchanie miksu jako całości, a następnie włączenie wąskiego filtru na głównym wyjściu. Znajdując sprawiający problemy zakres częstotliwości i słuchając go w izolacji lepiej zrozumiesz, w czym jest kłopot. Technika ta jest często używana podczas rozpracowywania struktury miksu w zakresach niskich lub średnich częstotliwości, ponieważ brak wyższych harmonicznych pozwala wyraźniej usłyszeć powiązania pomiędzy basem, stopą i werblem – w ten sposób bowiem eksponowane są takie problemy jak maskowanie, zniekształcenia lub przesunięcia fazowe, co zwykle można naprawić za pomocą korekcji, przetwarzania dynamiki lub poprzez dobór alternatywnych brzmień.
Ogólnie rzecz biorąc, ostrość w brzmieniu miksu pojawia się wówczas, gdy dochodzi do nagromadzenia częstotliwości w paśmie 2-6 kHz, na które nasze uszy są najbardziej wyczulone, a w którym wiele instrumentów generuje dużo energii. Zmiany głośności i korekcja mogą pomóc osadzić każdy z elementów miksu bardziej z tyłu lub z przodu, ale na ogół łatwiejszą metodą okazuje się użycie uzupełniających się brzmień.
1.
Dobrym sposobem na uniknięcie szorstkości brzmienia miksu jest właściwy dobór brzmień już na początku. Przyjrzyjmy się technikom wyboru dźwięków na przykładzie nagrania drum’n’bass. Do DAW zaimportuj pliki z DVD lub online (folder „Polerowanie miksu”). Stopa i bas nie pasują do siebie, czego rezultatem jest rozmyte brzmienie w dole pasma.
2.
Zamienimy brzmienie stopy plikiem Kick New.wav, kopiując go tak, aby pasował do istniejącego wzoru. Posłuchaj na przemian nowej i starej stopy, korzystając ze standardowych przycisków Mute w obu kanałach. Nowa stopa jest nastrojona powyżej częstotliwości subbasowych, dzięki czemu konflikt w dole pasma uległ znacznemu osłabieniu.
3.
Teraz przyjrzyjmy się przesterowanemu hi-hatowi, który zajmuje dużą część pasma wysokich częstotliwości oraz wyższej średnicy. Wycisz kanał hi-hatu i na pustą ścieżkę przeciągnij plik Hat New.wav. Sample ustaw tak, aby dopasować ich pozycje do oryginalnego wzorca. Zwróć uwagę, że nowy hi-hat nie maskuje talerza ride, jak to się działo do tej pory.
4.
Odtwórzmy teraz oryginalne brzmienie hi-hatu, ale w bardziej kontrolowanej formie, dodając jeszcze jeden składnik. Na pustym kanale umieść Hat Shimmer.wav i skróć powstały region audio do jednej ćwierćnuty z szybkim zanikaniem. Powiel go na każdym kolejnym bicie. Zredukowanie poziomu ścieżki do około -18 dB pozwoli lepiej osadzić ją w miksie.
1.
Warstwowe nakładanie brzmień syntezatorów jest stosowane bardzo często, ale przy zastosowaniu korekcji może prowadzić do konfliktów pasmowych i osłabienia brzmienia. Sytuację możemy naprawić bez dodatkowego przetwarzania, edytując nuty MIDI głównego padu. W edytorze pianolowym swojego DAW otwórz region MIDI na ścieżce Pad.
2.
Zaznacz dolny rząd nut i wycisz je. Pad nie będzie grał tych samych dźwięków, co bas na ścieżce Reese, a to z kolei spowoduje oczyszczenie miksu w zakresie niskiej średnicy. Następnie wycisz najwyższy rząd nut padu – dzięki temu wysoko grająca linia syntezatorowa wyjdzie z cienia, bez konieczności rywalizacji z padem o przestrzeń w tym paśmie.
3.
Poddajmy edycji ścieżkę wokalną, redukując jej konflikt z drugą ścieżką, na której osadzono opóźniony fragment pierwszej. Zaznacz i usuń drugą i piątą frazę Vocal 1. Tym prostym zabiegiem stworzysz przestrzeń dla opóźnionego wokalu, nie stosując żadnego dodatkowego przetwarzania i unikając konfliktu częstotliwościowego pomiędzy obiema partiami.
Szorstkość brzmienia można zredukować zmianami poziomu i barwy
1.
Automatyzacja głośności
Poprawne proporcje poziomów są fundamentem, na którym opiera się każdy dobry miks. Po części polega to na dopasowaniu głośności poszczególnych sekcji poprzez zastosowanie automatyki modyfikującej poziomy ich elementów. Technikę tę można zastosować również w celu zmniejszenia ogólnej szorstkości poprzez dostosowanie poziomów instrumentów pozostających w konflikcie pasmowym. Na przykład, mocno przesterowane gitary rytmiczne często nagrywane są wielośladowo i szeroko rozmieszczane w panoramie, co ma na celu stworzenie ściany dźwięku. Brzmi to potężnie, ale tylko do momentu, gdy pojawia się przesterowane solo gitarowe, ponieważ musi ono walczyć o przestrzeń z gitarami rytmicznymi. Zmniejszając ich głośność na czas trwania solówki, możesz wygospodarować przestrzeń dla niej, nie wpływając na całościowe brzmienie gitar.
2.
Kompresja kluczowana
Prostą, lecz efektywną metodą na uniknięcie konfliktu pomiędzy dwoma instrumentami – np. syntetycznym werblem i ścieżką perkusjonaliów – a w efekcie pojawienia się chropowatości w brzmieniu miksu jest zastosowanie kompresji kluczowanej. Jej działanie polega na przyciszaniu jednego elementu w miejscach, w których gra drugi. Zaaplikowanie jej w sposób subtelny może zaowocować wyraźnym wzrostem przejrzystości, bez potrzeby czasochłonnego przetwarzania czy edycji.
3.
Zadbaj o porządek
Gdy miksowana muzyka zawiera wiele elementów konkurujących o miejsce w górze pasma lub w wyższej średnicy, sensownym rozwiązaniem jest wybranie jednego z nich jako dominującego i wycofanie pozostałych, z zachowaniem hierarchii ważności. Przykładowo, jeśli miksujesz typowy utwór rockowy, to najważniejszym jego elementem jest wokal, który powinien wyróżniać się na tle instrumentów. W takim przypadku użyj subtelnej korekcji półkowej, redukującej energię gitar w zakresie powyżej 2 kHz, oraz nieco bardziej radykalnego tłumienia basu i overheadów, tak aby cofnęły się w miksie, ale nie zgubiły w nim zupełnie.
Czasami dobór brzmień, aranżacja i techniki korekcji nie wystarczają do pozbycia się niepożądanej szorstkości miksu. W takich przypadkach można użyć przetwarzania, usuwając konkretne problemy, jak sybilanty wokalne, nadmiernie rozjaśnienie brzmienia gitar czy też kumulacja określonych częstotliwości. Jednym z efektów, jakie powinny znaleźć się w naszym interwencyjnym zestawie narzędziowym, jest de-esser. Zazwyczaj wykorzystuje się go do eliminacji nadmiernie słyszalnych sybilantów w nagraniach wokalu, ale jest też bardzo skuteczny w dynamicznym wygładzaniu wysokich częstotliwości na ścieżkach overheadów.
Najprościej mówiąc, de-esser to kompresor operujący w zakresie wyższych częstotliwości, w którym możemy regulować czasy ataku i powrotu, a także współczynnik kompresji, precyzyjnie dostrajając je do charakteru materiału wejściowego – to narzędzie idealne do usuwania sybilantów z gotowego miksu, bez wpływu na brzmienie np. bębnów. Do wykonania podobnej pracy, ale w odniesieniu do różnych pasm częstotliwości, można wykorzystać kompresor wielopasmowy, taki jak iZotope Ozone 8 Dynamics, co może być użyteczne do utrzymania porządku w zakresie niskiej średnicy. Inna technika zmniejszania odczuwalnej szorstkości miksu polega na aplikowaniu nasycenia lub zniekształceń, co ma na celu ukrycie lub wygładzenie przenikliwie brzmiących harmonicznych. Wtyczki do nasycania są na ogół wzorowane na działaniu przesterowanych obwodów analogowych (np. przedwzmacniaczy, taśmy magnetycznej czy też wzmacniaczy gitarowych), które wprowadzają do sygnału częstotliwości harmoniczne i zniekształcenia. Rozsądnie stosując tego typu przetwarzanie można uzyskać bardziej zrównoważone brzmienie. Na przykład użycie wtyczki modelującej przedwzmacniacz Neve, takiej jak Omega N firmy Kush Audio, pozwala w naturalny sposób uzyskać brzmienie cieplejsze i ciemniejsze, w rezultacie czego ostry wokal zaprezentuje się zdecydowanie lepiej.
Warto jednak pamiętać, że łatwo jest przesadzić i poprzez niefrasobliwe przetwarzanie samemu wywołać chropowatość brzmienia. Jeśli więc stosujesz wtyczkę distortion w konfiguracji równoległej, umieść korektor za efektem, co pozwoli Ci kontrolować zawartość częstotliwościową powracającego sygnału. W ten sposób distortion wypełni tylko te pasma, na których Ci zależy, nie powodując dodatkowej kumulacji harmonicznych tam, gdzie ich nie potrzeba.
1.
Przekształcimy przeładowany brzmieniowo miks disco w przyjemnie brzmiące, wypolerowane nagranie. Do DAW z pustym projektem 118 BPM zaimportuj pliki instruktażowe (folder Polerowanie miksu). Na ścieżce bębnów włącz korektor z filtrem LPF 12 dB/okt., częstotliwością odcięcia 12 kHz i dobrocią (Q) ustawioną na 0,71.
2.
Korektor zniweluje ostre brzmienie górnego pasma, wygładzając dźwięk. Aby uzyskać dodatkową przestrzeń dla werbla, poddaj automatyzacji korekcję półkową z tłumieniem 2 dB powyżej 1 kHz, tak aby uaktywniała się tylko w tych miejscach, w których gra werbel. Teraz zajmiemy się chropowato brzmiącym otwartym hi-hatem.
3.
Na jego torze włącz dowolny de-esser, ustawiając tryb pracy na pełnopasmowy. Po skróceniu czasu ataku chropowatość hi-hatu zmniejszy się, w efekcie czego bębny uzyskają bardziej zrównoważone brzmienie. Skoro poradziliśmy sobie z bębnami, przejdźmy teraz do elementów melodycznych i wokalnych, w których również jest trochę problemów.
4.
Gitara zapycha miks w paśmie 200 Hz, zatem użyj DMG Audio Essence do jej przytemperowania, ustawiając Frequency na 200 Hz. Po włączeniu w korektorze funkcji Difference można posłuchać tego, co zostaje usunięte przez filtr i odpowiednio dostosować parametry. Aby zapanować nad tym dudniącym pasmem, ustaw Ratio na 4:1.
5.
Oeksound Soothe świetnie nadaje się do wygładzania zbyt szkliście brzmiących głosów. Umieść wtyczkę na torze wokalu, ustaw Frequency na 3,5 kHz, a Depth na 6. Brzmienie wyraźnie się wygładzi, a poprzez redukcję Selectivity do 1 efekt ten jeszcze się pogłębi. Wciskając Bypass w Soothe możesz usłyszeć różnicę w ogólnym brzmieniu.
6.
Korektor na wyjściu głównym pozwoli nam odzyskać jasność brzmienia miksu. Aktywuj na sumie procesor Kush Audio Clariphonic, wyłącz w nim pasmo Focus, a dla pasma Clarity wybierz opcję Sheen. Nawet bez zwiększania wzmocnienia ten pracujący równolegle korektor doda miksowi jasności i precyzji, bez wprowadzania ostrości.
Podczas masteringu materiału na płytę winylową często stosuje się pasmowe ograniczanie poziomu wysokich częstotliwości. Ma to na celu wyeliminowanie chropowatości brzmienia, która może być wynikiem pojawienia się sybilantów czy nadmiernej jaskrawości talerzy perkusyjnych. Bez odpowiedniej interwencji mogą one powodować zniekształcenia podczas nacinania matrycy. Nawet jeśli nie dokonujesz masterigu na płyty winylowe, możesz wykorzystać de-esser do przytemperowania wybijających się wysokich częstotliwości na poszczególnych śladach, szynach, a nawet do uporządkowania zbyt jaskrawo brzmiącego miksu. Właściwe zajęcie się problemami częstotliwościowymi może złagodzić efekty zbyt intensywnego przetwarzania cyfrowego i zapewnić czystsze, bardziej dynamiczne brzmienie niż w przypadku zastosowania statycznej korekcji czy saturacji taśmowej.
Korekcja dynamiczna świetnie sprawdza się jako narzędzie do eliminacji chropowatości dowolnego dźwięku. W odróżnieniu od korekcji statycznej, której działanie polega na permanentnym usuwaniu określonych częstotliwości, korektor dynamiczny można skonfigurować. Poprzez ustawienie progu zdziałania, współczynnika kompresji oraz czasów ataku/powrotu (tak jak w kompresorze), wzmocnienie/tłumienie wybranych pasm następuje tylko wtedy, kiedy osiągną one ustalony poziom. Doskonale sprawdzają się tutaj takie wtyczki jak iZotope Ozone 8 Dynamic EQ, FabFilter Pro-Q 3, a także bezpłatna TDR Nova.
Chciałbyś zredukować szorstkość brzmienia, ale bez zbędnego zmatowienia całości? Użyj procesora, który daje możliwość sterowania proporcjami Wet/Dry. Za jego pomocą możesz dość głęboko stłumić drażniące częstotliwości, a przetworzony sygnał zmiksować z oryginalnym, uzyskując bardziej transparentny i optymalnie zrównoważony dźwięk. Jeśli natomiast zastosowana wtyczka nie ma regulacji Wet/Dry, sprawdź, czy pozwala wyizolować to, co zostaje usunięte z sygnału, po czym zgraj ów sygnał do pliku audio i na powrót zmiksuj z przetworzoną wersją.
Koniecznie sprawdź w praktyce działanie tych procesorów
1.
Soothe to zdecydowanie najbardziej efektywne i uniwersalne narzędzie do realizacji takich zadań jak wygładzenie chrapliwego wokalu, usuwanie szklistego brzmienia itp. Dzięki wbudowanej funkcji nadpróbkowania doskonale nadaje się do usuwania problematycznych częstotliwości z całego miksu, bez wpływu na odpowiedź transjentową. (cena: 149 euro)
www.oeksound.com
2.
ToneBoosters DeEsser 3
Jeden z elementów doskonałego funkcjonalnie i niezwykle taniego pakietu Track Essentials 3. Wtyczka jest prosta w obsłudze i zapewnia świetne wyniki przy wygładzaniu każdego rodzaju chropowatości brzmienia – od wokali po pełne miksy. W skład całego pakietu, oprócz DeEssera, wchodzą też wtyczki Compressor, Equalizer, Ferox, Gate, Module, Reverb i TimeMachine. (cena: 29 euro)
www.toneboosters.com
3.
DMG Audio Essence
Jeśli szukasz łatwego w konfiguracji de-essera, zwróć uwagę na Essence. Bazując na działaniu legendarnego de-essera Weiss DS-1, Essence doskonale sprawdza się w usuwaniu ogólnej szorstkości i wyróżnia w zakresie eliminacji sybilantów w wokalu, bez negatywnego wpływu na inne dźwięki. (cena: 99 GBP)
https://dmgaudio.com
Jeśli Twoje miksy brzmią jasno i świeżo podczas odsłuchu z DAW, lecz po konwersji do formatu 16-bitowego wydają się nieco piaszczyste i zaszumione, spróbuj zastosować subtelny, prosty algorytm ditheringu. Ponieważ dither polega generalnie na wprowadzaniu losowego szumu, który ma maskować błędy obcinania pojawiające się podczas redukcji bitowej, może też powodować niepożądaną chrupkość, szczególnie w przypadku zastosowania ditheru o bardziej agresywnych ustawieniach kształtowania szumu, jak w jednym z algorytmów Maximizera w iZotope Ozone 8.
Podczas intensywnej obróbki ostrego brzmienia ścieżki wokalnej za pomocą de-essera na sumie, okazać się może, że eliminuje on także zbyt wiele częstotliwości sybilantowych tam, gdzie tego nie potrzeba. W takiej sytuacji przenieś problematyczne frazy, czy nawet sylaby, na odrębny kanał, poddając je koniecznej obróbce bez wpływu na pozostałe ścieżki.
Zwracając szczególną uwagę na objawy chropowatości w sygnale powrotnym możesz uzyskać bardziej wygładzony, profesjonalnie brzmiący miks. Przykładowo, jeśli miksujesz jasno brzmiący pogłos wysyłkowy z suchym wokalem, spróbuj włączyć de-esser przed lub po efekcie na szynie aux, poddając jego działaniu także oryginalny wokal. To sprawi, że brzmienie wokalu stanie się gładsze, znacznie przyjemniejsze dla słuchacza.
Kaseta magnetofonowa jest powszechnie (choć czasami niesłusznie) uważana za nośnik o przytłumionym brzmieniu, z trudem odtwarzający wysokie tony. To niedobra wiadomość, jeśli zamierzasz wydawać swoją wysokiej jakości, perliście brzmiącą muzykę właśnie na kasetach, ale czyni to z niej idealne narzędzie do poskramiania kłujących w uszy częstotliwości. Klevgrand DAW Cassette to świetna opcja do użycia w komputerze. Bardziej hipsterską i fantazyjną alternatywą jest natomiast zakup starej wieży hi-fi w lokalnym sklepie ze starociami.
Ograniczanie progowe (brickwall limiter) jest bardzo użyteczne w studiu, ale czy wiedziałeś, że regulacja czasu powrotu Release może mieć istotny wpływ na brzmienie sygnału wyjściowego? Krótsze czasy mogą powodować powstawanie zniekształceń w zakresie wysokich tonów, a co za tym idzie rozjaśnienie dźwięku; z kolei wydłużenie czasu powrotu sprawia, że brzmienie staje się ciemniejsze i gładsze. To może Ci pomóc zapanować nad ostrością brzmienia bębnów czy dynamicznych partii fortepianowych.
Jeśli do wyeliminowania drażniących częstotliwości wykorzystujesz filtry wycinające, postaraj się, aby nie pracowały przesadnie wąsko (z dużą wartością Q). Wykorzystane zbyt intensywnie mogą powodować nienaturalność brzmienia, szczególnie w przypadku akustycznych źródeł sygnału. Dlatego też lekko je poszerz, co zaowocuje bardziej naturalnym i gładkim brzmieniem.
Jak mówiliśmy wcześniej, taśma magnetyczna nie jest w stanie reprodukować wysokich częstotliwości w tak samo transparentny sposób, jak cyfrowe systemy odtwarzające. Aby temu zaradzić, producenci magnetofonów zaimplementowali możliwość zmiany prędkości przesuwu taśmy, co pozwoliło uzyskać wyższą „rozdzielczość” zapisu i lepszą reprodukcję wysokich tonów, kosztem skrócenia czasu zapisu. Efekt ten możemy uzyskać za pomocą nowoczesnych pluginów do nasycania taśmowego, takich jak Waves Kramer Master Tape, przełączając prędkość pomiędzy 30/15/7,5 IPS. Niższe ustawienia dają ciemniejsze, mocniej osadzone brzmienie.
Jeśli zauważysz, że wiele kanałów w nagraniu ma męczącą, szorstką barwę, to być może zbyt intensywnie używasz przetwarzania. Interakcja cyfrowych wtyczek nie zawsze jest właściwa, szczególnie jeśli używasz starszego oprogramowania, które nie jest zoptymalizowane pod kątem wysokich poziomów. Sprawdź to, włączając problematyczny kanał w tryb solo, a następnie wyłącz wszystkie aktywne na nim wtyczki. Następnie włączaj pluginy jeden po drugim, aż odnajdziesz ten, który powoduje tę irytującą szorstkość.
Nagrywając wokale najlepiej likwidować problemy już u źródła. Przykładowo, umieszczając pop filtr pomiędzy wokalistą i mikrofonem zredukujesz energię niskoczęstotliwościowych głosek wybuchowych; z kolei przesunięcie wokalisty nieco w bok względem osi mikrofonu spowoduje, że sybilantowe impulsy ominą membranę, dzięki czemu chropowatość wywoływana sybilantami ulegnie znacznemu osłabieniu. Przetwarzanie interwencyjne na późniejszych etapach zawsze wprowadza jakąś nienaturalność, dlatego staraj się, aby nagrania były poprawne już na wstępie.