Miks w słuchawkach
Praktyczne i przenośne - nasze słuchawki zawsze mogą być ważną częścią procesu miksowania pod warunkiem jednak, że umiemy się nimi posługiwać.
Praktyczne i przenośne - nasze słuchawki zawsze mogą być ważną częścią procesu miksowania pod warunkiem jednak, że umiemy się nimi posługiwać.
Jedną z najtrudniejszych rzeczy związanych z miksowaniem na słuchawkach jest prawidłowa ocena szerokości stereo w sytuacji, gdy dźwięk trafia bezpośrednio do naszych uszu. Przy pracy ze standardową parą monitorów każde nasze ucho odbiera dźwięk zarówno z kanału lewego jak i prawego, choć w różnych proporcjach. Wyobraź sobie „normalne” środowisko studyjne z lewym i prawym monitorem oraz słuchaczem siedzącym między nimi. Twoje prawe ucho będzie głośniej słyszeć sygnał z prawego głośnika niż z lewego. Dźwięk z lewego głośnika będzie słyszalny w lewym uchu głośniej niż w prawym, a dodatkowo z pewnym, choć bardzo nieznacznym opóźnieniem. W przypadku słuchawek rzeczy wyglądają zupełnie inaczej. Sygnały z kanałów lewego i prawego są kierowane bezpośrednio do uszu bez efektu przenikania się sygnałów między kanałami. Aby zatem zasymulować efekt słuchania monitorów na słuchawkach musimy zastosować zabieg miksowania (sprzężenia) krzyżowego. Możesz to uzyskać za pomocą wtyczek emulujących kanały/konsoletę lub emulację taśmy magnetycznej, w których pojawia się efekt przenikania sygnałów między kanałami. Są także specjalne procesory służące do tego celu, ale zasada jest tu tak sama - chodzi o odpowiedni podział sygnałów między kanałem lewym a prawym.
Sprzężenie krzyżowe w swej podstawowej postaci może być wykonane w każdym programie DAW. Skierowanie sygnału z kanału lewego/prawego do kanału drugiego spowoduje redukcję szerokości obrazu stereo, a zatem możesz do tego celu użyć dowolnej wtyczki regulującej ten parametr i po prostu zawęzić sygnał przestrzenny. To samo możesz uzyskać zmniejszając poziom składowej bocznej (Side) we wtyczkach pracujących w trybie Mid-Side. Ten typ sprzężenia krzyżowego jest bardzo prosty i w swej istocie zbliżony do testu kompatybilności z trybem mono. Nie mamy w nim możliwości emulacji opóźnień czasowych między sygnałami z lewego i prawego głośnika docierającymi do naszych uszu. Aby wprowadzić ten element należy dodatkowo użyć procesora delay dla kanałów lewego i prawego, a wyjściowy sygnał skierować do przeciwnych kanałów. W zależności od ustawionego czasu opóźnienia i sygnału, z jakim pracujesz, może się okazać, że pojawi się efekt filtrowania grzebieniowego wynikający z tłumienia i podbijania określonych częstotliwości przesuniętych czasowo względem oryginalnych. Dla skompensowania tego zjawiska można zmienić głośność oraz czasy opóźnienia, ale niektórych elementów nie da się usunąć, tak jak ma to miejsce w przypadku odsłuchu z wykorzystaniem prawdziwych monitorów w rzeczywistym pomieszczeniu.
Podczas odsłuchu z wykorzystaniem monitorów dużą rolę odgrywa także szereg różnego typu innych czynników, wliczając w to akustykę wnętrza zmieniającą skład harmoniczny i wprowadzającą odbicia dźwięku. Trudno jest zasymulować te elementy za pomocą prostych rozwiązań realizowanych we własnym zakresie, ale na rynku znajdziemy szereg produktów programowych i sprzętowych, których zadaniem jest modelowanie na słuchawkach typowych scenariuszy, z jakimi mamy do czynienia przy odsłuchu monitorowym. Oferują one możliwość wirtualnej kontroli odległości między głośnikami a słuchającym, a także między samymi głośnikami. Można też ustawiać kąt między głośnikami oraz wybierać różne charakterystyki wirtualnego pomieszczenia. Niektóre rozwiązania oferują funkcję wyboru konkretnego modelu monitora - więcej na ten temat znajdziesz w dalszej części tego artykułu.
Użyteczność tych narzędzi może być różna, a zatem decyzję na temat ewentualnego zakupu powinno się podejmować po uważnym odsłuchaniu tego, co one oferują i porównaniu ich funkcjonalności.
Jeśli przez jakiś czas miksowałeś na słuchawkach, a następnie włączyłeś któryś z emulatorów brzmienia monitorów to na początku dźwięk może Ci się wydać bardzo dziwny. Przede wszystkim straci swą przestrzenność, a Ty odniesiesz wrażenie, że brakuje wysokich częstotliwości. Ale nie jest to powód do zmartwień, ponieważ szybko przyzwyczaisz się do nowego brzmienia. Jeśli masz wątpliwości, co do tego, co słyszysz, to włącz kilka profesjonalnie zrealizowanych nagrań referencyjnych i posłuchaj ich z wykorzystaniem emulatora. O jednym musisz jednak pamiętać: przed finalnym zgraniem materiału wyłącz wtyczkę emulacji - w przeciwnym wypadku końcowe brzmienie na głośnikach może się okazać nie do zaakceptowania.
1.
Zajmiemy się odtworzeniem zjawiska sprzężenia krzyżowego, kiedy to każde z naszych uszu otrzymuje sygnały nieznacznie różniące się względem siebie, tak jak ma to miejsce przy odsłuchu monitorowym. Na naszej płycie DVD (Magazyn\Muzyka w słuchawkach) znajdziesz plik HOUSE.wav. Załaduj go do swojego programu DAW i na sumie miksera włącz wtyczkę KR-Delay CM (katalog CM Plugins).
2.
W KR-Delay CM kliknij przycisk Link, co pozwoli na równoległą edycję kanałów lewego i prawego. Ustaw Pan na 100% co sprawi, że opóźnione sygnały kanałów lewego/prawego zostaną przeniesione do przeciwnych kanałów. W tym momencie efekt będzie taki, że sygnał stanie się całkowicie monofoniczny. Ustaw gałkę Dry/Wet na 30% a kontrolkę Delay na 8 ms - w ten sposób sygnał będzie docierał do „przeciwnego ucha” nieco ciszej i z pewnym opóźnieniem, tak jak w rzeczywistości.
3.
Na koniec zasymulujemy stłumienie najwyższych częstotliwości wynikające z oddalenia monitorów od naszych uszu. Użyjemy do tego celu filtru dolnoprzepustowego włączonego na torze master - niech będzie to LP10 CM (także z folderu CM Plugins) w trybie FlexLP, z częstotliwością 10 kHz i nachyleniem 6 dB/oktawę. W warunkach studyjnych takie ustawienie może się okazać nieco przesadzone, ale pozwoli zademonstrować, o co nam chodzi.