Nowoczesna kompresja
Korzystając z najnowocześniejszych technik kompresji spraw, by Twoje miksy stały się tak mocno i szeroko brzmiące jak jeszcze nigdy dotąd.
Korzystając z najnowocześniejszych technik kompresji spraw, by Twoje miksy stały się tak mocno i szeroko brzmiące jak jeszcze nigdy dotąd.
Kompresja jest bez wątpienia najtrudniejszym aspektem pracy z miksem i podczas masteringu. Jej podstawowe zasady zawsze wprawiają w zakłopotanie osoby początkujące, które nie do końca wiedzą, kiedy należy ją stosować lub jak ją ustawić. Często też pojawiają się problemy z jej usłyszeniem, a ponadto kompresją znacznie łatwiej zepsuć dźwięk, niż go poprawić.
Jednak sama kompresja, w odpowiedni sposób zastosowana, może sprawić, że ścieżki w utworze znajdą swoje miejsce, lepiej układając się z pozostałymi śladami i tworząc jedną spójną całość, co jest bardzo trudne do uzyskania z wykorzystaniem innych narzędzi. I o to nam właśnie chodzi, gdy sięgamy po kompresor, zwłaszcza jeśli jest to nowoczesna wtyczka bądź urządzenie, do których mamy obecnie szeroki dostęp.
I choć na rynku jest tyle znakomitych kompresorów w formie wirtualnej i sprzętowej, oferujących całą gamę najprzeróżniejszych funkcji, to końcowy efekt ich zastosowania zawsze w mniejszym lub większym stopniu przypomina loterię. Owszem, kompresory potrafią zabrzmieć znakomicie, ale same w sobie nie są jeszcze receptą na udany miks i mastering. Do tego potrzebna jest odpowiednia wiedza i doświadczenie realizatora.
W korespondencji od naszych Czytelników i wśród postów na naszym forum https://forum.estradaistudio.pl/ problem źle skompresowanych miksów pojawia się bardzo często. W związku z tym przygotowaliśmy ten artykuł, aby zaprezentować szerzej wszystkie techniki pracy z kompresją, które pozwolą uzyskać nowoczesne brzmienie i do maksimum wykorzystać możliwości posiadanych narzędzi. Zajmiemy się problematyką szeroko rozumianej współczesnej obróbki dynamiki, od filozofii jej zastosowania na etapie miksu i szczegółowej analizy dokonywanych czynności, do niezbyt często wykorzystywanych technik, jak kompresja równoległa czy praca w trybie Mid-Side na torze sumy.
Jeśli poruszana przez nas problematyka okaże się dla Ciebie zbyt skomplikowana, to na następnej stronie znajdziesz zestawienie różnego typu materiałów, dzięki którym możesz uzupełnić swoją wiedzę o niezbędne podstawy.
Przy tworzeniu tego artykułu przyjęliśmy założenie, że dysponujesz już podstawową wiedzą na temat kompresji i rozumiesz zasady jej działania. Jeśli tak nie jest, przejdź do ramki znajdującej się poniżej i zobacz, gdzie znajdziesz więcej informacji na ten temat.
Jak zapewne wiesz, kompresory są narzędziami służącymi do automatycznego ściszania dźwięku: gdy sygnał wzrośnie powyżej ustawionego przez nas poziomu Threshold, blok tłumienia w kompresorze zacznie go tłumić na wyjściu. Szybkość reakcji na przekroczenie poziomu zależy od ustawienia czasu ataku (Attack). Ratio, czyli współczynnik (głębokość) kompresji określa efektywność tego tłumienia, a czas powrotu (Release) wpływa na to, jak szybko po spadku sygnału poniżej progu Threshold kompresor wróci do stanu bez redukcji poziomu.
Dlaczego jednak korzystamy z kompresji? Kiedy powinniśmy ją stosować? Jakie uzyskamy efekty finalne, i w jaki sposób powinniśmy je uzyskać?
W praktyce mamy do czynienia z wieloma powodami stosowania kompresji. Możesz dodać energii, uwypuklić atak, kontrolować poziom szczytowy, wyrównywać sygnał, wprowadzić zakolorowanie dźwięku lub uzyskać brzmienie, które towarzyszy dobrze wyprodukowanym nagraniom (zwłaszcza gdy pracuje się z „żywymi” źródłami dźwięku). Zamiast więc kręcić gałkami w nadziei, że trafisz na odpowiednie ustawienie, musisz na wstępie określić, czego oczekujesz od kompresora.
Po pierwsze, czy kompresja jest w ogóle potrzebna? Wielu z nas grzeszy sięgając po korekcję i kompresję bez przemyślenia tego, czy dana obróbka jest niezbędna. „Domyślne” kompresowanie każdej ścieżki naprawdę nie jest dobrym pomysłem. Legendarny realizator Bruce Swedien słynie z tego, że stara się jej unikać, i zawsze powtarza, że „kompresja jest dla dzieci”. Jeśli nie wiesz, kim jest Bruce, to jest spora szansa, że przynajmniej słyszałeś choć jedną z nagranych przez niego płyt, np. "Thriller" Michael Jacksona, który do dziś pozostaje wzorcem doskonałej produkcji muzycznej.
Jeśli zatem w Twoim brzmieniu brakuje np. energii, to warto zacząć od przyjrzenia się samemu sygnałowi. Być może trzeba zmienić ustawienia obwiedni w syntezatorze lub parametry we wzmacniaczu gitarowym. Jeśli jednak zdecydujesz, że obróbka jest niezbędna, to pamiętaj, że są sposoby uzyskania tego samego, co daje kompresja: automatyzacja poziomów, kształtowanie transjentów, zastosowanie procesora do obróbki dźwięków perkusyjnych (np. Sound Radix Drum Leveler), nasycanie/saturacja itp. „Skompresowany” dźwięk, który słyszysz w swojej głowie, tak naprawdę może być wykreowany w ogóle bez udziału kompresji.
Jest wiele różnych metod uzyskania efektów w stylu kompresji
Ponadto Twoja decyzja powinna być podjęta w kontekście całego miksu, a nie tylko jednej ścieżki, której słuchasz w trybie solo. Porównaj swój miks z dobrej jakości wzorcami i zwróć uwagę na zastosowane w nich elementy. Najczęściej wysokiej klasy produkcje to odpowiedni balans między dynamicznymi elementami o wyrazistym ataku i uzupełniającymi je brzmieniami o ciekawym wybrzmiewaniu. Kompresja pomoże Ci w uzyskaniu obu tych typów dźwięków, ale jeśli Twój miks zawiera tylko jeden z nich, to może on zabrzmieć zbyt ostro i irytująco dla słuchacza (zbyt mocno podkreślony atak we wszystkich partiach), lub, wręcz przeciwnie, okaże się zbyt rozmyty i mało precyzyjny (transjenty stłumione kompresorami i limiterami). Zwróć też uwagę na ogólne poziomy instrumentów i postaraj się znaleźć taki balans między nimi, by tworzyły spójną całość.
Zakładając, że zidentyfikowałeś swoje oczekiwania i chcesz użyć kompresji, musisz tego dokonać w odpowiedni sposób i wiedząc, które parametry zamierzasz zmienić. Potrzebny Ci jest bardziej wyrazisty atak? Wówczas zwiększasz czas ataku kompresora, dzięki czemu początkowe transjenty dźwięków przejdą przez blok redukcji poziomu zanim zacznie on tłumić sygnał w jego fazie wybrzmiewania. Nawiasem mówiąc, to jeden z najlepszych przykładów sytuacji, w której kompresor nie pełni typowej dla niego funkcji narzędzia do zmniejszenia zakresu dynamiki. Przy takim ustawieniu wręcz go zwiększa, ponieważ poziom wybrzmiewających fragmentów staje się mniejszy w porównaniu do poziomu transjentów. To tylko jeden z przykładów użycia kompresora - kolejne będziemy omawiać w dalszej części artykułu.
I tu pojawia się problem: jakiego kompresora użyć do konkretnej pracy? Jest to związane z faktem, że poszczególne modele i wtyczki potrafią brzmieć zupełnie inaczej, choć wszystkie zostały skonstruowane na podobnej zasadzie, do realizacji prostej redukcji zbyt głośnych sygnałów. W grę wchodzi tu wiele różnych czynników, którym przyjrzymy się bliżej.
1.
Zanim zagłębimy się w techniki kompresji, przyjrzyjmy się bliżej samym kompresorom, by zrozumieć różnice między nimi i powód, dla którego powinniśmy mieć więcej niż jedną wtyczkę kompresora. Aby lepiej zapoznać się z tym, co dzieje się w trakcie kompresji, zastosujemy specjalistyczne narzędzia do wizualizacji dźwięku.
2.
Grafika pokazuje falę po działaniu kompresji dla sygnału powyżej, oraz - na wskaźniku - głębokość zaaplikowanego tłumienia (kiedy kompresor nie działa, wskaźnik jest niebieski). Ilustracja prezentuje wpływ kompresora na obwiednię poziomu sygnału, zatem możemy obserwować zmiany wynikające z ustawień parametrów (zobacz wideo na DVD/online).
3.
Kompresory brzmią różnie, nawet przy takich samych ustawieniach. Przyjrzyjmy się różnicom między naszym eaReckon CM-COMP 87, a dostępnym w Ableton Live Compressorem. W obu ustawiliśmy Threshold na -20 dB, Ratio na 4:1, Attack na 1 ms i Release na 200 ms. W CM-COMP 87 wyłączyliśmy Limiter i Makeup.
4.
Różnicę w brzmieniu wyraźnie słychać gdy przełączamy się między kompresorami - sprawdź to na naszych prezentacjach audio i wideo. Używając grafu w celu dopasowania charakterystyki ustawiliśmy w kompresorze Live Ratio na 6:1, Threshold na -25 dB i Release na 99 ms. Jest blisko, ale wciąż występuje słyszalna i widoczna różnica.
5.
Patrząc na wykres widać, że jest niedopasowanie w kształtach przebiegu. Compressor w Ableton stopniowo zmniejsza tłumienie (jak pokazano w poprzednim kroku), a w CM-COMP 87 charakterystyka czasu powrotu jest idealnie liniowa. Czy ta różnica sprawia, że każdy z tych kompresorów brzmi inaczej i nie ma możliwości uzyskania takiego samego dźwięku?
6.
W kompresorze Live jest opcja ustawienia obwiedni w trybie Linear. Włączając ją, ustawiając Release na 266 ms, Knee na 1 dB i Ratio na 4.2:1 okazuje się, że oba kompresory zaczynają brzmieć zdumiewająco podobnie. Omówiliśmy tylko jeden z wielu aspektów kompresji (a jest ich wiele!) w jednym zastosowaniu, ale wyraźnie widać i słychać, jakie pojawiają się różnice.
1.
Mamy tu prostą falę sinusoidalną (sine.wav) o częstotliwości 135 Hz (C0), prezentowaną w analizatorze Scope CM. Można założyć, że będziemy w stanie zaobserwować, jak przy tej częstotliwości kompresor będzie reagował na zwiększanie i zmniejszanie poziomu. Włącz kompresor o krótkim czasie ataku. W naszym przypadku jest to Blue Cat Audio Dynamics 4.
2.
Ustawiając czasy Attack i Release na 100 ms, a Ratio na 2:1 zmniejszaj Threshold do momentu, aż pojawi się redukcja poziomu. Nawet przy tłumieniu rzędu 3 dB w analizatorze wyraźnie widać jakieś tajemnicze harmoniczne. Stopniowo zmniejszaj czasy Attack i Release do 1 ms, a zobaczysz, że harmonicznych przybywa i usłyszysz wyraźne zniekształcenia.
3.
Jest to poprawne i normalne zachowanie kompresora. Fala dźwiękowa jest powtarzającą się sekwencją zmian amplitudy i gdy kompresor stale podąża za zmianą poziomów, wówczas wprowadza do nich nieliniowość i w konsekwencji zniekształcenia. Jeśli jest taka potrzeba, można spróbować je zredukować za pomocą takich funkcji jak Hold lub RMS detection.