Nowoczesna kompresja

Nowoczesna kompresja

Korzystając z najnowocześniejszych technik kompresji spraw, by Twoje miksy stały się tak mocno i szeroko brzmiące jak jeszcze nigdy dotąd.

Technologia
2015-11-24

Kompresja na sumie

Wielopasmowy mastering

Jak pokazaliśmy wcześniej, kompresja wielopasmowa może być bardzo przydatna w przypadku „gotowych do miksu” prefabrykatów, jak np. pętle perkusyjne. Można z niej też korzystać na sumie miksu, zachowując odpowiednią ostrożność. Warto wypróbować możliwości tego typu obróbki we własnym zakresie, aby wiedzieć, czego możemy się spodziewać.

Nasz przykładowy procesor Ozone Multiband Dynamics domyślnie oferuje maksymalnie 4 pasma przetwarzania, ale dla zachowania bardziej przejrzystego brzmienia można użyć dwóch lub trzech. Każde pasmo można ominąć (bypass) i włączyć w tryb solo, a częstotliwości podziału między sąsiadującymi pasmami podlegają regulacji. Na każde pasmo przypada oddzielny limiter i kompresor z opcją mieszania sygnału w trybie równoległym. Włączając tego typu procesor na całym miksie najlepiej jest używać go do subtelnego zrównoważenia pasm. Na ilustracji, oraz towarzyszącemu artykułowi wideo, lekkiej kompresji podlegają dwa najniższe pasma, a w zakresie najwyższych częstotliwości zastosowaliśmy nieznaczne uwypuklenie. Całość pracuje bardzo delikatnie, i jeśli masz taką możliwość, znacznie lepiej jest aplikować tego typu zmiany już na etapie miksu, niż narzędziem włączonym na sumie.

Modelowanie analogowe

Sprzętowe kompresory były (i są) wykorzystywane czasami w trybie praktycznie nie wpływającym na dynamikę, wykorzystującym jedynie sygnaturę brzmieniową ich układów elektronicznych. Jest to możliwe także w przypadku wtyczek, choć trzeba wiedzieć, które mają taką możliwość i zrozumieć, w jaki sposób wpływają na sygnał bez istotnych zmian dynamiki.

Mamy tu dwa przykłady tego typu narzędzi, oba pochodzące z pakietu Slate Digital Virtual Bus Compressors. Pierwszy z nich to FG-MU. Wystarczy włączyć tę cyfrową emulację lampowego kompresora bazującego na konstrukcji Fairchilda, by dodać do miksu połyskliwych wysokich częstotliwości - tym lepiej słyszalnych, im większe ustawienie gałki Gain.

Drugi przykład to FG-RED. Jego układ wysterowania wprowadza słyszalne zniekształcenia pod postacią drugiej harmonicznej. Efekt końcowy jest bardziej subtelny niż w FG-MU, ale pojawia się nawet wtedy, gdy nie stosujemy żadnej kompresji.

Zwiększanie głośności

Maksymalizatory są doskonałymi procesorami pracującymi na grupach i sumie, pozwalającymi istotnie zwiększyć głośność odczuwalną materiału audio. W naszym przykładzie korzystamy z Ozone Maximizer zarówno na grupie bębnów, jak i na sumie miksu.

W przypadku bębnów zależy nam jedynie na obcięciu transjentów, czego możemy dokonać ustawiając szybki czas ataku. Widać to wyraźnie na wykresie redukcji czułości w górze ekranu. To oznacza, że nasz limiter masteringowy będzie miał znacznie mniej pracy. Warto popróbować różnych modeli brzmieniowych i sprawdzić, które działają najlepiej.

Na sumie zastosujemy maksymalizator w nieco inny sposób. Choć główny miernik poziomu wyjściowego zachowuje się poprawnie, to korzystając ze specjalistycznych narzędzi do tego celu okaże się, że poziomy międzypróbkowe przekraczają wartość zero. Z tego wniosek, że wprawdzie sygnał cyfrowy jest ograniczany, ale istnieje duże prawdopodobieństwo, że pojawią się zniekształcenia podczas jego przetwarzania do postaci analogowej w konwerterach C/A. Z tego względu w maksymalizatorze zastosujemy opcję limitera true peak, który znacznie lepiej pilnuje poziomów międzypróbkowych, istotnie redukując możliwość wystąpienia niekontrolowanego przesterowania sygnału.

Kluczowanie na sumie

W przypadku komercyjnych utworów pop lub produkcji klubowych możesz wypróbować sidechain na sumie miksu.

Zobacz także test wideo:
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Wszystkim osobom dorastającym w latach 70. i 80. minionego wieku należąca do Panasonica marka Technics nieodmiennie kojarzy się z gramofonami oraz doskonałym sprzętem hi-fi.

1.

Na wyjściu Master włącz kompresor z regulacją czasów ataku/powrotu oraz opcją sidechain - w naszym przypadku jest to The Glue. Ustaw czasy Attack i Release na wartości średnie - tutaj, odpowiednio, 1 ms i 400 ms - a Ratio w typowym ustawieniu 4:1.

2.

Wskaż dedykowaną ścieżkę, która będzie sterowała torem sidechain. W naszym przypadku jest to regularna partia stopy 4/4. Wyjście z tej ścieżki skieruj na wejście kluczujące w kompresorze i ustaw Threshold tak, by uzyskać kilka decybeli tłumienia.

3.

Dobierz odpowiednie czasy ataku i powrotu. W przypadku tego kompresora możemy użyć krótkiego ataku, by uzyskać bardziej zwarty efekt. Krótki czas powrotu da słyszalne pompowanie, a dłuższy sprawi, że efekt będzie łagodniejszy. Na końcu dokonaj edycji ścieżki kluczującej, dopasowując rytmikę tłumienia do swoich potrzeb.








Krok po kroku
Własny system kompresji kluczowanej

1.

Możemy stworzyć własny system kompresji poprzez obróbkę przychodzącego sygnału kluczującego za pomocą korekcji, ograniczania, efektów delay, distortion itd. Jedne elementy sprawdzają się tu lepiej niż inne, ale wypróbowanie ich wpływu na dźwięk pomoże Ci w zrozumieniu zasad działania kompresorów, nawet jeśli korzystasz z wtyczek, które mają zaimplementowane tego typu funkcje. Zaczniemy od zaimportowania pliku drums.wav.

2.

Dla uproszczenia, oraz by można było wyraźnie usłyszeć efekty naszych działań, zastosujemy czysto brzmiący kompresor DMG Compassion, choć może to być każdy inny o podobnym charakterze, np. oferowany przez Twój program DAW. Skopiuj plik na nową ścieżkę audio i wykorzystaj ją w charakterze źródła sygnału kluczującego. Na ścieżce z kopią będziemy umieszczać różne efekty, by modyfikować sygnał sidechain.

3.

Możemy zastosować korekcję w torze sidechain, aby uzależnić kompresję od wybranych częstotliwości. Stopa w naszym miksie zbyt mocno oddziałuje na kompresor. Aby wyłączyć ją z obróbki kompresorem włącz korektor na torze kluczowania, znajdź podstawową częstotliwość instrumentu - tutaj 55 i 86 Hz - a następnie odpowiednio skoryguj próg kompresji. Dzięki temu działanie kompresora będzie bardziej precyzyjne niż po zastosowaniu filtru HPF.

4.

Filtr emfazowy R37 w słynnym kompresorze sprzętowym LA-2A stopniowo zmniejsza poziom niskich tonów w torze kluczowania i dzięki temu kompresja progresywnie reaguje na wyższe częstotliwości. W torze sidechain włącz korektor z półkowym filtrem tłumiącym niskie tony - tutaj ustawionym na 275 Hz. Poziom tłumienia realizowany przez ten filtr będzie teraz emulował zachowanie się filtracji emfazowej.

5.

Można samodzielnie zdefiniować zakres działania tłumienia. W torze kluczowania włącz wtyczkę regulacji poziomu, limiter (np. ToneBoosters Barricade CM), a następnie ustaw nominalny próg zadziałania w głównym kompresorze. Próg w limiterze zdefiniuje zakres tłumienia wprowadzanego przez kompresor. Stopniowo zwiększaj poziom sygnału wchodzącego na limiter. Poziom redukcji w kompresorze będzie teraz kontrolowany ustawieniami w torze kluczowania.

6.

Możemy też stworzyć własny układ działania z wyprzedzeniem (lookahead), w którym sygnał sidechain pojawia się wcześniej niż na wejściu kompresora. Można zacząć od kilku milisekund - różnica nie jest wyraźna, ale słychać, że transjenty stają się czystsze. Przy ustawieniach powyżej 30 ms zauważymy, że powrót kompresji pojawia się zbyt szybko. Pomaga zwiększenie czasu podtrzymania, ale kompresja w dalszym ciągu brzmi mało naturalnie, więc wymagana jest tu duża ostrożność.

7.

Spróbujmy teraz zadziałać odwrotnie, opóźniając sygnał kluczujący dla spowolnienia reakcji kompresora. Zaczniemy od kilku milisekund, a następnie zwiększymy ten czas. Na początku usłyszysz zbyt wyraziste transjenty, a później sygnał zacznie pompować, ponieważ opóźnienie staje się zbyt duże. Jest to szczególnie zauważalne w przypadku bębnów i czasów powyżej 40 ms.

8.

Użyte w torze sidechain kształtowanie przebiegu (waveshaping) daje istotny wpływ na działanie kompresji. Włącz w torze kluczowania Waveshaper CM i ustaw pokazaną krzywą. Uzyskasz efekt zbliżony do bramkowania, ale ze znacznie większą zawartością harmonicznych na bębnach niż w sygnale oryginalnym. Finalna kompresja tego typu pozwala wyeksponować transjenty w naszym miksie perkusji, dając efekt pompującej obróbki dynamiki w stylu vintage.

9.

Bezpośrednia edycja sygnału kluczującego daje duże możliwości. Pocięliśmy naszą partię perkusyjną, by zostawić tylko stopę i werbel w głównym bicie. W ten sposób uwypukliły się transjenty, a ciekawym efektem ubocznym jest nieco przesadzone uwypuklanie elementów pomiędzy sygnałem kluczującym. Z kolei usuwając transjenty w torze sidechain możemy je lepiej uwypuklić w sygnale przetwarzanym.

 















Close icon
Poczekaj, czy zapisałeś się na nasz newsletter?
Zapisując się na nasz newsletter możesz otrzymać GRATIS wybrane e-wydanie jednego z naszych magazynó