Mastering bez tajemnic

Mastering bez tajemnic

Dla wielu muzyków mastering to etap kończący pracę nad różnymi wersjami miksów, podkładów muzycznych i stemów.

Technologia
2019-11-11

Oddzielenie miksu od masteringu

Brzmi rozsądnie, prawda? Po kilku godzinach pracy nad miksem Twoje uszy niewątpliwie potrzebują odpoczynku. Kiedy pomimo wielokrotnego zwiększania głośności odsłuchu miks nadal nie chce „lśnić”, pokusa przepuszczenia go przez wyjściowy łańcuch efektów staje się nad wyraz silna. Nasza rada: nie ulegaj tej pokusie. A przynajmniej, jeśli jednak się poddasz, bądź gotów, by zawrócić z tej drogi, gdy tylko się okaże, że nie przynosi to poprawy, a brzmienie pozostaje drażniące. Bez wątpienia mastering jest odrębnym od miksu etapem procesu kreatywnego. Aby to zrozumieć, rozważmy scenariusz odwrotny od opisanego wyżej. Załóżmy, że jeszcze przed przystąpieniem do miksowania skonfigurowałeś wyjściowy łańcuch efektów pod kątem masteringu. Oczywiście w takim przypadku każdy element miksu będzie przetwarzany przez masteringowy korektor, kompresor wielopasmowy i maksymalizator głośności. Ustawienia dokonane w miksie będą zatem w całości podporządkowane parametrom tegoż łańcucha. Przypuśćmy teraz, że zakończyłeś przygotowywanie materiału, został on zaaprobowany, po czym poproszono Cię, abyś usunął wszystkie ustawienia łańcucha wyjściowego, tak aby można było poddać nagranie właściwemu masteringowi. Jak myślisz, jak zabrzmi teraz Twój miks? Najprawdopodobniej dość słabo. Zanim jednak zaczniesz niepotrzebną dyskusję, mówiąc, że „przecież wystarczy, jeśli realizator masteringu skopiuje ustawienia z mojego presetu”, pamiętaj o kilku bardzo ważnych rzeczach.

Nawet jeśli podczas masteringu korzystasz z tego samego oprogramowania, co we wcześniejszych fazach produkcji, spróbuj spojrzeć na oba te etapy oddzielnie.

Po pierwsze, jeśli poważnie myślisz o masteringu, to nie korzystałbyś z gotowych presetów. Zatem sugerowanie „skopiowania ustawień” w najlepszym razie świadczyłoby o Twoim lenistwie, a w najgorszym o lekceważącym stosunku do sprawy. Po drugie, precyzyjne narzędzia, jakimi dysponują zawodowi realizatorzy masteringu (lepsze odsłuchy, działające z chirurgiczną precyzją korektory i procesory dynamiki), sprawdzą się znacznie lepiej niż Twój, na ogół dość przypadkowy i sporadycznie wykorzystywany łańcuch efektów. A zatem odpuść sobie ślęczenie do późnej nocy nad ustawieniami maksymalizatora głośności. Wróć do miksu następnego dnia i zgraj go bez efektów. Tak spreparowany, nieprzetworzony miks przenieś do nowego projektu i tam zmasteruj go z parametrami dobranymi do charakteru nagrania.

Częstotliwość próbkowania i rozdzielczość

Rozpoczynając nowy projekt upewnij się, że ustalenia dotyczące częstotliwości próbkowania i rozdzielczości, poczynione z klientem, wydawcą, wytwórnią, współpracownikiem czy współautorem, są jasno sprecyzowane. Projekty „muzyki pod obraz” zazwyczaj dostarczane są w formacie 48 kHz/24 bity, podczas gdy tzw. jakość CD to 44,1 kHz/16 bitów. Oczywiście niektórzy kompozytorzy/producenci preferują pracę z plikami o wysokich częstotliwościach próbkowania, ale w razie potrzeby mogą wyrenderować zgrania z niższymi. Pamiętaj więc o ustawieniu właściwej częstotliwości we wszystkich wysyłanych plikach (umieszczenie pliku 96 kHz w paczce z plikami 44,1 kHz nikomu nie ułatwi życia...). Podobnie, jeśli otrzymujesz pliki od kogoś innego, sprawdź ich rozdzielczość zanim przystąpisz do pracy, by przypadkowo nie umieścić w projekcie pliku audio o niewłaściwych parametrach. Wprawdzie większość programów DAW bez kłopotów radzi sobie z odtwarzaniem sesji, w ramach której pliki mają różną częstotliwość próbkowania i rozdzielczość, ale konieczność przeliczania przez procesor tych wartości w czasie rzeczywistym oraz mechanizm automatycznej kompensacji latencji dla wtyczek mogą już powodować problemy. Może się też zdarzyć tak, że plik o innym próbkowaniu niż ustawione w programie będzie miał inną długość i wysokość dźwięku niż powinien, a to w przypadku różnic 44,1/48 kHz nie zawsze jest łatwe do wychwycenia „na słuch” (zwłaszcza w muzyce instrumentalnej) i może być źródłem poważnych problemów.

Doskonałym narzędziem do sprawdzania parametrów plików multimedialnych jest bezpłatny MediaInfo, który można pobrać ze strony https://mediaarea.net/pl/MediaInfo.

MIKS A PODKŁAD MUZYCZNY

Szczególnie w dziedzinie muzyki filmowej (choć również w wielu innych) pomocnym jest podejście do miksu nie jako jedynej wersji danego utworu, a tylko jego najpełniejszej iteracji. Zrozumienie różnicy pomiędzy miksem i podkładem muzycznym może bardzo ułatwiać pracę. „Miks” to prosta sprawa – jest to kompletne zgranie utworu, zawierające wszystkie elementy aranżacji. Z kolei na „podkład muzyczny” filmu składają się różne wersje danego utworu, z wyciszonymi wybranymi elementami. Wyobraź sobie na przykład „piosenkę” jako miks instrumentalny (bez wokalu) albo utwór bez wiodącej melodii, albo też samą tylko partię perkusji. W produkcji filmowej niczym niezwykłym jest, że przygotowuje się pół tuzina, albo i więcej, fragmentów podkładowych każdego utworu, zapewniając tym samym możliwość maksymalnego wykorzystania materiału muzycznego.

KIEDY NIE WYKONYWAĆ MASTERINGU

Wszyscy znamy to uczucie pragnienia, by tworzone przez nas utwory były „konkurencyjne” brzmieniowo względem innych utworów w tej samej stylistyce albo zgodne z utworami referencyjnymi, które nam wskazano jako wzorzec. I jeśli ów materiał referencyjny był poddany masteringowi, to nietrudno będzie nam przekonać klienta, że i nasz miks powinien zostać przetworzony przy użyciu łańcucha masteringowego. Stworzenie masteru referencyjnego jest w takim przypadku jak najbardziej na miejscu, ale bądź przygotowany na to, że jeżeli Twój materiał po zaaprobowaniu ma być poddany profesjonalnemu masteringowi, to cały łańcuch efektów wyjściowych trzeba będzie usunąć. Żaden realizator masteringu nie zechce pracować z miksem, który został już przetworzony przy użyciu wtyczek do korekcji brzmienia i dynamiki.

KONFIGURACJA SYSTEMU PRACY

W zależności od tego, jak często dostarczasz kolejne wersje miksu, podkładu muzycznego, stemy i innego rodzaju zgrania, warto wypracować własny system pracy, który pozwoli na łatwe i szybkie przygotowanie materiałów. Wyobraź sobie, że musisz każdy stem zgrać do odrębnego pliku, oprócz tego wyrenderować miks główny, kilka fragmentów podkładowych, a na dodatek przygotować master referencyjny. Będziesz miał pojęcie, ile czasu na to wszystko tracisz. Dlatego zdecydowanie zalecamy Ci przygotowanie szablonu, który pozwoli na szybkie i wygodne wygenerowanie potrzebnych materiałów. Skomutowanie poszczególnych partii na dedykowane szyny aux, tak aby wewnętrznie kierowane były na ścieżki audio do zgrania stemów, może Ci zaoszczędzić wiele godzin pracy.

WYŁĄCZANIE PROCESORÓW PRZED ZGRANIEM

Wcześniej zalecaliśmy, aby nie włączać narzędzi masteringowych w projekcie głównego miksu, traktując mastering jako zupełnie odrębny etap procesu twórczego. Wskazówka ta skierowana jest do tych, którzy nie potrafią oprzeć się pokusie włączenia łańcucha masteringowego w końcowej fazie miksu, ale także do tych, którzy ukończyli miks zanim zdążyli dojść do wniosku, że zainsertowanie narzędzi masteringowych w projekcie może przyspieszyć pracę. Zgrywając główne miksy zwracaj uwagę na to, jakie wtyczki są aktywne w łańcuchu wyjściowym. Master referencyjny (z wtyczkami) będzie przydatny, ale „czysty” miks bez pluginów będzie przydatny jeszcze bardziej. Podobną ostrożność należy zachować podczas przygotowywania podkładu muzycznego i stemów.

Artykuł pochodzi z
Nowe wydanie Estrada i Studio
Estrada
i Studio
październik 2019
Kup teraz
Star icon
Produkty miesiąca
Electro-Voice ZLX G2 - głośniki pro audio
Close icon
Poczekaj, czy zapisałeś się na nasz newsletter?
Zapisując się na nasz newsletter możesz otrzymać GRATIS wybrane e-wydanie jednego z naszych magazynó