Himalaya Collective zabiera nas w sam środek "NEBULI"
Dokładnie 21 sierpnia nakładem stołecznej oficyny U Know Me Records ukazała się NEBULA, a więc płyta kolektywu producenckiego Himalaya Collective. Od dawna obserwujemy poczynania członków tego kosmicznego składu, więc przy okazji premiery nowego materiału postanowiliśmy przyjrzeć się ich pracy nieco bliżej. Z naszego artykułu dowiecie się w jaki sposób powstało to wyjątkowe wydawnictwo.
AWGS - Nata
(fot. Robert Wanke)
AWGS (Miętha): Warto by zacząć od samej nazwy bitu. Tytuł będzie mi zawsze przypominać o bardzo wyjątkowej dziewczynie, która wniosła wiele dobrego do mojego życia. Oprócz zaszczepienia we mnie miłości do koloru czarnego, zainspirowała mnie także do pójścia na terapię, dzięki czemu odnalazłem wewnętrzny spokój i równowagę w czasie lockdown'u. W kwestii produkcji natomiast, najwięcej roboty robi stary sampel rnb z lekko nostalgicznym wydźwiękiem. Został on produkcyjnie zglitchowany trybem warp'owania w Abletonie - dokładnie Complex Pro Warp Mode. Do tego lekki reverb i OTT, tak aby jeszcze bardziej "ubrudzić" jego brzmienie.
Oprócz sampla na przodzie mamy też bas z sampla 808 rywalizujące z trapowym snare'm i stopą. Mniej rzucające się w oczy, ale równie istotne są loopy perkusyjne imitujące cykanie zegara - podkreślają frazę z sampla - "you remind me(…)". Ostatni element, o którym chce wspomnieć to wyraźny sampel krzyczący "KWA" - przecina pętle tuż po "raz" i mocno podkreśla groove w którym chciałem rozbujać ten bit.