Odkryj sekrety jednego z najważniejszych efektów – od prostego echa i synchronicznych powtórzeń po sprzężone pętle, sound design i jeszcze więcej.
Zsynchronizowanie powtórzeń delaya z tempem utworu to szybka i łatwa metoda na uzyskanie zgodności rytmicznej. A jeśli zależy nam na uzyskaniu smakowicie brzmiącej, analogowej niedoskonałości?
Kiedy pracujemy w środowisku komputerowym, zsynchronizowanie czegokolwiek do głównego tempa DAW nie stanowi żadnego problemu. Jednak korzystając z tej możliwości tracimy subtelne niedoskonałości, które czynią sprzęt analogowy tak pociągającym, a cyfrowa perfekcja była modna w latach 80-tych! Zanim jednak wypatroszysz portfel na zakup delaya sprzętowego, który może przecież okazać się nieużytecznym złomem, zastanów się, czy przypadkiem te cybernetycznie wyliczone przez komputer czasy opóźnienia nie sprawdzą się lepiej w Twojej muzyce – w razie czego możesz po prostu użyć emulacji staroświeckich metod opóźniania sygnału bez synchronizacji delaya z tempem projektu, dodając swoim produkcjom oldskulowego posmaku niedoskonałości technicznej, nawet w najprostszych miksach. Pomówimy tutaj o zaletach i wadach matematycznie perfekcyjnej synchronizacji delaya. Użyj jej, gdy musisz stworzyć pętle idealnie zgrane z tempem bądź utwór o sztywnym rytmie, ale unikaj, gdy Twoja produkcja wymaga subtelnych niedokładności i wibracji.
