Tajemnice stereo
Te dwa monitory, które stoją na Twoim biurku lub konsolecie w studiu nagrań, mogą się okazać znacznie potężniejszym narzędziem do produkcji muzycznej niż do tej pory sądziłeś.
Te dwa monitory, które stoją na Twoim biurku lub konsolecie w studiu nagrań, mogą się okazać znacznie potężniejszym narzędziem do produkcji muzycznej niż do tej pory sądziłeś.
Do roku 1958 wszystkie komercyjne utwory muzyczne wydawano i odtwarzano wyłącznie w formacie mono. Tak było od pierwszych lat funkcjonowania muzyki na wałkach Edisona, płytach szelakowych, w szafach grających i przenośnych gramofonach - przeciętny słuchacz znał nagraną muzykę tylko w wersji jednokanałowej. Co nie znaczy, że nie było prób zastosowania dźwięku przestrzennego, np. klasyczna Fantasia Disneya została stworzona w wersji 8-kanałowej. Dopiero jednak w 1958 roku na rynku pojawiły się pierwsze płyty winylowe nagrane stereofonicznie. Czy jednak mono jest złe?
Sygnał odtwarzany z jednego głośnika dociera do nas z jednego punktu. Jeśli jest to sygnał muzyczny, wówczas poszczególne jego elementy będą ułożone „jeden na drugim”. Gitary, bas, instrumenty zestawu perkusyjnego, wokal, chórki i tak dalej. Każdy dźwięk będzie emitowany z jednego miejsca w przestrzeni.
Przy poprawnym umiejscowieniu dwóch monitorów można umiejscowić dźwięk w dowolnym miejscu znajdującym się pomiędzy nimi.
Kiedy mówimy o dźwięku monofonicznym, to mamy na myśli sygnał, a nie liczbę użytych głośników. Odtwarzanie sygnału mono przez dwa monitory daje taki sam efekt, jak odtwarzanie z jednego głośnika umieszczonego centralnie. Lewy i prawy monitor emitują ten sam sygnał docierający do Twoich uszu w tym samym czasie i z takim samym poziomem, zatem wytwarza się pozorne źródło dźwięku umiejscowione na wprost, dokładnie pomiędzy głośnikami. Tego typu dźwięk jest często opisywany jako bardziej „przestrzenny” i naturalny niż w przypadku pojedynczego głośnika, ale wciąż nie jest stereofoniczny.
Aby takim się stał, musimy wprowadzić różnice między sygnałami emitowanymi przez oba głośniki. Zmieniając proporcję między poziomami, zmieniamy lokalizację pozornego źródła dźwięku. Pojedynczy sygnał może nie brzmieć w ten sposób przesadnie porywająco, ale w kontekście sesji wielośladowej możliwość kontroli poziomów poszczególnych źródeł dźwięku daje nam możliwość pozycjonowania ich rozmieszczenia w panoramie.
Tak stworzony pozorny obraz sceny dźwiękowej ma własną charakterystykę lewo/prawo, ale brakuje w nim głębi i przestrzeni, która istnieje w świecie rzeczywistym. Tym brakującym elementem jest pogłos. Aby go wprowadzić do miksu, możemy dokonywać nagrań stereofonicznych z jego uwzględnieniem lub dodać go już po nagraniu, korzystając z narzędzi do jego sztucznego uzyskiwania. Stereofoniczny procesor pogłosowy wprowadza różnicę w sygnałach lewo/prawo, szczególnie czytelną, gdy mamy do czynienia z sygnałem monofonicznym. Dzięki temu zyskuje on szerokość i głębię, zachowując swoją pozycję w panoramie stereo.
Aby uzyskać jak najlepszą reprodukcję wysokich częstotliwości ustaw monitory tak, by przetwornik wysokich tonów znajdował się na wysokości oczu (uszu).
Większość odbiorców słucha muzyki w przeciętnych warunkach, a zatem wiele niuansów i subtelności Twojego miksu pozostaje nieczytelnych. Mimo to, dla tych słuchaczy, którzy dysponują odpowiednimi warunkami odsłuchowymi, warto zadać sobie trud i zadbać o stereofonię.
W kontekście monitoringu bardzo ważne jest ustawienie głośników. Upewnij się, że znajdują się na tej samej wysokości i skieruj je tak, by ich osie przecinały się w miejscu, w którym znajduje się Twoja głowa. Zazwyczaj zaleca się, aby po połączeniu punktów monitor lewy, monitor prawy, miejsce odsłuchu, powstał trójkąt równoboczny. Może zatem zaistnieć konieczność oddalenia lub przybliżenia głośników. Warto też zadbać o to, aby przetworniki wysokich tonów znajdowały się na wysokości naszych uszu. Zmiany tych ustawień w płaszczyźnie pionowej mają wpływ na odbiór wysokich częstotliwości, a w płaszczyźnie poziomej na poprawną percepcję obrazu stereo. Monitory powinny znajdować się na statywach lub podstawkach izolujących, dzięki czemu redukujemy efekt przenoszenia energii na meble, poprawiając precyzję w zakresie niskich tonów.
Nawet przy optymalnym ustawieniu monitorów pojawiają się odbicia (czerwone linie), ale można próbować je zminimalizować.
Bardzo duży wpływ na jakość odsłuchu ma też samo pomieszczenie. Zamieszczony z lewej strony diagram obrazuje uproszczoną konfigurację typowego zestawu. Głośniki to dwa punkty trójkąta równobocznego, a ich osie (czarne kropkowane linie) skierowane są wprost na nasze uszy, co daje pozorny obraz dźwiękowy (niebieska kropkowana linia). Czerwone linie reprezentują odbicia, które należy zminimalizować adaptacją akustyczną pomieszczenia. Powinny w tym pomóc takie elementy jak narożne pułapki basowe i panele ścienne, których zadaniem jest - odpowiednio - kontrola energii fal o niskich częstotliwościach oraz odbić fal o częstotliwościach środkowych i wysokich. Dla poprawy warunków odsłuchowych monitory powinny być oddalone o co najmniej metr od ścian bocznych i ściany znajdującej się za nimi.
A jak wygląda sprawa słuchawek? Dobry miks zrealizowany na głośnikach będzie na słuchawkach brzmiał zupełnie inaczej. Dźwięk będzie docierał do nas jak ze środka głowy, a nie jak ze źródła dźwięku przed nami. Przy skrajnym panoramowaniu może nawet się okazać, że niektóre sygnały będą odbierane jakby dobiegały do nas z tyłu.