13 kooperacji polskich producentów z zagranicznymi raperami
Informacja o tym, że Pop Smoke nagrał numer na bicie wyprodukowanym przez Szamza sprawiła, że postanowiliśmy przypomnieć kilka(naście) kooperacji pomiędzy polskimi producentami, a zagranicznymi raperami. Oto zestawienie 13 najciekawszych przecięć rodzimych bitmejkerów z nawijającymi obcokrajowcami.
Luxon (Reks, Torae)
W 2014 roku nakładem Asfalt Records ukazuje się producencka EP-ka Audioactive Dreams od producenta o pseudonimie Luxon. Obok zasłużonych postaci dla naszej sceny pojawili się tam również goście z zagranicy, a wśród nich Reks i Torae. Niedługo po premierze krążka o kulisach jego powstania producent z Warszawy rozmawiał z Marcinem Misztalskim. Prowadzący bloga dustyroom.pl mówił, że w 2014 roku zagraniczni goście na płycie to już nie takie samo wydarzenie jak kiedyś, na co Luxon odpowiedział następująco - Zgadza się, fakt, że na płycie udało mi się zgromadzić zwrotki zagranicznych artystów tj. MC Melodee, Reksa, Torae czy Termanology, nie jest nowością, jednak z drugiej strony nie kojarzę sytuacji, w której któryś z producentów zrobił to na taką skalę i że zestawił tych zagranicznych raperów z naszymi rodzimymi artystami. Do tego udało mi się doprowadzić do powstania klipów, w których występują wszyscy raperzy kładący wokal w danym kawałku, co było chyba jeszcze trudniejszym wyzwaniem niż nagranie samych utworów (cały wywiad TUTAJ).
Choć w założeniu ten tekst dotyczyć miał jedynie współpracy pomiędzy polskimi producentami, a zagranicznymi raperami to jednak nie sposób zapomnieć o współpracy Luxona z legendarnym DJ-em Premierem. Nasz rodak połączył siły z członkiem grupy Gangstarr w ramach projektu finansowanego przez kilka marek odzieżowych, a efektem końcowym był utwór Najsilniejsi Przetrwają, gdzie przewinęło się, aż 15 polskich raperów. Niedawno Luxon opowiedział o tamtej kooperacji w rozmowie z Marcinem Misztalskim. Wspominał tam m.in. pierwsze kontakt z "Preemo" - Jeśli dobrze pamiętam, to rozmawiałem z nim przez telefon chyba z cztery razy. Nie muszę chyba dodawać, jaka ekscytacja i stres towarzyszyły mi, kiedy wykręcałem pierwszy raz jego numer. (śmiech) Okazało się jednak, że stres był niepotrzebny, bo to bardzo sympatyczny gość. Porozmawialiśmy o Reksie, pytał mnie o to, na czym pracuję, pogadaliśmy trochę o MPC i o tym, że musi się w końcu przekonać do AKAI Renaissance (całość TUTAJ).